Przepiękna cała BIAŁA Księżniczka- pojechała do Millkaj :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 05, 2009 21:18

kristinbb pisze:
ruru pisze:
kristinbb pisze:Pierwsze wieści z domku telefoniczne.

Młody czyli kocurek 1,5 roku i Księżniczka tak się domagały spotkania,
że dziewczyna wypuściła koty.
Młody trochę pofuczał
a Księżniczka zwiedza sobie mieszkanie jakby nigdy nic.
Młody chodzi za nią z ciekawością.
A Księżniczka Młodego nie widzi jakby go nie było... 8O 8O
Spokój i ład... :lol:

Co za spokojne dokocenie? 8O


To zupełnie tak jak pierwsze spotkanie Wieloryba z moimi
moze białe tak mają :roll: :P


Dziewczyna obiecała ,że będzie mailami przesyłać wieści...
Ciekawa koncepcja,że białe spokojniej sie dokacają.
Zobaczymy, może to prawda ? 8O


MOja biała persica niespokojnie sie zakociła moimi kotami :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 21:19

kordonia pisze:
kristinbb pisze:
ruru pisze:
kristinbb pisze:Pierwsze wieści z domku telefoniczne.

Młody czyli kocurek 1,5 roku i Księżniczka tak się domagały spotkania,
że dziewczyna wypuściła koty.
Młody trochę pofuczał
a Księżniczka zwiedza sobie mieszkanie jakby nigdy nic.
Młody chodzi za nią z ciekawością.
A Księżniczka Młodego nie widzi jakby go nie było... 8O 8O
Spokój i ład... :lol:

Co za spokojne dokocenie? 8O


To zupełnie tak jak pierwsze spotkanie Wieloryba z moimi
moze białe tak mają :roll: :P


Dziewczyna obiecała ,że będzie mailami przesyłać wieści...
Ciekawa koncepcja,że białe spokojniej sie dokacają.
Zobaczymy, może to prawda ? 8O


MOja biała persica niespokojnie sie zakociła moimi kotami :lol:


bo to pers...one są inne... :roll: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 21:21 Re: kristinbb

deathgs pisze:Nie martw się i już o niej nie myśl. Nie można wziąć wszystkich i ty to wiesz i ja to wiem. To jest wieczna walka by nie przygarniać i zostawiać każdego kotka, ale tak trzeba. To świadczy o twojej dojrzałości i rozsądku... :P

Ja się w tej kici zakochałam ale pewnie w jej urodzie tak naprawdę bo jej nie znałam. I też chciałam ją mieć ale co z tego - trzeba myśleć i podejmować rozsądne decyzje dla dobra kiciusiów.


dojrzała na pewno jestem... :lol: :lol:
rozsądna to nie wiem... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 21:27

Dobranoc...
Idę odpoczywać po tych emocjach z Księżniczką i tymczasami... :roll: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 21:29

gud dżob :ok: :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 22:22

wspaniale że Księżniczka już w nowym domku :) kciuki za dobrą aklimatyzajcę :)
http://www.afn.pl/... zajrzyj....

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Pon sty 05, 2009 22:39

kordonia pisze:gud dżob :ok: :lol:


Gut, gut... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 22:40

Tulula pisze:wspaniale że Księżniczka już w nowym domku :) kciuki za dobrą aklimatyzajcę :)


Dziękuję za kciuki... :D
jest dobrze...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 23:19

Wszystkiego najlepszego w nowym domku Księżniczko, przede wszystkim dużo zdrówka i miłości.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 8:07

Witam Was serdecznie! Udało mi się znależć wąteczek Księżniczki :) To u mnie teraz jest.
Mam za sobą nieprzespaną noc. Nie było raczej źle, bo przez pewien czas oba kotki spały ze mną w łóżku. Młody tam gdzie zwykle - koło brzucha (z początku nie chciał przyjść i fuczał, ale w końcu się przemógł), a Księżna z tyłu zaraz za moją głową (był taki moment, że wlazła mi na kark ;) ). Od kilku godzin Młody jednak chodzi i fuczy na kicię, zaczepia ją. Ona sprawia wrażenie jakby nie chciała konfliktu - unika go, omija. Chyba że przyłapie ją w kącie. Tak jak w chwili w której to piszę.. Ogólnie nie jest łatwo, ale jatki jeszcze nie było. Jestem dobrej myśli. I proszę Was o porady i słowa otuchy :)
W stosunku do mnie Księżniczka jest kochana, mrucząca i przymilna, więc z naszymi relacjami nie ma najmniejszego problemu :P
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Wto sty 06, 2009 9:04

Ach jeszcze jedno muszę dodać. Księżniczka ma NIEZWYKŁY apetyt 8) Je tak samo jak Młody :D

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Wto sty 06, 2009 9:30

Jeejku jak się cieszę :D

No i odpinam banerek, robiąc miejsce dla następnego futrzaka w potrzebie.

Księżniczko - bądź szczęśliwa.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto sty 06, 2009 9:51

bardzo się cieszę, przestanie fuczeć, to takie popisywanie się.gratuluje dokocenia.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 06, 2009 9:58

Ech mi się dostało :x Młody mnie drapnął i to mocno z samego rana i rzucał się do mnie. Kurde obraził się książę jeden no... :? Serducho mnie trochę zabolało.. Ale właśnie się nieco uspokoił. Teraz leżą - Księżniczka koło wersalki, a Młody na fotelu- jakieś pół metra od niej.
Muszę się Was poradzić - czy mogę zostawić kotki ze sobą? Mam zajęcia i nie będzie mnie ok 3 godzin na stancji. Wydaje mi się że powinnam je zostawić..choć Młody jest naprawdę momentami nieprzyjemny..

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Wto sty 06, 2009 11:10

szkrabek pisze:Ech mi się dostało :x Młody mnie drapnął i to mocno z samego rana i rzucał się do mnie. Kurde obraził się książę jeden no... :? Serducho mnie trochę zabolało.. Ale właśnie się nieco uspokoił. Teraz leżą - Księżniczka koło wersalki, a Młody na fotelu- jakieś pół metra od niej.
Muszę się Was poradzić - czy mogę zostawić kotki ze sobą? Mam zajęcia i nie będzie mnie ok 3 godzin na stancji. Wydaje mi się że powinnam je zostawić..choć Młody jest naprawdę momentami nieprzyjemny..


Lepiej nie zostawiaj samych...

Witaj Szkrabek .... :D
Ciesze się bardzo ,że jesteś... :D

Nie miałam netu do tej pory, chyba udusze mojego dostawcę... :twisted:
Eeeeee...chyba mnie posadzą, to lepiej zmienię... :twisted:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 23 gości