Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 28, 2009 22:59

Qurcze nie mam pomysłów, co jej przyszło do tego ślicznego łebka.
U mnie Zuzia i Juśka sikały przed rujką na fotel albo na swoje legowiska, a wcześniejsza kotka obsikiwała nam torby i plecaki z zazdrości jak przynosiłam maluchy do domu.
Może to faktycznie chęć dominacji dlatego poczekaj na działanie zapachów i kropelek. No i chyba powinnaś dać jej do zrozumienia, że starsza kicia jest ważniejsza (Perełka pierwsza do jedzenia i pierwsza do miziania)

Ula nie doczytałam kiedy robiłaś jej badania moczu, bo przy kłopotach z pęcherzem też może sikać poza kuwetą.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob maja 30, 2009 15:38

Ulla pisze: Parę razy, gdy ją karciłam, przytrzymałam jej główkę przy zlanym miejscu mówiąc FEEE!!.


To nie jest Uleńko najlepszy pomysł :roll: W ten sposób jeszcze jej dajesz znać, że tu ma robić...
Ja również spryskiwałabym kanapę roztworem o zapachu mięty albo pomarańczy. Kurcze, co tej małej strzeliło do głowy? 8O

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob cze 06, 2009 20:16

Hop, hop! Co u Was kochane? :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie cze 07, 2009 8:22

Ulla, odezwijcie się - chociaż słówko...
Mizianki dla Dziewczyn od mojej nowej lokatorki Sisi :)
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 07, 2009 20:26

Sorki dziewczyny, ale Pańcia tak zaganiana, że spać nawet nie ma czasu :(.
U nas raczej bez zmian. Gagunia nadal sika, chociaz feliway w gniazdkach i od 10 dni łyka kropelki Bacha :(.
Wg 2-ch wetów, u których byłam, jest to znaczenie przez nią terenu i chęć pokazania swojej dominacji nad starszą koteczką :(.
Cóż. Zobaczymy, jak zadziałają krople i jakby co, czekamy oczywiście na wszelkie rady :?.

Dziewczynki za to bardzo się do siebie zbliżyły :D. Po raz 1-y chyba zobaczyłam je śpiące pyszczek w pyszczek :1luvu: . Słodkie to było :D.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Nie cze 07, 2009 20:59

Wróciłam, nadrabiam zaległości - i takie niefajne wieści u Was. :-(

Dobrze, że już masz i stosujesz krople, tylko musisz się niestety uzbroić w cierpliwość. Zdaję sobie sprawę, że to trudne i uciążliwe.
Czasem efekty pojawiają się dopiero po kilku tygodniach stosowania. Tak było u nas, z naszą najstarszą rezydentką - megastrachulcem, z tym, że na początku wręcz było pogorszenie (na ten temat słyszałam sprzeczne opinie, ale pani Wanda, u której wówczas zamawiałam krople, uprzedzała, że taki objaw może się pojawić). W każdym razie 10 dni to początek drogi. Mam nadzieję, że mieszanka jest dobrze dobrana i efekty się pojawią.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie cze 07, 2009 21:33

Ulla zapachy i kropelki swoją drogą, ale postraj się złapać mocz i go zbadaj.
Uważam, że to bardzo ważne, tym bardziej, że malutka niedawno chorowała.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie cze 07, 2009 22:47

Amika6 pisze:Ulla zapachy i kropelki swoją drogą, ale postraj się złapać mocz i go zbadaj.
Uważam, że to bardzo ważne, tym bardziej, że malutka niedawno chorowała.

Wiem Aniu :(, ale mam z tym duży problem :(.
Wzięłam ją nawet na wyciskanie moczu, ale niestety za malutki miała pęcherz i nic nie dało się zrobić. Teraz daję jej kropelki i za jakieś 3-tygodnie zrobię jej badanie krwi. Może w między czasie uda mi się przebadać mocz, chociaż przy moim ostatnim zaganianiu zawodowym, będzie ciężko :? . Chyba, że znów ją będę mordowała wyciskaniem u weta :placz: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Nie cze 07, 2009 23:12

Ula złapanie siusiek nie jest trudne, tylko trzeba mieć cierpliwość i przyczaić kota w kuwecie.

Jak już zacznie sikać wsuwasz pod tyłeczek niskie, wyparzone naczynko. Ja łapię w taki większy spodek, inni polecają chochelkę (bo palców się nie zmoczy :twisted: )
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon cze 08, 2009 8:26

Ja też uważam, że trzeba próbować złapać siuśki - rozmawiałyśmy zresztą z Ullą o tym wczoraj na gg.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon cze 08, 2009 18:32

Ech Ula trzymam kciuki za poprawę manier u Gaguni :D :ok: Śliczne te Twoje Pannice :1luvu: Urodzone modelki :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon cze 08, 2009 21:21

Dzięki cioteczki za wsparcie! :)
Kochane jesteście! :love:
Mam nadzieję, że w końcu to śliczne kochane maleństwo oduczy się swoich niecnych praktyk :? . Gdyby nie to jej sikanie, mogłaby startować w konkursie na idealnego kotka - jest tak cudna i słodka :1luvu: .
Muszę w jakiś cudowny sposób złapać jej sioo i wykluczyć wszelkie choróbska :(.
Ale wierzcie mi, nie jest łatwo i wymaga to ode mnie strasznej cierpliwości i wyrozumiałości, a momentami płakać mi się chce z bezsilności :(.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pon cze 08, 2009 21:29

Biedna Ulu, może Cię odwiedzić, co?
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 09, 2009 20:06

Arsnova pisze:Biedna Ulu, może Cię odwiedzić, co?

Dzięki Gosiu za wsparcie! :D
Oczywiście, jak tylko znajdę chwilkę, chętnie się z Tobą zobaczę :piwa: :mrgreen:
Moje maleńkie już 2 dni zaliczyło bez sioo... Ale już miewała nawet tydzień przerwy i na nowo lała :(.
Teraz z Niuniunią uganiają się na balkonie za jakimiś obrzydliwymi chrząszczami :roll: . Zabawka super, bo fruwa i się rusza, dopóki jej nie uśmiercą 8O. Ale potem też fajna, bo można ją sobie kopać jak piłeczkę :? . Całe szczęście, ze ich nie zjadają!
Czego te kotki nie wymyślą.... :roll:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Wto cze 09, 2009 21:06

No to jest super zabawa! :D Najlepsza na świecie! :lol: Ciesz się Ula, że Twoje dziewczyny jeszcze nie zasmakowały w robaczkach wszelakich :P Moje z lubością maltretują owada a potem z jeszcze większą przyjemnością go zjadają :twisted: Jak mi się udaje zauważyć w porę to odbieram im przyjemność posiłku, ale najczęściej widzę tylko jak już przełykają :wink:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 211 gości