Matwiej jeszcze oczka musi podleczyć (widać to jeszcze na zdjęciach, że oczka mu jeszcze łzawią) i może też przejdzie mu troszkę.... chrumkanie
Bo chrumka troszkę jak świnka... zobaczymy jak nam chłopak zaśpiewa po tygodniu
Pójdę z nim jeszcze raz do weta na kontrolę i dalsze zalecenia...
Apetyt ma i smakuje mu wszystko, bez problemu zjada unidox w jedzeniu... tylko strach, że się turlać będzie to nie będziemy sprawdzać ile mógłby zjeść
Renifer wraca dopiero we czwartek wieczorem...
Szkoda z wielu powodów... także ze względu na pomoc w dawkowaniu kropel oraz towarzystwo dla Matwieja...
Cholercia....
Nie widać żeby tęsknił za kotami.
On chce człowieka....
I weź mu zrób zdjęcie jak on zaraz nadchodzi...
