Georg-inia pisze:Morf, Ty musisz wziąć na wstrzymanie teraz! bo i Miciuś i Baba przyjedzie... więc żadnego rozszczelniania się! Żadnych bijatyk! Weź przykład z Kefira i prześpij ten czas, odpuść Dużej, która takie serducho wielkie ma
cały czas rozrzucam bobki. mam suksesy!!!!!!! Sukcesy, czy coś. Udało mi się na łózko, na stół i tak sprytnie na podłogę, że wdepli. Pieczętuję zaś wszystko. A co.
Ten dureń Miciuś za mną chodzi i grucha i tak ćwierka jak ptaszysko małe do mnie. Durne to. Walłem go a on dalej mnie łebem bodzie i grucha. I mi z miski wyżera i mnie gania i grucha. Może baba B. mu pogoni kota.
No.