Tosia&Bazyl... / odchudzamy Bazyla ;D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 22, 2013 17:21 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Wracam wlasnie, jestesmy juz pod Opolem :) wszyscy spia jak aniolki... chyba niezle ich wymordowalismy :)



I bardzo dobrze :D pewnie pogoda też robi swoje. U mnie Tosia jest tego żywym przykładem :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro maja 22, 2013 17:29 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Madzia smutno tu bez ciebie :cry:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 23, 2013 6:19 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Aaaale jesteście kochane, dziewczyny :1luvu:

Jako osoba, która do tej pory miała tylko psy... trochę na przekór wszystkiemu miałam nadzieję, że właśnie "po psiemu" przywitają mnie koty po prawie 3 dniach naszej pierwszej rozłąki. Nic z tych rzeczy :? Co tam ja, ważna była walizka :roll:
Potem jakoś tak z rezerwą do mnie podchodziły... z Bazylem lody przełamałam podczas kąpieli bo standardowo zaczął dobijać się do łazienki i potem zaczął do mnie mruczeć po swojemu :kotek: A z Tosią to dopiero dziś rano wróciło do normy... siadłam tu do kompa na chwilę, a ona wskoczyła mi na kolana, pomruczała, poprzytulała się, pougniatała moje uda i teraż śpi na mnie przykryta moim szlafrokiem i dopóki nie zaczęłam klikać to uwierzcie mi, trzymała mnie za rękę. Chwyciła mnie swoją łapką i trzymała mój palec :1luvu: Ona jest najsłodsza na świecie :oops:
I przez nią spóźnię się do pracy, bo jak tu zgonić z kolan takie cudowne śpiące maleństwo :o 8O :strach:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 23, 2013 8:52 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

No nie da się, po prostu się nie da :D
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 23, 2013 10:13 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Aaaale jesteście kochane, dziewczyny :1luvu:

Jako osoba, która do tej pory miała tylko psy... trochę na przekór wszystkiemu miałam nadzieję, że właśnie "po psiemu" przywitają mnie koty po prawie 3 dniach naszej pierwszej rozłąki. Nic z tych rzeczy :? Co tam ja, ważna była walizka :roll:
Potem jakoś tak z rezerwą do mnie podchodziły... z Bazylem lody przełamałam podczas kąpieli bo standardowo zaczął dobijać się do łazienki i potem zaczął do mnie mruczeć po swojemu :kotek: A z Tosią to dopiero dziś rano wróciło do normy... siadłam tu do kompa na chwilę, a ona wskoczyła mi na kolana, pomruczała, poprzytulała się, pougniatała moje uda i teraż śpi na mnie przykryta moim szlafrokiem i dopóki nie zaczęłam klikać to uwierzcie mi, trzymała mnie za rękę. Chwyciła mnie swoją łapką i trzymała mój palec :1luvu: Ona jest najsłodsza na świecie :oops:
I przez nią spóźnię się do pracy, bo jak tu zgonić z kolan takie cudowne śpiące maleństwo :o 8O :strach:


Ty dzwoń do pracy że dzisiaj nie przyjdziesz :mrgreen:

Jak wróciłam po 10 dniowym pobycie w szpitalu w grudniu też byłam ciekawa jak kociarnia mnie przywita. Pierwszy taki długi czas bez nich. Poza tym ja też miałam kiedyś psiaki i wiem jak psiak wita człowieka. Wychodzi z siebie a ogon prawie się urywa od machania. No więc myślałam że koty też tak mają. :D
No więc koty mają inaczej :mrgreen: Oczywiście w moim przypadku też ważniejsza była walizka i co się w niej mieściło niż ja.
A do mnie tak nieśmiało podchodziły. 8O Później dopiero zaczęły się przymilać. Ach te kotecki :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw maja 23, 2013 20:29 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Obrazek
ona :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 23, 2013 20:33 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Obrazek
ona :ryk:


no i znowu akt :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw maja 23, 2013 20:34 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

NatjaSNB pisze:Obrazek
ona :ryk:


Bierz mnie 8)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 23, 2013 20:37 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Nie no, Wy znowu z tymi brudnymi myślami :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 23, 2013 20:57 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Bardzo niewyraźne, ale ciemno i aparat trzymałam jedną ręką :mrgreen:
W każdym razie dopiero dziś całkiem się rozpakowałam po wycieczce :oops: i Tośka dobrała się do pustej torby... więc zabawiłyśmy się w pociąg :D Tak oto sobie jeździła po całym mieszkaniu ;)
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw maja 23, 2013 21:24 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Boże jaki słodziak :ryk:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw maja 23, 2013 21:35 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Cudo :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 23, 2013 21:50 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Madzia ratuj!
Właśnie przeczytałam u czarnej Tosi o brązowej wydzielinie z oczu.
Szajka też ma brązowe śpiochy tak ze dwa trzy razy dziennie szczególnie po długim spaniu, czy mam się martwić i gonić do weta?
Czy może one tzn ruski tak mają? Szajka specjalnie jeszcze nie dba o higienę, zapomina o pysiu i dupince, ale myje się z każdym dniem coraz więcej i staranniej. Te śpiochy widać na zdjęciu Szajki naramiennej w naszym wątku. Klara to była kotka czyścioszka i w innym kolorze więc trudno mi się do niej odnieść.
A i ja też chcę taka piękna sygnaturkę jak ma vanesia1 i Tosia :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 24, 2013 5:24 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Brązowe śpiochy moje też mają... suche, czasem trochę mokre...

aczkolwiek kłopoty z łzawiącym oczkiem Bazyla (do tej pory nie przeszło :( ) zaczęły się od czegoś brązowego... tyle, że widać było, że to nie śpiochy... coś zwyczajnie pociekło... potem na szczęście to już zawsze było przezroczyste jak łzy...
Myślę, Aga że nie masz co panikować... a w razie czego zapytasz weta przy najbliższej wizycie
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt maja 24, 2013 5:33 Re: Tosia&Bazyl... nasza historia

Widzę, że masz taki samo jak ja -> nawyk koniecznego sprawdzenia co słychać na necie przed pracą :P
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 99 gości