Kaszmirek zostaje na stałe u Selene00 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 23:34 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Na milion %...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw lis 18, 2010 23:41 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

kiche_wilczyca pisze:od razu widać, kto w domu rządzi :mrgreen:
Normalnie jak małżeństwo - śniadanka, obiadki, kolacyjki podane gotowe na stół.Jeszcze pewnie razem w jednym łóżku śpicie :mrgreen:

No jakbyś nas podglądała! :lol:

Dziś na ostatnią kolację - chrupy! :twisted:
Był przy misce, trochę pojadł, a teraz chodzi i jęczy!
To jęczenie zawsze w takich sytuacjach oznacza jedno - :kotek: "Polizałem, spróbowałem, a teraz dawaj normalne żarcie!!!!"
A ja zamierzam dosypać na noc suchej karmy i iść spać. :twisted: Z Kaszmirkiem rzecz jasna. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 23:43 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Nieeee, no...
Stanowczo powinnas ugotować kurczaka!!! :ryk:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw lis 18, 2010 23:47 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Mam połówkę w zamrażalniku, ugotowaną, rozdziabaną.
Świeży zapas powstanie dopiero w niedzielę.
W lodówce też są jeszcze jakieś 2 porcje, ale teraz nie dam. :twisted:
Ależ jęczy!!!
Przyjmę, że mu się zwyczajnie nudzi. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 19, 2010 9:11 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

selene00 pisze:
kiche_wilczyca pisze:od razu widać, kto w domu rządzi :mrgreen:
Normalnie jak małżeństwo - śniadanka, obiadki, kolacyjki podane gotowe na stół.Jeszcze pewnie razem w jednym łóżku śpicie :mrgreen:

No jakbyś nas podglądała! :lol:

:ryk: :ryk:
Nie mogę :mrgreen: jak małżeństwo... :mrgreen:
Owinął Cię wokół pazurka :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lis 19, 2010 9:19 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Iwona, nie poddawaj się, nie daj się sterroryzować :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 19, 2010 9:22 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

kiche_wilczyca pisze:Iwona, nie poddawaj się, nie daj się sterroryzować :ok: :ok: :ok:

Juz za pozno... :ryk:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt lis 19, 2010 11:23 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

magaaaa pisze:
kiche_wilczyca pisze:Iwona, nie poddawaj się, nie daj się sterroryzować :ok: :ok: :ok:

Juz za pozno... :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk:
Stanowczo, stanowczo za późno :lol:
Iwonka przepadła :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lis 19, 2010 12:55 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

no to pozostaje jej gotowanie kuraka :lol:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 19, 2010 23:59 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Ha! A właśnie, że byłam twarda!! :twisted:
Zniosłam dzielnie jego wieczorne jęki.
Kuczaka dostał dopiero na śniadanie.
Jak nałożyłam, Kaszmir przywarł do miski i nie odstąpił póki nie zjadł wszystkiego.
Po powrocie z pracy, zastałam całkowicie opróżnione miski z chrupek 8O więc nie wykluczam, że Kaszmirek miał w tym swój udział. :ok:
Nie wiem jak dzisiaj będzie z kupą, bo nawpitalał się Animondy.
Leki podane, oczka zakroplone zaraz dostanie to czego pragnie najbardziej. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 0:08 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Iwonka pod Bogiem Ci przysięgam, ze kot na chrupkach robi kupę.
I wcale nie trzeba codziennie się bebdziać ze śmierdzącym kurakiem żeby ta kupa była.
Ty obawiasz się, ze on po chrupkach będzie miał problem z kupami?
Dlaczego?
Im dłużej pasiesz go tym kurczakiem tym wieksze prawdopodobieństwo ze kiedy zechcesz przestawić go jednak na suche to on będzie protestował.
JUż masz z tym chyba niejaki problem, skoro jęczy...
Oczywiście nic mi do tego jak karmisz Kaszmira, jednak naprawdę nie wyrządza się kotu w jego wieku żadnej krzywdy wyrzekając się smrodu kurczaczego.
Bo wiesz, mnie też ten kurczak śmierdzi wręcz gówiennie i zastanawiam się jak Ty to znosisz...
Przepraszam, nie chcę się mądrzyć ani wtrącac, prosze nie odbieraj tego w ten sposób.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lis 20, 2010 0:23 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Ja się nie boję, że na chrupach nie będzie robił kupy. :mrgreen:
Ja się boję, że będzie głodny!!!!!! :(
Wczoraj kilkakrotnie podjadał suche, ale robił to tylko wtedy, gdy któryś z kotów akurat jadł. Tak dla towarzystwa. :wink:

Jakieś mokre puszkowe też próbuje jeść razem z moimi kotami. W małych ilościach mu pozwalam, ale dziś się nawsuwał do bólu, dlatego spodziewam się, że kupa będzie luźniejsza.
Zaserwowany mi przed chwilą pod nos bączuć, potwierdza moje przeczucie. :wink:

Jak miło, że ktoś dokładnie rozumie jak bardzo mi to mięcho cuchnie! :twisted:
No kocham Cię kobieto!!! :1luvu:
Nazwałaś ten zapaszek bardzo właściwie. :ok:
Nie mam pojęcia jak to znoszę! Wiem, że coraz gorzej.
Dzielnie będę się wycofywać z diety kurczakowej. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 0:29 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Kocham Cię z wzajemnością, bo wreszcie mam bratnią duszę co mówi, ze jej żer śmierdzi. No bo śmierdzi, jak śmierdzi to śmierdzi i nie ma co gadać ze nie smierdzi.

Nie, dla żadnego kota bym tego nie zrobiła.

Opamiętaj się i przestań smrodzić. On nie będzie glodny po chrupkach, przysiegam!!!
No co Ty? 8O

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lis 20, 2010 0:36 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

Żebyś Ty wiedziała jak się kiedyś dla psów poświęcałam!!!! 8O
Nawet nie mogę o tym pisać!!
Matko!!! Ani myśleć!!! Fuj!!!!

Kaszmir skończył niedawno 4 miechy z całkiem przyzwoitą wagą 2170g.
Z braku kurczaka w rozwoju się przecież nie cofnie. :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 0:40 Re: Kaszmir b.chore oczka i KK :( wsparcie na leczenie!!!

No własnie, więc wywal uroczyście kurczaka albo daj mu przemrozonego czy cos ale nie gotuj...
Ja teraz do Ciebie piszę i czuję ten smród normalnie...
O mamuniu...

A inne koty co? Bez kurczaka nie głodują? 8O

:mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 416 gości