Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Odeszło dzisiaj największe Dobro, z jakim się w życiu spotkałam.
Moja Wielka Miłość.
czitka pisze:Dziękuję za każde słowo, które zostało tu napisane, za ogromne wsparcie, za dobrą pamięć o Pasiu, który skradł tyle serc, nie spodziewałam się...
Trudno mi dzisiaj napisać cokolwiek więcej, przyjdzie na to czas. Wszystko jest trudne dzisiaj, aby jakoś funkcjonować staram się ogarnąć nie tylko swoje emocje, ale też zrozpaczonego Bratu i Mami, którzy bardzo przeżywają zniknięcie Pasia![]()
Nie mogłam zabrać Pasia z kliniki i pochować w ogrodzie, ziemia twarda, mróz...
Zleciłam kremację, Pasio wróci do mnie w niedzielę albo poniedziałek w małej ekologicznej urnie.
Prochy zostaną rozsypane we wszystkich ulubionych miejscach Pasia, w trawach, gdzie wylegiwali się we trójkę całymi latami, pod murkiem na końcu ogrodu, pod iglakami, Pytonem, koło komórki, obok Hiltona..
Odeszło dzisiaj największe Dobro, z jakim się w życiu spotkałam.
Moja Wielka Miłość.
czitka pisze:Pasio odszedł za Tęczowy Most , nic nie pomogło, nic, wszystko się pogorszyło, doszła wysoka gorączka, zapaść oddechowa, mocno pogorszyły się też parametry mocznika i kreatyniny, nie dał rady![]()
![]()
![]()
Zasnął na mich kolanach, jest źle , tak cholernie źle i pusto.
Mój najukochańszy Paś.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości