Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

[Cindy]

Oby tylko dobrze zniosla ta podroz

[cynamon i wanilia]

myślę że trzeba jej będzie dać coś uspokajającego

[Cindy]

Jakas mala dawka czegos na uspokojenie pewnie by sie przydala - bo po tak dlugim siedzeniu w malym pomieszczeniu- tak dluga podroz napewno bedzie dla niej stresem[img][/img]



http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/157 ... 33c67.html

A to przyszla przyjaciolka Rondzi - Cindy (czasami wredna) ciekawe jak ja przywita

[cynamon i wanilia]

piękność
przywita pewnie nie najlepiej ale się ułoży nasza Wanilka Rudego nie znosiła teraz się z nim gania

[Cindy]

Tez na to licze, ze rozkwitnie wielka przyjazn, bo przeciez siedzi sama prawie 9 godzin - to chyba lepiej z przyjacioleczka (?).Ale z drugiej strony przyzwyczajona - juz osiem lat tak do poludnia sama - zobaczymy, juz niedlugo sie okaze

[Gibutkowa]

Tez na to licze, ze rozkwitnie wielka przyjazn, bo przeciez siedzi sama prawie 9 godzin - to chyba lepiej z przyjacioleczka (?).Ale z drugiej strony przyzwyczajona - juz osiem lat tak do poludnia sama - zobaczymy, juz niedlugo sie okaze

Cindy - plusem jest na pewno to że obydwie kotki są w tym samym wieku - nie będzie tak że starsza będzie chciała w spokoju posiedzieć a tu jakiś maluch będzie na nią skakał. To co mogę doradzić - czego ja nie zrobiłam - to na dzień/dwa lepiej odseparować kotki i niech się tylko wąchają przez szparę pod drzwiami Żeby się powoli oswajały a nie tak BUM! i już. Poza tym są zawsze krople Bacha, Feliwaye i inne takie Trzymam mocno kciuki

[Cindy]

Dzieki za kciuki - tak wlasnie zamierzalam je n a poczatek odseparowac tzn. ulokowac Ronde w mojej sypialni - kilka dni zupelnej izolacji i przenoszenie przeze mnie zapachow z Cindy na Ronde i odwrotnie.W tym czasie postaram sie zdobyc zaufanie Ronduni do siebie - i jesli nam sie to uda to chyba wowczas sprobuje otwierac drzwi, zeby Cindy dolaczyla do nas - ale trudno z gory cos przewidziec, bo naprawde nie wiem ile czasu bedzie potrzebowala Ronda aby zaakceptowac najpierw nowe miejsce, potem mnie (bo przeciez musze korzystac z sypialni) a na koncu moja @

[Anna61]

Kontenerek już wczoraj wieczorem dotarł. (śliczny jest, moje takich nie mają)

Gibutkowa, Cindy już naprowadzona jest co do przyzwyczajania kotek do siebie.
Będzie dobrze, ale nic na siłę!

[Cindy]

Dzieki Aniu - cieszymy sie z kontenerka

[cynamon i wanilia]

no to troszkę ponad tydzień

[Anna61]

To już w sobotę ten dzień!
Czy Ronda już spakowana?

Niech się dziewczynka nie martwi, bo będzie miała towarzystwo w drodze, a 1000 kilometrów szybko minie.

[cynamon i wanilia]

panna nie wie co jej się szykuje

[Gibutkowa]

Kontenerek wypasiony już dla Ronduni zmówiony.
http://zoologiczny.super.sklep.pl/sklep ... ts_id=8621

Właśnie przyszedł mój zamówiony do pracy i zamiast pracować składałam kontener Zajebiaszczy jest!!! Napisałam TŻ-towi że chcę taki drugi na urodziny a on się pyta czy się zmieszczę

[Ja-Ba]

Jak się dobrze poskładasz to wejdziesz

[Gibutkowa]

Jak się dobrze poskładasz to wejdziesz

Tez mu tak odpisałam Sibel dała rade wejść do pudełka po telefonie komórkowym (choć teoretycznie mieściła jej się tam tylko głowa) to co ja nie dam rady?