Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 17, 2013 13:22 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:
A tak serio - żadnych dodatków (no poza suszoną wątróbką, gdy już "te oczy" są maksymalnie szeroko otwarte). żadnych między posiłków, zmniejszona ilość mięska, duuuuuużo ruchu, może coś z tej diety będzie.



U nas racje żywnościowe dla mających fałdy dobrobytu zmniejszone i rozdzielone na kilka posiłków w ciągu dnia. Staram sie, zmniejszyć ilość suchego na rzecz innych dań. Skutek taki, że Figa i Whisky proporcjonalnie do zmniejszenia ilości karmy zmniejszyły aktywność fizyczną - głównie leżą i się relaksują :( Efekt? Figa przekroczyła dziesiątkę :oops: Chce spróbować nowej karmy odchudzającej Hill`s Feline Metabolic Advanced Weight Solution. Problem w tym, że mimo iż jest mocno reklamowana od wiosny kupić jej nie można. Zamówiłam w mojej lecznicy, ale w hurtowni brak, może będzie po świętach.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto gru 17, 2013 15:28 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:W zbrodniczych i drapieżnych Świerszczach to jest zwodnicze, iż wyglądają tak niewinnie...
Obrazek

Slodziak :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie wygladają, a niewinne-spytaj dyzurnego Niewinnego 8)
Dlatego na Niewinnych nie sposob sie gniewac! :idea:
Rozzbroja momentalnie. Te niewinne szczere oczeta :rudolf:

casica pisze:
Slonko_Łódź pisze:Druidowi się robi nawis na brzuchu :lol: (...)

Na cudownym, do zacałowania, Druidowym brzuniu, załamuje się światło, zła kobieto :twisted:
Ale tak to jest, jak się w porę nie dobierze okularów :x

(...)
Musze wiec powiedziec mojemu P., ze postponuje koteczka, bo na widok tej foty stwierdzil ze zgroza, ze Druid jest gras comme un moine (tlusty jak mnich) Obrazek
Tylko nie wiem, co z okularami, bo dopiero w piatek bylismy u okulisty i ma dobre.
Tlumaczylam mu, ze musi foty przeklamuja! :idea:
Przeciez juz sam obiektyw dodaje zawsze 5 kg Obrazek

Stad chudosc zawodowych modelek.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto gru 17, 2013 16:43 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Ale to był plener. W mieszkaniu, jak w pułapce, przyparta do muru, zamiast umrzeć, atakuję.
oczywiście wolę się kimś wysłużyć i jego podżegać do działania :)

Siostro w arachnofobii :piwa:
Mam dokładnie tak samo, boję się i brzydzę jednocześnie.
Jesienią trafił nam się prawdziwy hardkor: robotnicy grzebali coś w przewodach wentylacyjnych i chyba stamtąd do wanny wpadło bydlę! co ja mówię, prawdziwa bestia :strach: Był tak wielki i paskudny, że nawet mój człowiek od mokrej roboty (czyli Krzysiek) miał gęsią skórkę, pozbywając się intruza.

P.s. Doczytuję i oglądam, Świerszczyk oczywiście słodki, a Druid mnie wzrusza, no proszz, jaki opiekuńczy i kochający wujek z niego :1luvu:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 17, 2013 16:47 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

jozefina1970 pisze:No! Mam złe doświadczenie z zielonymi katarami więc tym bardzie trzymam kciuki!
Katary nie były zwierzęce więc się nie mądrowałam

Zwierzęce czy ludzkie, jak zielone to dobrze nie jest :)
Amica pisze:U nas racje żywnościowe dla mających fałdy dobrobytu zmniejszone i rozdzielone na kilka posiłków w ciągu dnia. Staram sie, zmniejszyć ilość suchego na rzecz innych dań. Skutek taki, że Figa i Whisky proporcjonalnie do zmniejszenia ilości karmy zmniejszyły aktywność fizyczną - głównie leżą i się relaksują :( Efekt? Figa przekroczyła dziesiątkę :oops:

Nie strasz :strach: dziesiątką. Jedna jedyna nadzieja, to że moje nie dostają suchego. Nie no podłamka :(
Birfanka pisze:Slodziak :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie wygladają, a niewinne-spytaj dyzurnego Niewinnego 8)
Dlatego na Niewinnych nie sposob sie gniewac! :idea:
Rozzbroja momentalnie. Te niewinne szczere oczeta :rudolf:

Nie sposób, mowy nie ma :lol: Drapieżne Świerszcze łagodzą obyczaje? :kotek:
Birfanka pisze:Musze wiec powiedziec mojemu P., ze postponuje koteczka, bo na widok tej foty stwierdzil ze zgroza, ze Druid jest gras comme un moine (tlusty jak mnich) Obrazek
Tylko nie wiem, co z okularami, bo dopiero w piatek bylismy u okulisty i ma dobre.
Tlumaczylam mu, ze musi foty przeklamuja! :idea:
Przeciez juz sam obiektyw dodaje zawsze 5 kg Obrazek

Stad chudosc zawodowych modelek.

Pacz Pani, a całkiem się Monsieur P. wydawał sympatyczny, no jak to pozory potrafią zmylić 8O

Inna sprawa, że porównanie z mnichem bardzo nas ubawiło :ryk:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 17, 2013 16:49 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

skaskaNH pisze:
casica pisze:Ale to był plener. W mieszkaniu, jak w pułapce, przyparta do muru, zamiast umrzeć, atakuję.
oczywiście wolę się kimś wysłużyć i jego podżegać do działania :)

Siostro w arachnofobii :piwa:
Mam dokładnie tak samo, boję się i brzydzę jednocześnie.
Jesienią trafił nam się prawdziwy hardkor: robotnicy grzebali coś w przewodach wentylacyjnych i chyba stamtąd do wanny wpadło bydlę! co ja mówię, prawdziwa bestia :strach: Był tak wielki i paskudny, że nawet mój człowiek od mokrej roboty (czyli Krzysiek) miał gęsią skórkę, pozbywając się intruza.

P.s. Doczytuję i oglądam, Świerszczyk oczywiście słodki, a Druid mnie wzrusza, no proszz, jaki opiekuńczy i kochający wujek z niego :1luvu:

Siostro :piwa:
A wiesz, że mój człowiek od mokrej roboty przestał lubić pająki i też zaczął się ich brzydzić?
Nie ma jak to sztuka perswazji :lol:

A jak nam zmieniali wodę z termy na wodę z sieci to tego się właśnie najbardziej bałam, że z tych rur coś paskudnego wylezie :strach:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 17, 2013 16:51 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Poza tym, mamy też inne ulubione miejsca
Obrazek

Pisałam już, że doczytuję... to zdjęcie jest boskie :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 17, 2013 17:54 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Nie strasz :strach: dziesiątką. Jedna jedyna nadzieja, to że moje nie dostają suchego. Nie no podłamka :(


Nie chciałam Cię straszyć, ja jestem po prostu załamana, nie wiem już co robić. Piszesz, że Druid ma dużo ruchu (to m.in zasługa Dżygita), a ruch czyni cuda. Moje bździągwy są już w podeszłym wieku (prawie 10 i prawie 9 lat), zamiast się pobawić w berka z małolatami (jak Sonia) wolą pierniczeć na poduchach. Jak tylko Mru próbuje nakłonić je do zabawy od razu syczą i prychają albo dają z liścia i po zawodach. Nie wiem co dalej, Figa za chwilę przestanie w ogóle chodzić, bo łapy nie wytrzymają obciążenia.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto gru 17, 2013 19:23 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Birfanka pisze:
casica pisze:
Slonko_Łódź pisze:Druidowi się robi nawis na brzuchu :lol: (...)

Na cudownym, do zacałowania, Druidowym brzuniu, załamuje się światło, zła kobieto :twisted:
Ale tak to jest, jak się w porę nie dobierze okularów :x

(...)
Musze wiec powiedziec mojemu P., ze postponuje koteczka, bo na widok tej foty stwierdzil ze zgroza, ze Druid jest gras comme un moine (tlusty jak mnich) Obrazek
Tylko nie wiem, co z okularami, bo dopiero w piatek bylismy u okulisty i ma dobre.
Tlumaczylam mu, ze musi foty przeklamuja! :idea:
Przeciez juz sam obiektyw dodaje zawsze 5 kg Obrazek

Stad chudosc zawodowych modelek.


Muszę widać nabyć rękawiczki z soczewkami korekcyjnymi.... Bo w dotyku Mnich też nie wydał mi się anorektyczny :twisted:

Ja teraz testuję ma moich opasłych suchojadkach Portę Light- chyba będzie skuteczna bo nie cieszy się zupełnie powodzeniem :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 17, 2013 19:38 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Poza tym, mamy też inne ulubione miejsca
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ja sobie powtorze bo slaba pamięć mam :mrgreen:
A podobno casica nie lubi kocich gadżetow a tu proszę- posłanko, drapaczek fikuśny, zabawki..fiu fiu :mrgreen:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto gru 17, 2013 21:43 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Amica pisze:Nie chciałam Cię straszyć, ja jestem po prostu załamana, nie wiem już co robić. Piszesz, że Druid ma dużo ruchu (to m.in zasługa Dżygita), a ruch czyni cuda. Moje bździągwy są już w podeszłym wieku (prawie 10 i prawie 9 lat), zamiast się pobawić w berka z małolatami (jak Sonia) wolą pierniczeć na poduchach. Jak tylko Mru próbuje nakłonić je do zabawy od razu syczą i prychają albo dają z liścia i po zawodach. Nie wiem co dalej, Figa za chwilę przestanie w ogóle chodzić, bo łapy nie wytrzymają obciążenia.

No wiesz, podłamana jestem, przecież Druid to młody kotek. I po prostu mam ochotę rozszarpać Justyna, na śpiku, tak jak mu od lat obiecuję :evil:
Slonko_Łódź pisze:Muszę widać nabyć rękawiczki z soczewkami korekcyjnymi.... Bo w dotyku Mnich też nie wydał mi się anorektyczny :twisted:

Ja teraz testuję ma moich opasłych suchojadkach Portę Light- chyba będzie skuteczna bo nie cieszy się zupełnie powodzeniem :wink:

Aż się bałam przeczytać :twisted:
A u nas kolacja, Druid dostał najmniejszą porcję, Zawieszka też mniej niż zwykle i tak już będzie. Najwięcej dostał Świerszczyk.
Przy szykowaniu posiłków musze wyrzucać koty z kuchni - bo żarłoczny drapieżnik mimo, iż najmniejszy, jest też najgroźniejszy :)
moś pisze:Ja sobie powtorze bo slaba pamięć mam :mrgreen:
A podobno casica nie lubi kocich gadżetow a tu proszę- posłanko, drapaczek fikuśny, zabawki..fiu fiu :mrgreen:

No nie mebluję mieszkania drapakami, drapak zużyty wymieniam na nowy i tyle :lol:
Drapaki na stałe mam w postaci fotela i kanapy :twisted: trzeba będzie zaprosić tapicera :roll:
Zabawki, żadne tam wypasione, nie, myszki, piłeczki, w zupełności wystarczają :lol:
No i zabawka wszechczasów czyli laserek :idea:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 18, 2013 23:43 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

hm
tak mi coś w moczu szepce
że z Dżygita zrobi się płynnie i na stałe Świerszczyk, sądząc po częstotliwości używania tego drugiego miana ;>
Ale czyż nie brzmi ładnie?
np:
Świerszcz brzmi w wannie,
żwirkiem chwarszcząc,
strząsa raźno rząd gorzałki;
rzężąc żądzą odwetową,
cień Zawieszki szuka pałki
:rudolf:

A w ogóle, poza serdecznym dobrywieczór się z Państwem ;>, na widok Świerszczunia cuś mnie tkło w pamięci....
i wyszperałam to:
Obrazek

No czyż nie braciak Dżygita i zarazem Lucusia?....
KotkaWodna
 

Post » Śro gru 18, 2013 23:46 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Prawie - Lucuś chudszy :|
A żre jak smok :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 19, 2013 1:00 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Marta :ryk: :ok:

A skąd wiedziałaś, że Zawieszki cień szuka pałki? Jutro pokażę.

Kim jest ten cudny burasek na zdjęciu?

Felin, Dżygit też chudszy, też żre jak smok, właśnie wcina trzecią kolację.
Kurde! Raz zrobiłam zakupy w animalii, dwa razy w zooplusie - już na zapas, i nie wiem czy przed Świętami, na szybko nie będę musiała dokupić zbrodniarzowi żarcia :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 19, 2013 3:34 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

ten przystojniaczek z mojego zdjęcia też był taką szczuplizną...
W 1999 roku, pod koniec sierpnia, wyszedł sobie z głębi lasu na piaszczystą drogę prowadzącą nad jezioro i uznał, że mój ex (który ówcześnie nie był jeszcze exem, a szkoda, powinnam go spuścić z dachu rok później, po znalezieniu Piksuni, byłoby o 99% mniej problemów potem...) jest idealnym człowiekiem, żeby się do niego przyczepić w poszukiwaniu dobrego domu.
I tak najpierw znad jeziora przywędrował na moją działkę, pod namiot, gdzie przez kilkanaście dni mieszkał i rozrabiał
Obrazek

a potem we wrześniu zlądował w moim domu w Bydgoszczy
Obrazek

Obrazek


I przez następne 11 lat był chodzącym cudem: miłym, czułym i mądrym Pasiakiem, mruczącą łagodnością i absolutnym ukochaniem rodziny, a przede wszystkim Pikseczki, która pojawiła się równo w rok po nim (też z Borów Tucholskich) i od razu zapałała do niego wielką i gorącą miłością
Obrazek

I jak patrzę na Świerszczyka, czy tam on drapieżny czy nie, albo na Lucyferka.... yyy, Lucusia, to staje mi przed oczami to moje cudne, bure, pręgowane Słoneczko.....

pardąsik za off-topik..... :oops:
KotkaWodna
 

Post » Czw gru 19, 2013 13:13 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Jakie cudo :1luvu:
I śliczne zdjęcia, a już to z Piksią wymiata po prostu :)
Szczęśliwie Marta nie jesteś z tych złych kobiet, bo nie wymawiasz Druidowi tuszy, a już zwłaszcza w kontekście Pasiaka, a już zwłaszcza Pasiaka z lotu ptaka :)


Drapieżny Świerszcz okazał się oszustem. No i nie wiem co teraz, może jednak odkarmiony wróci do schroniska? :P
Bo drapieżny Świerszcz nie ma paseczków. Tzn ma na brzuszku, ma na łapkach, a na bokach i grzbieciku ma melanż. No i co teraz??? :crying:
Ma kurde czas do niedzieli, do schroniskowej wigilii, niech sobie zrobi paseczki, które udawał :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 571 gości