Gagatki z Gagatkowa ;) i Macho na dokładkę. Mam "dychę" :)

Raczej poranne czesanie :wink:

Macho my love :1luvu:

Macho jest już takim balonem, że zastanawiam się, kiedy zacznie mieć problemy ze wstaniem jak się przewróci :lol:

Krótkie łapki, okrąglutki brzuszek to jego kolejne znaki rozpoznawcze po klapniętym uchu i braku połowy nosa

A to jego miłość, która uczucia nie odwzajemnia, wręcz przeciwnie - zawsze go spoliczkuje :twisted:

Prawda, ze nie wygląda na 11,5 roku?

Boże

Jaka piekna

Oczywiście, że nie wyglada :1luvu:

Ona jest zdaje sie bardzo wolność ceniąca? :wink:

Czy ta ślicznotka to Kropa ? :kotek:

Jest przesliczna i wygląda na 3-4 latka

Avian pisze:Macho jest już takim balonem, że zastanawiam się, kiedy zacznie mieć problemy ze wstaniem jak się przewróci
Krótkie łapki, okrąglutki brzuszek to jego kolejne znaki rozpoznawcze po klapniętym uchu i braku połowy nosa

A to jego miłość, która uczucia nie odwzajemnia, wręcz przeciwnie - zawsze go spoliczkuje

Prawda, ze nie wygląda na 11,5 roku?

Jeejciu, ale sliczności :1luvu:

Ma facet gust :ok:

Ta kotka jest cudna, rewelacyjna. I taka "dobrze zachowana" :lol:

To nasza niezależna złośnica

Żyje swoim życiem, znika na całe noce latem, zimą też małpa woli siedzieć pod krzakiem.
Swoją obecność ogłasza skokiem na klamkę drzwi wejsciowych (to przez nią musieliśmy pozakładać zamki z kluczami nawet w drzwiach wewnętrznych :lol:

).
Oczywiście łomot robi nieziemski tymi swoimi rzutami na drzwi

Kto żyw, podrywa się, pędzi wpuścić zmarzniętego koteczka do domu, a ona? ... siedzi tyłem na stopniu, tylko spojrzy bokiem z miną "co, ja? ja chcę wejść? zdawało ci się"
Wchodzi za 3-4. razem, jak już uzna, że odpowiednio się nabiegaliśmy :evil:

To nie jest kot wychodzący - to typ kota "wchodzącego" - przychodzi się najeść i wyspac i idzie w tan dalej

Jest nie do zdarcia

W książeczce ma tylko szczepienia i badania kontrolne (wyniki jak młody kot)

Teraz ona rządzi w stadzie :twisted:

Jakie futro ma piekne :1luvu:

Jest wolna po prostu :1luvu:

Nic dziwnego, że taka indywidualistka skradła serce zbója :wink:

Do niej się od zawsze chłopaki schodzili

Chociaż nawet rujki w życiu nie zdążyła mieć, ale jest bardzo zadowolona z wczesnej sterylki - seks bezpieczny ceni ponad wszystko :twisted:

Czasami siadywała na parapecie, a na dole czterech kawalerów się prężyło :lol:

Teraz to żartujesz :roll:

Z innej beczki - szalona, wesoła korniszka szuka tymczasu na mniej więcej miesiąc.
Nie chce ktoś na "wakacje" kotki?
Zdrowa, wysterylizowana, może być z innymi kotami, mieszka z gromadą kotów i psem

Typ "wchodzący" i nie do zdarcia to chyba Kropy tak mają. Naszych znajomych koteczka ( teraz tylko 5 lat) zachowuje się dokładnie tak samo. Co ja chcę wejść zdawał się tobie, no dobrze ale tylko się najem i chwilę odpocznę. W ich domu nad morzem jej ulubionym miejscem jest pralka w łazience. Koteczek bardzo niezależny, ze znajomych to tylko mój i ja możemy ją pogłaskać.

Dzisiaj Macho wylądował u weta ...
Zgadnijcie z czym?

Ropień :evil:

W klapniętym uchu ...
To już czwarty ropień w ciągu miesiąca u moich podopiecznych

Pewnie mu Czarna trzasła łapą, jak za blisko podszedł

I teraz się zaczną schody, bo choć miły i ufny, to jednak przy wszelkich lekach dopyszcznych walczy jak lew :roll:

Przy zastrzykach jeszcze gorzej ...
A lekarstwa z jedzeniem nie zje, za cwany

Ale ponieważ mamy długi weekend, jutro całą rodzinę zaangażuję w leżenie na Machu - a ja będę w rękawicach wciskać tabletę :twisted:

W niedzielę i tak musimy jechać na czyszczenie ropnia, byle tylko jutro podać antybiotyk ...

Po walce z Machem nastąpiło jeszcze większe wyzwanie - golenie na żywca Platonika Catherine :mrgreen:

Się działo :ryk:

A jutro pranie (urodzinowe

) młodego

co za jakiś podły ropień

To może już załatw sobie karetkę dyżurną pod domem :wink:

Gagatki z Gagatkowa ;) i Macho na dokładkę. Mam "dychę" :)

Kto przegląda forum