
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
taizu pisze:Pół roku
Broszka pisze:taizu pisze:Pół roku
Pół roku mówił nasz wet żeby nie wprowadzać do domu małych kociąt, nawet takich co są po szczepieniach...
A jak jest z dorosłymi kotami wolnożyjącymi?
Wet mówi że te szczepione są bezpieczne a pozostałe i tak z pewnością miały już kontakt z pp i raczej też nie powinny się zarazić nawet jak tam chodzą.Kociaków już nie ma a największe ryzyko zarażenia było jak one tam były chore i wet mówi że kto miał się zarazić to już się zaraził...
Nie wiem co o tym myśleć... sąsiadce kazałam spalić ich legowisko i wyparzyć miski, wyprać ciuchy i buty i zdezynfekować kuchnię w której je trzymała przez chwilę - ale nie wiem czy to zrobiła
taizu pisze:Broszka pisze:taizu pisze:Pół roku
Pół roku mówił nasz wet żeby nie wprowadzać do domu małych kociąt, nawet takich co są po szczepieniach...
A jak jest z dorosłymi kotami wolnożyjącymi?
Wet mówi że te szczepione są bezpieczne a pozostałe i tak z pewnością miały już kontakt z pp i raczej też nie powinny się zarazić nawet jak tam chodzą.Kociaków już nie ma a największe ryzyko zarażenia było jak one tam były chore i wet mówi że kto miał się zarazić to już się zaraził...
Nie wiem co o tym myśleć... sąsiadce kazałam spalić ich legowisko i wyparzyć miski, wyprać ciuchy i buty i zdezynfekować kuchnię w której je trzymała przez chwilę - ale nie wiem czy to zrobiła
Mniej więcej o to chodzi. Tyle, ze z domowych srodków dezynfekuje głównie Domestos, trzeba zostawić na 15/30 min, albo temperatura 90 stopni...
Alienor pisze:Virkon i lampa też, ale to nie są środki domoweW sensie bycia w każdym domu. Po prostu zakładamy, że sąsiadka nie kupi Virkonu, tylko zdezynfekuje tym, co i tak ma w domu - a wtedy Domestos jest najlepszy z tych "ogólnie dostępnych".
A u Ciebie wszystko w porządku?
Broszka pisze:Bardzo mi przykro i szkoda że przez tą sprawę nie mogły przyjechać do nas maluchy które chcieliśmy adoptować![]()
Czytam ich wątek i mam nadzieję że znajdą dobry domek... Opiekunka narzeka na niesolidne potencjalne domki, że wystawiają ją do wiatru... Czuję się dodatkowo źle z tego powodu bo odbieram to personalnie![]()
A przecież nie jest naszą winą że przeszkodziła panleukopenia...![]()
turkawka pisze:Szukasz rudaska? Od ręki dwa Ci mogę pokazaćJeden cały rudy (piękny, dorosły u Magdalena424), drugi młody 5 miesięczny szczyl biało-rudy, ze zwichrowaną łapką (dziwnie chodzi, nic nie mamy z tym robić, bo konsultowałam to już z Bieżyńskim). Chcesz zdjęcia?
Broszka pisze:turkawka pisze:Szukasz rudaska? Od ręki dwa Ci mogę pokazaćJeden cały rudy (piękny, dorosły u Magdalena424), drugi młody 5 miesięczny szczyl biało-rudy, ze zwichrowaną łapką (dziwnie chodzi, nic nie mamy z tym robić, bo konsultowałam to już z Bieżyńskim). Chcesz zdjęcia?
Żartujesz, prawda?![]()
Z powodu PP właśnie odmówiłam przyjazdu kociakom mimo że byłam już umówiona z dt...
Jasne, niech do mnie przyjadą koty o których piszesz... spędzą kwarantannę w pokoju gdzie ledwo co umarły kociaki na panleukopenię
turkawka pisze:Broszka pisze:turkawka pisze:Szukasz rudaska? Od ręki dwa Ci mogę pokazaćJeden cały rudy (piękny, dorosły u Magdalena424), drugi młody 5 miesięczny szczyl biało-rudy, ze zwichrowaną łapką (dziwnie chodzi, nic nie mamy z tym robić, bo konsultowałam to już z Bieżyńskim). Chcesz zdjęcia?
Żartujesz, prawda?![]()
Z powodu PP właśnie odmówiłam przyjazdu kociakom mimo że byłam już umówiona z dt...
Jasne, niech do mnie przyjadą koty o których piszesz... spędzą kwarantannę w pokoju gdzie ledwo co umarły kociaki na panleukopenię
Nie chciałam, żeby to zabrzmiało w tym sensie jak to odebrałaś. Czytałam, że były u Ciebie kociaki z pp i wiem, że po kociakach z pp zalecana jest co najmniej półroczna kwarantanna dla kotów nieszczepionych. Nie było moim zamysłem wciskać Ci kota w ten sposób. Tylko bardziej zamysłem takim, że są kotki rude, w których jakbyś się zakochała, to pewnie mogłyby zaczekać i w między czasie przejść potrzebne szczepienia. W zeszłym roku tak Państwo czekali 2 miesiące na kotka. Wszystko było dograne, uzgodnione, ale ze względów zdroworozsądkowych kotek pomieszkał dłużej w DT.
Na prawdę nie był taki mój zamysł napisania tego jak to odebrałaś. Jeżeli Cię uraziłam, to przepraszam.
Edit: faktycznie zrobiłam duży skrót myślowy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, MB&Ofelia i 41 gości