Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

Była 2 tygodnie i bylo to samo, pozniej byla tydzien to samo, teraz jest juz na stale od tygodnia ...

Maykaw pisze:Była 2 tygodnie i bylo to samo, pozniej byla tydzien to samo, teraz jest juz na stale od tygodnia ...

No to skoro krew się nie leje, to ja bym poczekała. Zwłaszcza, że Lilith już u Was bywała, a potem znikała. Spójrz na to od strony Banszusika: "Hmmm, wtedy posyczałam, posyczałam i TO znikło :idea:

Może i tym razem się uda?" :wink:

Tydzień to jeszcze króciutko. Skoro krew się nie leje, to ja bym radziła nie wchodzić w koszty (feliwaye i te inne drogie są).

Wiesz tez sie nad tym zastanawiam ze poczekac, ale szkoda mi Banshee ona to ta najmniejsza teraz - moze sie czuje zagrozona :wink:

Maykaw pisze:Wiesz tez sie nad tym zastanawiam ze poczekac, ale szkoda mi Banshee ona to ta najmniejsza teraz - moze sie czuje zagrozona

Mówię Ci, ona ma nadzieję że TOTO zniknie i tym razem :wink:

A Banshee sobie poradzi - moja szkoła. Od kociaka uczyłam, że twardym trzeba być, nie miętkim!

mam nadzieje :ok:

Minęło kilka dni - jak teraz zachowuje się Banshee?

czasem jest spokoj, a czasem dzika awantura, dzis Mlody mi powiedzial : jak ciebie w domu nie ma to cisza jak tylko przyjdziesz sie tluka... ale chyba troszke sie uspokoilo, dam im jeszcze z 2 tyg i najwyzej kupie feliway

Sytuacja powoli wraca do normy, czasem zdarzaja sie jakieś łapoczyny ale to chyba normalne :wink:

Ostatnio obudziłam się w łóżku z 3 spiącymi kotami :wink:

Jak widać ładnie pozują do zdjęcia :wink:

Zyczymy wszystkim zdrowych, pogodnych i spokojnych Swiąt

Maykaw pisze:

Zyczymy wszystkim zdrowych, pogodnych i spokojnych Swiąt

I nawzajem! Ucałuj Banszusika ode mnie :1luvu:

Neska zdecydowanie nie lubi sylwestrow i petard, tradycyjnie pol nocy chowala sie u nas pod lozkiem, wlaczylismy jej muzyke zeby jak najmniej slyszala odglosy

Dzis za to bylismy u weta, wymiotuje od 3 dni, dzis zrobilo sie gorzej bo przestala pic, pojechalismy na Książęcą i okazalo sie ze tym razem sie nie zaklaczyla tylko przeziebila

nie wiem jak i kiedy bo reszta koteckow zdrowa

Lilith siedziala w oknie i ogladala pokazy petard, Banshee usilowala lapac "zajaczki"... kazdy kot jest inny :ryk:

Szczesliwego Nowego Roku

Macie w domu trzeci ogon?

I ja nic nie wiedziałam?

Gratuluję!

Sytuacja opanowana? Mi też chodzi po głowie ten trzeci... ale O. jest przeciwny, pewnie ma rację... Chociaż jak ostatnio był poszukiwany DT dla Arbuza z Koterii to widziałam u niego wahanie

A jak wiadomo - DT ma szansę stać się DS

Ale ktoś już od razu dał Arbuzowi DS.

Magda

od połowy listopada już mieszka z nami 3 Dziewczynka. Jakoś się docierają Dziewczyny. Mój TŻ się wprowadził ze swoją koteczką i tym sposobem mamy 3 :mrgreen:

Arbuzika też mi było szkoda (no - nie tylko jego) ale staram sie byc rozsadna... :wink:

Maykaw pisze:Magda od połowy listopada już mieszka z nami 3 Dziewczynka. Jakoś się docierają Dziewczyny. Mój TŻ się wprowadził ze swoją koteczką i tym sposobem mamy 3
Arbuzika też mi było szkoda (no - nie tylko jego) ale staram sie byc rozsadna...

Jakbyś się zdecydowała przestać się starać, to mam CUDNĄ szylkretę z białym :mrgreen:

Zosia... proszę, ja sie staram

ale zdjecie bys mogła pokazać :wink:

Neska z domu Dixie, Banshee, Lilith... kolorowe dziewczynki

Kto przegląda forum