10 Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś. do zamknięcia

Przynioslam sporo whiskasa w saszetkach-moze ruszy ten sosik-bede probowac :roll:

I jak poszło?
Może słodka śmietanka?

strzykawka fuj fuj.
Sosik z whiskasa mniam mniam :roll:

No to dalam saszetke-liczy sie dla mnie tylko ,by zechcial pic-moze byc sosik jak chce byle mokre :roll:

Glaskac sie chce,kuwetkuje,ale z ta woda sa jaja :roll:

Jakieś plebejskie gusta :roll:

Ale liczy się rezultat :mrgreen:

dolewasz wody?

Nie moge,bo do intestinala jak dolalam,to nie chcial pic sosiku degustator jeden :roll:

Wiec poszlam w ilisc tych sosikow whiskasa-zaraz podam mu kolejna saszetke i zobaczy sie ,czy sosik ruszy :roll:

Generalnie to on na mnie patrzy wzrokiem -miziaj i nic nie dawaj :roll:

i proszalnym -zdejmij kolnierz :twisted:

Ciekawe ,ze uznal moja kanape jako miejsce do lezenia i okupuje ja :wink:

Rys wsadzil dwie lapy,ale na widok okupanta wyniosl sie do drugiego pokoju :roll:

ale przynajmniej nie psyczy i nie warczy,a Smakusia ma dzis dzien wygrzewania sie na stole nad kaloryferem :wink:

Mam nadzieje,ze ten whiskas nie zaszkodzi-liczy sie dla mnie tylko ,by pil plyny :idea:

anulka111 pisze:
Mam nadzieje,ze ten whiskas nie zaszkodzi

Najwyżej nie zdąży zejść z kanapy :twisted:

O nie-nawet o tym nie mysl-on ma sie nawodnic ,a nie odwodnic uparciuszek jeden- tak sie ciesze,ze je ,to czemu nie chce pic :twisted:

Podsuwam te filizanke z ktorej dawal rade pic, mam miski z woda rozne-wszystko by kotka zachecic ,a on olewa :roll:

anulka111 pisze:Nie moge,bo do intestinala jak dolalam,to nie chcial pic sosiku degustator jeden

Wiec poszlam w ilisc tych sosikow whiskasa-zaraz podam mu kolejna saszetke i zobaczy sie ,czy sosik ruszy

Spróbuj dolać choć torszkę do tego whiskasa :wink:

małe kroczki i coraż więcje wody w kocie

Caly czas probuje-wlasnie go wysadzilam do kuwety i zrobil siku-bo jak bylam na zajeciach to nie bylam pewna czy sie zalatwial,wole wiec widziec na wlasne oczy :twisted:

Teraz siedzi w kuwecie i patrzy co ja na to- no chwale :lol:

-czy on uznal,ze mam go nie tylko wkladac ,ale i wyjmowac z kuwety?
Kurcze jego gra aktorska zasluguje na oskara-a kolo moich nog wystawka misek ,miseczek i karm :roll:

-zanim te 10dni minie,to ja kurcze bede potrzebowala pomocy specjalistycznej od przestrzeni miedzy uszami :roll:

Zadzwonić?
Edit: do specjalisty? :twisted:

Mozesz dzwonic,ale na to ciele nic nie pomaga-on sie doskonale bawi gra w niewinnego,skrzywdzoinego koteczka,a ja mu i tka kolnierza nie sciagne :twisted:

Whiskasa ani intestinala chrzczonego woda nie chce :roll:

Swoją drogą, to ciekawe, że daje się złapać na whiskas, którego smaku nie znał. Przecież nie jest dzikim kotem.
Co dalej?

Dzień dobry!

Witanko wszystkim- u nas constans- Gucio robi uniki ,by nie pic ,a ja robie podchody ,by pil :roll:

Strzykawkowe wlewanie wody -cos wszystko juz jest mokre :roll:

poza wnetrzem kota :evil:

kto te zaraze nauczyl pluc ,no kto? :roll:

A dla wyrownania mruczy jak wariat jak go glaszcze i chwale,bo saszetki ,ktore nie sa chrzczone woda chetnie wcina :wink:

10 Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś. do zamknięcia

Kto przegląda forum