Katia K. pisze:Ale fajna koteczka

Jeszcze jej nie wypuszczasz do innych?
We wtorek wieczorem na trochę wypuściłam, wczoraj na dłużej a dzisiaj już odzyskałam łazienkę całkowicie..
Mała w ogóle się nie boi rezydentów.. ani kocich ani psich..
I co ciekawsze, rezydenci przyjęli ją jakby od dawna ją znali.. jakby już wcześniej mieszkała u mnie i tylko trochę jej nie było.. Prawie jestem skłonna uwierzyć, że faktycznie wróciła moja Puchatek..
tu kilka fotek małej z integracji kocio-psiej.. i kocio-kociej..

chociaż jako pierwsze - dowód na to, że etap łazienkowy już jest tylko wspomnieniem..

Z Bri..

Z Tadziem..

i nawet z Leosią..

Dzisiaj, zgodnie z zaleceniem weta było odrobaczenie.. trochę się bałam, że kiepsko to zniesie ale podobno szalała z Bri, przy okazji testując wytrzymałość moich firanek i zasłon..
Teraz obie dziewczynki padły i odsypiają szaleństwa..
