Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 12, 2023 11:49 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Witajcie!
Smutno teraz, i tutaj, i na świecie. Ale są i radosne momenty.
Siedmiomiesięczne niemowlę, chłopczyk o imieniu Hamza, uratowany po 140 :!: godzinach :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 12, 2023 12:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Lucas 2014, bardzo współczuję i przytulam. Lolo [*]

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Nie lut 12, 2023 12:56 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

dubel, przepraszam
Ostatnio edytowano Nie lut 12, 2023 15:20 przez megan72, łącznie edytowano 1 raz

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Nie lut 12, 2023 14:38 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Wszyscy myślimy o Lolu (*)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 12, 2023 15:15 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Erin pisze:Witajcie!
Smutno teraz, i tutaj, i na świecie. Ale są i radosne momenty.
Siedmiomiesięczne niemowlę, chłopczyk o imieniu Hamza, uratowany po 140 :!: godzinach :1luvu:

Dobrze, że zdarzają się takie cuda!
Chwała ratownikom! :ok: :201494
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 12, 2023 15:18 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

jolabuk5 pisze:Lucas, wiem, jak Ci ciężko. Przytulam.

Aniu, co u Was? Jak Łateczka?

Gosiu, dziękuję za karteczkę :1luvu:

Usi skoczył cukier - mierzę co 12 godzin i jest prawie 400, a jeszcze niedawno po 18-24 godz. Bylo 300. Zwiększyłam dawkę insuliny, zobaczymy.
Kotki jedzą i to jest dobre.
Spokojnej niedzieli :201461 :201461 :201461


Usiu :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Pon lut 13, 2023 7:23 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Dziękuję, Łatka wczoraj zjadła śniadanie i kolację, obiadu nie. Dziś rano nie zjadła nic, kiedy wyciągnęłam do niej rękę z tacką z jedzeniem to uciekła w popłochu w podskokach galopem ode mnie. Zostawiłam jedzenie, może skubnie ona może zjedzą ptaki, musiałam iść do tej wstrętnej pracy, nie mogłam posiedzieć z pół godziny w ogródku z nią. W nocy wypiła sporo śmietanki z wodą, ale rano nic nie tknęła. Jak ja mam serdecznie dość tego mojego życia, chciałabym zasnąć i nie obudzić się, ale mogę tylko pomarzyć, mam go serdecznie dość: jednej bezsensownej pracy której nienawidzę, drugiej bezsensownej pracy której nienawidzę, kota który ucieka od jedzenia, każdego dnia w niepokoju, lęku, niezaradności, samotności . Dziś mija kolejny tydzień od śmierci Zuni, nie jest mi nic lżej

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon lut 13, 2023 8:09 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Witajcie! :)
Aniu, jakby co, Peritol mam.
I zobaczyłam na Insta informację o molejnej uratowanej osobie :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lut 13, 2023 8:20 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Anna2016 pisze:Dziękuję, Łatka wczoraj zjadła śniadanie i kolację, obiadu nie. Dziś rano nie zjadła nic, kiedy wyciągnęłam do niej rękę z tacką z jedzeniem to uciekła w popłochu w podskokach galopem ode mnie. Zostawiłam jedzenie, może skubnie ona może zjedzą ptaki, musiałam iść do tej wstrętnej pracy, nie mogłam posiedzieć z pół godziny w ogródku z nią. W nocy wypiła sporo śmietanki z wodą, ale rano nic nie tknęła. Jak ja mam serdecznie dość tego mojego życia, chciałabym zasnąć i nie obudzić się, ale mogę tylko pomarzyć, mam go serdecznie dość: jednej bezsensownej pracy której nienawidzę, drugiej bezsensownej pracy której nienawidzę, kota który ucieka od jedzenia, każdego dnia w niepokoju, lęku, niezaradności, samotności . Dziś mija kolejny tydzień od śmierci Zuni, nie jest mi nic lżej


Aniu, przykro mi czytać, że tak Ci smutno i źle. Może Łateczkę coś wystraszyło w nocy, czy nad ranem i dlatego uciekała :(
Pisałaś kiedyś, o perspektywie nowej pracy, w ciągu paru miesięcy. Czy soś się wyjasniło w tej sprawie?
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10464
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 13, 2023 8:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

madrugada pisze:
Anna2016 pisze:Dziękuję, Łatka wczoraj zjadła śniadanie i kolację, obiadu nie. Dziś rano nie zjadła nic, kiedy wyciągnęłam do niej rękę z tacką z jedzeniem to uciekła w popłochu w podskokach galopem ode mnie. Zostawiłam jedzenie, może skubnie ona może zjedzą ptaki, musiałam iść do tej wstrętnej pracy, nie mogłam posiedzieć z pół godziny w ogródku z nią. W nocy wypiła sporo śmietanki z wodą, ale rano nic nie tknęła. Jak ja mam serdecznie dość tego mojego życia, chciałabym zasnąć i nie obudzić się, ale mogę tylko pomarzyć, mam go serdecznie dość: jednej bezsensownej pracy której nienawidzę, drugiej bezsensownej pracy której nienawidzę, kota który ucieka od jedzenia, każdego dnia w niepokoju, lęku, niezaradności, samotności . Dziś mija kolejny tydzień od śmierci Zuni, nie jest mi nic lżej


Aniu, przykro mi czytać, że tak Ci smutno i źle. Może Łateczkę coś wystraszyło w nocy, czy nad ranem i dlatego uciekała :(
Pisałaś kiedyś, o perspektywie nowej pracy, w ciągu paru miesięcy. Czy soś się wyjasniło w tej sprawie?


Nie wiem, mogło wystraszyć ale może też źle się czuć.
Jeśli chodzi o pracę to z wielkich entuzjastycznych obietnic wyszło wielkie nic. Obiecywano kilkanaście godzin zajęć w letnim semestrze, i cisza, a letni semestr zaczyna się za dwa tygodnie. Poza tym ja już nie wiem, czy miałabym ochotę dojeżdżać po dwie godziny w jedną stronę.
Ostatnio edytowano Pon lut 13, 2023 8:27 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon lut 13, 2023 8:26 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Erin pisze:Witajcie! :)
Aniu, jakby co, Peritol mam.
I zobaczyłam na Insta informację o molejnej uratowanej osobie :1luvu:

Dziękuję, pamiętam, ja ciągle chcę zrozumieć przyczynę tego nawracającego niejedzenia...

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon lut 13, 2023 8:35 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Aneczko, może weź jakieś tabletki na poprawę samopoczucia? Jakieś, tak reklamowane, Positivim, albo coś w tym stylu? Albo chociaż coś na spokojny sen? Siostra mogłaby Ci przepisać. Trudno sobie z takim smutkiem poradzić bez pomocy. Mózg to nie tylko chemia, ale TAKŻE chemia. Ja, jak się zdenerwuję, czyli mam duży poziom adrenaliny, zjadam coś słodkiego, żeby adrenalina zajęła się rozkładaniem cukru i "spadła". Na taki stan, jaki jest u Ciebie, słodycze może nie pomogą, ale jakoś inaczej warto zadziałać, żeby trochę przerwać ten krąg smutku i beznadziei.
Pamiętaj, zawsze jestem z Tobą i myślę, co u Ciebie, jak sobie radzicie z Łatką. :201461 :201461 :201461 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 13, 2023 8:40 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Dziękuję Jolu :1luvu: biorę czasem ziołowe uspokajające. Mam nadzieję że Łacia jednak coś skubnie w ciągu dnia. Do jednej saszetki dosypałam jej Nefroactiv bo wiedzę, że sporo pije. Kupię po pracy makrelę wędzoną i przemycę w okruszku makreli jeszcze może resztę tej kapsułki...W jej wieku przyczyn może być jednocześnie kilka, np słabsze nerki, wolna perystaltyka jelit i zaleganie treści + kłaczków (dosypuję jej Fibre response do miski z chrupkami), słabsza wątroba, może czasem słabsza trzustka, nerwowość i czujność (ze 3-4 dni temu jakiś buras nocował w najdalszej budce), to wszystko razem może działać a nie pojedyncza przyczyna...

Anna2016

 
Posty: 11481
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon lut 13, 2023 8:50 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

Aniu, a robiłaś Łatce badania krwi?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 50 gości