Na ogrodzie urzędował w szelkach i na szczęście jak coś go przestraszyło ( głos sąsiadów, przejeżdżający samochód) to uciekał do domu).
Najważniejsze, że nie jest gorzej, na pewno będzie lepiej

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hannah12 pisze:Ja nie maiłam odwagi zabrac Hakera na plażę. On z każdych szalek potrafi wyskoczyć, a że strachulec ogromny to nie ryzykowaliśmy.
Myszeńk@ pisze:Hannah12 pisze:Ja nie maiłam odwagi zabrac Hakera na plażę. On z każdych szalek potrafi wyskoczyć, a że strachulec ogromny to nie ryzykowaliśmy.
Ja się przyznam, że natchnęli mnie dwaj faceci (!) siedzący któregoś dnia na plaży, tuż obok wejścia, z transporterem, w którym, jak się potem okazało, przynieśli sporych rozmiarów rude cudo
Cudo leżało na ręczniku (rzecz jasna w szelkach), wyluzowane i zadowolone
Dopiero potem skojarzyłam, że jak ów kot/kotka mieszka na stałe w okolicy nadmorskiej, to się po prostu przyzwyczaił (-ła)
![]()
W każdym razie, pierwsze koty za płoty, za rok, jak znam siebie, spróbuję znowu![]()
Alu, kciuki za całokształt.
I żeby było lepiej.
A wiecie, że równo za miesiąc ŚwiętaI my o rok starsi ?
gattara pisze:Reszta Potfforów bez zmian, z wyjątkiem narastającej lekomanii, dziś rano Bono pobił Azora i Falkę w walce o większą ilość tabletek... coś z tym moim stadkiem jest nieteges
gattara pisze:Witaj Pawełku
U nas jakoś tak ponuro, i nie jest to bynajmniej kwestia pogody![]()
Azorek ma znowu nosek zapchany do granic możliwości, nasiliły się też objawy astmy, ale to chyba pora roku taka paskudna, bo mama czuje się równie fatalnie, przerażająco fatalnie
![]()
gattara pisze:Reszta Potfforów bez zmian, z wyjątkiem narastającej lekomanii, dziś rano Bono pobił Azora i Falkę w walce o większą ilość tabletek... coś z tym moim stadkiem jest nieteges
Marcelibu pisze:Alusiu - może nawilżać? Postawić garnek z parującą wodą i czymś? Mnie mówili, żeby robić inhalacje z sody - może to by obkurczyło w środku nosek Azika?
Marcelibu pisze:gattara pisze:Reszta Potfforów bez zmian, z wyjątkiem narastającej lekomanii, dziś rano Bono pobił Azora i Falkę w walce o większą ilość tabletek... coś z tym moim stadkiem jest nieteges
O kurcze blade....Nie no - sorry....
bubor pisze:Ojj chyba wolałbym mieć nakrapianą pannę lekomankę niż zołzę broniącą się przed podaniem jej czegokolwiek![]()
Wygłaskaj wszystkie Potffory w moim imieniu
kussad pisze:gattara pisze:Reszta Potfforów bez zmian, z wyjątkiem narastającej lekomanii, dziś rano Bono pobił Azora i Falkę w walce o większą ilość tabletek... coś z tym moim stadkiem jest nieteges
Jednak znalazłam sobie coś przy czym mogłam się uśmiechnąć
Myszeńk@ pisze:Bettinka, jeżżuu, ale ma fajnie![]()
Widzę, że z zimy cieszą się głównie psy i ... dzieci (syn mi dzwonił, że super, że walka na śnieżki przed szkołą, że na balkonie 15cm)![]()
bubor pisze:A to Bettinka miała zabawę, ubierałaś pannicę w trakcie sesji zdjęciowej ?
![]()
U nas Dorcia także zachwyciła się rankiem widząc cały balkon zasypany śniegiem , tak bardzo że najpierw wytarzała się w śniegu a po chwili rozgrzebawszy go łapkami zrobiła kupę i przykładnie ją śniegiem zasypała( kuweta stała metr dalej ) .
gattara pisze:Myszeńk@ pisze:Bettinka, jeżżuu, ale ma fajnie![]()
Widzę, że z zimy cieszą się głównie psy i ... dzieci (syn mi dzwonił, że super, że walka na śnieżki przed szkołą, że na balkonie 15cm)![]()
Na to by wyszło, mnie tam jakoś zima nie cieszy
bubor pisze:A to Bettinka miała zabawę, ubierałaś pannicę w trakcie sesji zdjęciowej ?
![]()
U nas Dorcia także zachwyciła się rankiem widząc cały balkon zasypany śniegiem , tak bardzo że najpierw wytarzała się w śniegu a po chwili rozgrzebawszy go łapkami zrobiła kupę i przykładnie ją śniegiem zasypała( kuweta stała metr dalej ) .
Pannicę ubrałam przed sesją, tylko jak zaczęła nurkować w śniegu, stopniowo pozbyła się ubranka
. Niestety bez niego strasznie marzła, głupol mały
![]()
Dorcia najwyraźniej musiała ten śnieg "zdominować"
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, puszatek i 8 gości