W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2013 22:25 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Tusia jak ja miałam zwykłe dachowce nigdy problemów gastrycznych nie było.Jednak rasowe czy w typie rasy są wrażliwsze,albo taki urok Tigry,ale ciesz się że ona nie płacze i że krwi nie ma.Ja płakałam razem z kotem.Od malucha uszkodziła sobie jelita i nic już nie poradzę :( Moja wina bo nie domyśliłam się że się wciśnie pod zabezpieczone łóżko.Widać za słabo to zrobiłam.Najgorsze jak jedne koty jedzą co innego i inne też.Trudno upilnować.Mądre koty i nie pazerne na żarełko załapią co im szkodzi i nie tkną innej karmy.Taka jest Bejbi :) Kot musi się sparzyć i źle np. poczuć wtedy odchodzi od takiego jedzenia.Nie tylko ja to zauważyłam :) Mam znajomą ma norweska kotkę i ona też wiedziała co może jesć co nie.To niesamowite! :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 26, 2013 23:27 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Faktycznie, przypomniało mi się, że Lusia się kiedyś zatruła serkiem Bieluchem tak polecanym na forum.
Do tej pory nie interesuje jej nabiał choć do tego Bielucha bardzo lubiła.
A co z tym łóżkiem co piszesz, co się wtedy stało?
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Wto lut 26, 2013 23:47 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Tusia w nocy gdy spaliśmy Bejbi jakoś wlazła pod stary lakierowany narożnik i pożarła go jakby szczur obgryzł.Foty nawet tu na miau dawałam na jej wątku tylko gdzie już nie pamiętam :? Zatruła się lakierem,a płyta paździerzowa pocieła jelita :( Biegunki z krwią były długo,leczenie.Czemu to zrobiła?Miała 7 tygodni,a wyglądała na 5 i ząbki jej dopiero rosły.Gryzła wszystko mimo że zabawki miała i tunel po poprzedniej kotce.W tym czasie gdy to się stało miała w uszkach gronkowca,ale nie złocistego.Wytłukliśmy Synergalem lecz ona dziwnie reaguje na objawy uboczne leków.Innaczej niż inne koty.W trakcie leczenia jednego załatwiła najważniejszy narząd (drugi najważniejszy w organizmie).Jak na złość potem doszły lamblie.Wyleczyliśmy nie ma na pewno, bo kilka testów robiłam w dużym odstępie.Nie złapaliśmy o dziwo 8O Sobie teścik dwa razy zrobiłam.Te jelita zaczęły się poszerzać co często spotyka się u małych kotków lecz u niej tak zostały.Ma wrodzony brak odporności mimo że Felv i Fiv ujemne.Miała mieć kolonoskopię lecz co to zmieni?Namęczę ją narkozą i rurkami.Nie jest to przyjemne (miałam).Podrażnili by rurką te jelita bardziej.Jeśli by było pogorszenie leczy się to sterydem.Bardzo pomaga bo kot wtedy nie krwawi,ale odporność leci na dół.Na razie jest bez leków bo po sterydach miała drożdżaka.Samo przeszło :) Latem miała łysawe nóżki i prawie włosów nie było na niej.Teraz ładnie wygląda i nie będę jej stresować wetami bez potrzeby.Jej choroba to nie IBD (tak wet myślał) tylko coś jak u ludzi Leśniewskiego Crowna (owrzodzenie jelit).Do tego kłopoty z oddychaniem jakby astma.zbiera się płyn za oskrzelami i RTG wygląda nie tak jak powinno wet mówił.Nic nie można zrobić bo ją bym w końcu lekami zabiła.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 26, 2013 23:56 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

O kurczaki, nie znałam jej historii :(
Bardzo dużo przeszłyście. Dobrze, że teraz jest w miarę stabilnie.
Biedne malutkie - śliczności kochane.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro lut 27, 2013 0:13 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Tak bardzo dużo obie przeszłyśmy bo ja nerwowo nie wyrabiałam i finansowo.Ludzie pomagali,ale zawsze ktoś zawistny się znajdzie i nawet bazarku mieć nie wolno na własnego kota tylko na Pchlim Targu można sprzedać coś.Na bazarki więcej ludzi zagląda bo tam pomaga się kotom nie dla siebie.Mimo wszystko tym co mnie wspierali jestem wdzięczna choć nie mogli uwierzyć dlaczego kotka nadal choruje.Proste skoro ma wrodzony niedobór odporności.Po dwóch latach (nawet szybciej troszkę) wreszcie jest stabilna :D Koty do dwóch lat właśnie odpornieją i to dlatego :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 27, 2013 6:48 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

ManfredkotTusi spróbuj oprócz gastro intertinal podawać jej tylko wołowinkę (ona je wołowinkę?)
i poobserwuj kupy
jeśli wrócą do normy to wtedy po trochę podawać jej inne karmy / mięsa i obserwować dalej
jeśli nic jej nie dolega a wyniki miała dobre to mozliwe że organizm się oczyszcza

edit
w maju jest wystawa w Łodzi, przejdź sie i poszukaj grzebienia na stoiskach - ja swój kupiłam na wystawie właśnie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2013 8:27 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Na wystawach mają często to samo,ale drożej.U nas tak jest :roll: W necie pewnie najtaniej się znajdzie,a Tusia i tak kupuje karmy to może się da w jednej wysyłce? Byłam kiedyś na bydgoskiej Astorii (hala sportowa) i spodziewałam się cudów dla kotów :evil: Niestety poznałam kobietę która prowadzi mały,beznadziejny sklepik zoo.Podwyższyła ceny bo wystawa i nic nie kupiłam.Poszłam do dużego sklepu zoo w mieście,a są dwa i można czasem kupić coś taniej niż z netu :) W Łodzi muszą być sklepy zoo to duże miasto.Wkurzyłam się na tamtej wystawie bo zero grzebieni obrotowych tylko szajsowate zwykłe.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 27, 2013 8:45 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

doświadczenia mam inne - często na wystawach jest taniej
ja swój grzebień kupiłam za 25 zł
a mam taki jak ten
http://germapol.istore.pl/pl,product,55 ... ,p222.html
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2013 9:35 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Cały czas podczytuję wątek- żeby nie było :mrgreen: .
I jak kupy Tigry?
Dopytuję, bo mialam podobny problem z moim kotem (dachowcem, nie tylko rasowe czy w typie rasy mają problemy z jelitami :roll: ).
Niby wszystko ok- kupa raz na dobę. Ale bardzo śmierdząca i kawałek luźniejszy. Czasem zdarzały się placki.
Oczywiście testowaliśmy karmy typu Gastro- bez efektu.
Od ponad trzech tygoni Fiodor w ogóle nie je suchej karmy. I problem minął jak ręką odjął :ok:
Zjada różne mokre- i bardzo dobre (PoN, Terra Faelis, Ziwipeak, GranataPet itp) i nieco gorsze (Animonda, Feringa, Bozita, itp.). I oczywiscie surowe mięso.
Kupy są książkowe :mrgreen: Już od pierwszego dnia po odstawieniu chrup :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2013 9:47 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Dalia obrotowy na Allegro jest taki,ale te zęby chyba zbyt rozstawione? Moje doświadczenie jest jednorazowe i w moim mieście.Może w Łodzi jest więcej stoisk i można przebierać :) http://allegro.pl/obrotowy-grzebien-kot ... 26080.html
Acha na Allegro był jeszcze jeden taki podobny grzebień obrotowy.Troszkę inny lecz cena taka sama.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 27, 2013 12:18 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Ano właśnie, surowe mięso... nie jestem pewna ale chyba jej się te kupy pogorszyły jak tego surowego zaczęliśmy dawać więcej (wołowina, kurczaki, serca drobiowe). Jednak to niesprawdzone podejrzenie, na razie skojarzenie niepoparte dowodami. Do obserwacji.
Nie ufam mięsom w mojej okolicy. Paprzą to chemią a my nawet o tym nie wiemy. Ja od razu po kotach i ich stosunku do mięsa widzę, że jest spaprane czymś, nie chcą jeść choć dopiero kupione.
Zaraz idę na przegląd kuwet (dopiero wstałam) to zobaczę co tam natworzyły, w każdym razie portki czyste :-) na razie.
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro lut 27, 2013 15:26 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Witamy !! Ja kupuję sprawdzone mięso gulaszowe wołowe na górniaku tylko od jednej pani (Krysi ) Kupuje od paru dobrych lat i moja kotka Tina innego mięsa nie zjadła !!!!!!!Ta babeczka ma świeże,nie spaprane niczym mięso i tylko jej wierzę!!!!Ostatnio jej nie było i Tż kupił kawałek wołowinki takiej ślicznej .....ico powąchały i nie tchnęły!!!!!!!!Coś w tym musi być !!!!!Zawsze kupuję u niej ze dwa kg , porcjuje i zamrażam !!!! Tosiu wytłumaczę Ci jak chcesz gdzie to jest! Pewnie masz ryneczek blisko i nie jeżdzisz na górniak???? :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Śro lut 27, 2013 15:49 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

My w Łodzi mamy fajnie bo są 2 giełdy zoologiczne stałe (jedna w niedziele a druga w czwartki) i tam zawsze można taniej kupić. Ja teraz nie jeżdżę bo czasu nie mam za bardzo ale kiedyś jak szalałam z akwarystyką to byłam dosyć często. Poprosiłam kolegę własnie, aby mi kupił taki grzebień bo jutro giełda na Teresy i On tam będzie. :)
A po mięsko jak męża "zgwałcę" to pojedzie i na Górniak (powiem, że to ważne dla nas, nie przyznam się, że chodzi o koty :wink: ) , możesz mi Monia dać namiary na Panią Krysię, to cenne... znać takiego sprawdzonego sprzedawcę :)

Brzuszek pełen suszków RC Gastro Intestinal...a to mokre nam nie smakuje...

Obrazek

Kotownia. :wink:

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lut 27, 2013 18:34 przez ManfredkotTusi, łącznie edytowano 2 razy
12 stycznia 2014 mija rok od kiedy Tigra jest z nami :)

ManfredkotTusi

 
Posty: 913
Od: Czw cze 18, 2009 0:42

Post » Śro lut 27, 2013 17:15 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

Cześć Tusia i Monika53 :) No proszę jak ładnie się dogadałyście co do mięsa.Zazdroszczę tych targów zoo czy co to tam macie :roll: U nas nie ma czegoś takiego.
Prawda coś dodają do mięsa jest inne niż kiedyś nawet ja czuję nie musi kot.Nigdy nie kupuję na wagę tylko w paczce bo inaczej śmierdzi szybko.Te w pudełkach dłuższą trwałość mają,ale to i tak nie jest to co kiedyś :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 27, 2013 18:55 Re: W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - st

noo proszę.. widzę, że koszyczki w pełni zaakceptowane :ok:
"Zwierzęta są moimi przyjaciółmi, a ja nie zjadam swoich przyjaciół."
George Bernard Shaw


Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150713

Lillua

 
Posty: 274
Od: Pon lut 13, 2012 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 66 gości