milenap pisze:adhd zdiagnozowane na 100%

Ten kot to po prostu wulkan energii...!
W dodatku jak nas nie ma, to grzecznie spi (kuwetka nie uzywana w tym czasie), dopiero jak wracamy.. no to sie zaczyna! Do kuwety ze 3 razy, ganianie za pilka, wskakiwanie, zeskakiwanie, podchody...
Ten kot potrafi sobie np. isc i nagle robi podskok w gorze i juz lezy na boku. Lezy, lezy.. I nagle jak oparzona zrywa sie i leci gdzies.
Jak jest w takim nastroju, to unika glaskania i ucieka, ale jak ma nastroj do przytulania to wlazi w rekawy, pod nogi, pod bluzke i wszedzie.
I mruczy jak traktor.
No i zamiast latac z tymi pilkami po podlodze, to oczywiscie ona sobie je przynosi na lozko i tam gania.
