Zielonookie Kotołaki;) s.II Gdy kot nie chce jeśc i pić...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 21, 2008 23:16

MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:witam biedne, tyranizowane kociareczki :evil: dołaczam do klubu - dzisiaj rano zamiast szykować się do pracy MUSIAŁAM pół godziny głaskać Torila, BO ON TAK CHCIAŁ :twisted:

Łączę się w bólu :wink:


hiehiehie :lol: :wink:

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 22, 2008 7:58

Nie kupujcie tych piszczących pod dotykiem kociej łapki myszek!!! :twisted: :twisted: :twisted:
Mamy taką :twisted:
Ja jestem trochę ślepawa i bez soczewek za dużo to nie widzę :twisted:
Rano usłyszałam TEN dzwięk - w sposób nieprzerwany :twisted: :twisted: :twisted:
Znaczy się, że myszka niesama się spusuła :twisted: :twisted: :twisted:
Tego g... znaleźć nie mogłam :twisted: :twisted:
SZafy odsuwałam :twisted: :twisted: :twisted:
Zaglądałam wszędzie....
Żeby ostatecznie znaleźć toto pod moim własnym łóżkiem :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:

I w ten sposób przeżyłam zamach na moje życie :!: :evil:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 22, 2008 8:14

Masz pipającą mychę? :lol:

Cały wątek ustrojstwu poświęcony był :twisted:
Jak się zatnie, to faktycznie człowiek się przekonuje, do czego jest zdolny :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 22, 2008 8:44

EwKo pisze:Masz pipającą mychę? :lol:


Mycha zamieszkała teraz w szufladzie :twisted: .
Do odwołania :twisted: [/list]

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 22, 2008 8:58

Muszę taką mychę kupić! :twisted: To będzie idealny straszak na Małą Di! :D:D Jak się zepsuję podrzucę sąsiadom (i tak ich nie lubię) :D


A któryś z dzielnych wojowników całkiem dobre miejsce na ukrycie tego ekhm niezbyt fajnego przedmiotu wybrał! :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 22, 2008 9:43

Też mam taką mychę ćwierkającą jak ptaszek :lol:
Faktycznie raz się zacięła ale moja zdolna córa rzuciła nią o ścianę i się odblokowała ale co racja to racja strasznie denerwująca jest jak się zatnie :lol:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie cze 22, 2008 10:00

monia3a pisze:Też mam taką mychę ćwierkającą jak ptaszek :lol:
Faktycznie raz się zacięła ale moja zdolna córa rzuciła nią o ścianę i się odblokowała ale co racja to racja strasznie denerwująca jest jak się zatnie :lol:


Tak, to jest znany szeroko w świecie specjalistyczny sposób na wyłączenie mychola :twisted: Można też dać jej brutalnie po pysku i reszcie ciałka :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 22, 2008 10:10

Kira ma fajną zabaweczkę -żywą :smiech3:

Ja kupiłam dużą futrzastą mychę z gwizdkiem ,takim że jak się ja złapało, to ona piszczała 8O .Koty sie jej bały ,więc ten gwizdek wyciągnęłam z myszki :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 22, 2008 10:50

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46416&start=0 - warto poświecić nieco czasu na lekturę wątku ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 22, 2008 12:04

EwKo pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46416&start=0 - warto poświecić nieco czasu na lekturę wątku ;)

:ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie cze 22, 2008 12:32

MarciaMuuu pisze:
EwKo pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46416&start=0 - warto poświecić nieco czasu na lekturę wątku ;)

:ryk:


:ryk:

marciu szkoda że tego wcześniej nie czytałaś :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 22, 2008 14:21

EwKo pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46416&start=0 - warto poświecić nieco czasu na lekturę wątku ;)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ok:
a ja chciałam kupić :strach: niech koteczki mają co najlepsze :smiech3: ale bym się urządziła - siebie i skarpetki, o szufladzie nie wspomne :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie cze 22, 2008 14:25

A ja tes mam takom pipajoncom mychem :) Kupiła mi jom Chrzestna, jak skońcyłam locek. Najpielw to siem jej bałam, ale telas to psybiegam, jak ona pipa :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 14:46

Popełniłam zakup ustrojstwa jakiś czas temu. Niekiedy wystarczy, że kot przejdzie obok i już pipa :roll: Bywa, że i bez powodu się odzywa :twisted: Faktycznie szlag może człowieka trafić, kiedy nie wiadomo, gdzie to ustrojstwo jest :evil:

(w nocy poszukiwania wyglądają żałośnie, bo: śpię w stroju niekompletnym, przed snem podnoszę żaluzje - bo inaczej Klucha na nich gra :roll: , sąsiedni blok mam bliziutko...
No nie mogę zapalić światła... Same niesprzyjające okoliczności - cóż sąsiedzi winni :twisted: )

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 22, 2008 15:06

Ja też kupiłam - i przez miesiac próbowałam ją zmusić do piszczenia :twisted: W końcu sie zdecydowała i zaćwierkała ... koty popatrzyły i stwierdziły, ze mysz ćwierkająca jak ptaszek to podpucha jakaś i grupowo ją zignorowały :twisted:

Gdzieś leży, mam nadzieję, ze nie ćwierknie sama w nocy ...

aaaa. dzień dobry tak w ogóle :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Lifter, Myszorek i 1087 gości