Niki FeLV+, PNN-kochała życie...moje Słoneczko zgasło :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 22, 2016 23:28 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

szybenka pisze:Obrazek


Słodkie, biedne maleństwo ...
Myślę o Was każdego dnia.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 23, 2016 15:18 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

kochany tuptuś na tym zdjęćiu <3
i ja ciągle jestem :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lut 23, 2016 21:26 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Piękny kot na pięknym zdjęciu :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto lut 23, 2016 23:47 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Dzięki dziewczyny :1luvu:

A my pracujemy nad kupą :(
Niki nie może zrobić. Chodzi cały czas do kuwety i pracuje. Po dłuższym czasie osiągnięcie - trzy suche bobki, każdy oddany w innej akcji.
Podana parafina została zwrócona z niewielką zawartością żołądka :(
Zobaczymy co dalej.
Jej ostatni brak apetytu też może być spowodowany tym zatkaniem od dołu, oprócz mocznika.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lut 24, 2016 1:31 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

http://blog.augustynska.eu/sok-z-burakow-dla-kociat/
podawałam chłopakom * ten sok i kupa była luźna,aby nie za dużo.
Ketka też dostaje jak dam radę zrobić bo ma twardą kupę.
jeszcze gluta z siemienia.
staram się dawać przy jedzeniu.
Ciotka mówiła ,ze jak za dużo to nie dobrze dla człowieka,na raz.jam sobie też takiego z przyprawami wypiła pierwszym razem sporo to mnie bardzo rozgrzało.
Trzymajcie się.

anka1515

 
Posty: 4654
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro lut 24, 2016 17:01 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

No bo ona jest naj :1luvu: :201461
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 24, 2016 21:53 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Podczytuję, jeśli chodzi o zaparcie, spróbuj odrobiny oleju/ oliwy/ śmietany. Zapytaj może weterynarz o laktulozę lub https://www.doz.pl/leki/p4664-Colon_C- kiedyś jedna ze znajomych wet rekomendowała to jako środek na zaparcia.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lut 24, 2016 23:10 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Magicmada dzięki :1luvu: Stosowałam laktulozę, ale u nas się nie sprawdza.
Siemię lniane wdrażamy - to dobry pomysł Aniu, tylko że Niki ma już dość wszelkich mikstur i tabletek. Ma szczękościsk i pazurki idą w ruch... ale nie jest agresywna, po prostu wyraża swój sprzeciw, a ja się jej nie dziwię.
Gorzej jest z apetytem, bo poza surowym mięsem :placz: nic mokrego nie chce jeść :( a na karmienie strzykawką - Gerberem indyczym, też już powoli protestuje.
Chrupek renal dziś zjadła całe 12 g :(

A właśnie - czym mogę karmić jeszcze przez strzykawkę? Gerber indyczy jej nawet smakuje, a nerkowe pasztety są naokoło nas, gdy ją karmię. Po prostu są niesmaczne i panna pluje.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 25, 2016 15:49 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Obrazek
:(

Anemia się pogłębia. Zwiększamy dawkę Aranespu.
Niki ma lekką infekcję nosa. Już od ok. 2 tyg., ale płuca i oskrzela są ok. - pilnujemy.
Na to będę Niki dawać Echinacaps (bo Echinacei nie mogę dostać u nas ). Zawiera sproszkowany owoc aceroli i boję się, że może być kwaskowate w smaku, a kolej na kapsułka w pysio to może być za dużo dla mojej panny :?

Wetka u mnie w lecznicy poleca mi na wzmocnienie Niki kaszkę zbożową Sinlac Nestle. Mają doświadczenie w stawianiu na nogi rekonwalescentów, tylko nie dopytałam czy kotów też, bo psy może i dobrze na to reagują. To maka chlebowa i ryżowa...
Czy ktoś stosował lub wie coś o tej kaszce?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 25, 2016 16:16 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

:cry: brak mi słów... (na daty nie patrzcie, bo nigdy ich nie ustawiają)
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 25, 2016 17:33 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Właśnie myślałam o Tobie i Nikusi.
Do karmienia przez strzykawkę można wykorzystać w zasadzie każdą karmę po doprowadzeniu jej do stanu musu - czyli trzeba ją zblendować albo przetrzeć przez sitko i trochę rozwodnić.
Dziewczyny zawsze uczulają, żeby przy podawaniu arenespu dawać też budulec dla krwinek czyli żelazo, wit. B - ale pewnie wetki wiedzą o tym.
O kaszce niestety nie słyszałam.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 25, 2016 18:24 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

szybenka pisze:Wetka u mnie w lecznicy poleca mi na wzmocnienie Niki kaszkę zbożową Sinlac Nestle. Mają doświadczenie w stawianiu na nogi rekonwalescentów, tylko nie dopytałam czy kotów też, bo psy może i dobrze na to reagują. To maka chlebowa i ryżowa...
Czy ktoś stosował lub wie coś o tej kaszce?

viewtopic.php?f=1&t=33954
Na tym wątku, podawał ktoś kociętom. Musisz poczytać.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 25, 2016 20:03 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

szybenka pisze::cry: brak mi słów... (na daty nie patrzcie, bo nigdy ich nie ustawiają)
Obrazek


to mocznik i kreatynina?
strasznie przekroczone normy :(
Trzymam za was kciuki, kochane

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 25, 2016 21:30 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

I fosfor ponad 16 :( ale teraz zobaczyłam, że dziwne normy tu są... tej wartości wyniku nie wierzę do końca. W następnym tyg. zrobię w Laboklinie.

Teraz musimy popracować nad anemią.
Dobre Dusze są z nami i pomagają działać - dzięki Dziewczyny :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 25, 2016 22:11 Re: Niki FeLV+, PNN-wciąż kocha życie :) dokąd zmierzamy...?

Nie taki poziom kreatyniny udawało się "opanować" na tym forum... 8)
viewtopic.php?p=10197132#p10197132
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 30 gości