Kurczę, może po prostu ma gorszy dzień...
Nie wiem, jak jest z humorami kocimi, ale moja kotka też kiedys mnie przestraszyła nie lada, bo przestała mi jeść, kupy nie było przez 2 dni... Pojechałam z nią do weta, do dzisiaj pamiętam, miałam 39 stopni gorączki i ledwo z łóżka mogłam się zwlec.. No ale pojechałam. Wtedy kotka była młodziutka i wet nie znalazł nic podejrzanego, stwierdził, że to mogą być pierwsze objawy rui.. Ale tak naprawdę do dziś nie wiem, co wtedy Kici było, bo rujki, takiej prawdziwej, dostała może z miesiąc później..
Może koty też po prostu czasem czują się lepiej, a czasem gorzej ?