Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 07, 2012 19:56 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Pcheł nigdy nie miały. Reszta była odrobaczana miesiąc temu. Jeśli będę im powtarzać odrobaczanie, to dopiero na koniec kuracji Noisa.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2012 20:03 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Powinno sie odrobaczać wszystkie naraz, bo tak to robale mogą przeżyć przenosząc sie z kota na kota np przez kuwete
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt gru 07, 2012 20:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Musiałabym odrobaczać wszystkie co dwa tygodnie do chwili pozbycia się intruzów u Noisa. Noise jest odrobaczany od ośmiu tygodni i jeszcze przez następnych sześć będzie. To znaczyłoby, że pozostałe koty odrobaczałabym w tym czasie siedmiokrotnie.Wolę dotychczas ustaloną wersję.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2012 22:02 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Tabletka zatrzymana w kocie!! :D :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2012 22:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

no to już wielki krok do tego, żeby wybić cholerne robale :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 09, 2012 22:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Podawałam ją na trzy razy, bojąc się że może spowodować wymioty, ale na przestrzeni 6 godzin udało się upchnąć całą na stałe. :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2012 22:33 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

no to: precz z glistami!! precz z glistami!!
teraz już pójdzie z górki :ok:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 09, 2012 22:38 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Oby!! Jeszcze mamy 3 tablety na ponad miesiąc.
Ale się cieszę, że się ta pierwsza przyjęła!!! :dance: :D
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2012 9:25 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

I ja z Tobą z radości podskoczę, kochana :dance: :dance2:
Choć nie ukrywam, że z pewnym trudem to czynię :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon gru 10, 2012 10:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

kciuki trzymam, żeby pozostałe też się przyjęły :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2012 12:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Za skuteczne wybicie robali :) :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2012 1:04 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

jerzykowka pisze:I ja z Tobą z radości podskoczę, kochana :dance: :dance2:
Choć nie ukrywam, że z pewnym trudem to czynię :mrgreen:

Aniu i ja podskakuję tylko wirtualnie. :lol:
Dzięki kochane za kciuki. :mrgreen: Dziś żadnych wymiotów nie było.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2012 7:46 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Aniu :roll: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 12, 2012 22:37 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

Obrazek

zimowe mrywieczor Episi i spolce :)
co tam ciekawego u was?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 13, 2012 15:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz.IV;-)

U nas po staremu. Koty wpitalają na potęgę. :lol: Nikt nie grymasi i wszystko jest pyszne. :ok: Walka z robalami trwa i trwać będzie jeszcze długo. Biorąc pod uwagę wielce optymistyczną opcję, może zakończyć się tuż po Trzech Królach. :wink:
Nowością jest, że winda nie działa. Dobrze, że nie pokusiłam się dzisiaj o żadne zakupy.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 8 gości