Gliwice.Haloooo zajrzyj, Tota znalazła swoje miejsce:)))

Wszystko dobre, co się dobrze kończy!

Jak teraz ma się Totka? odzyskała humor i apetyt?

Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

Totusia po przyjeździe do domu zwiedziła stare kąty, zjadła trochę mięska i napiła się wody.
Czasami jak śpi miauczy i budzi się rozglądając dookoła. Sprawdza gdzie jest.
Nie bardzo jeszcze chce się bawić sznureczkiem i myszkami.
Widać, że przeżywa to co się stało.
Ale najważniejsze, że zrozumiałam, że ona nas pokochała i nie zaakceptuje innego domu.
Trudno, mamy cztery koty

Amanda_0net pisze:Totusia po przyjeździe do domu zwiedziła stare kąty, zjadła trochę mięska i napiła się wody.
Czasami jak śpi miauczy i budzi się rozglądając dookoła. Sprawdza gdzie jest.
Nie bardzo jeszcze chce się bawić sznureczkiem i myszkami.
Widać, że przeżywa to co się stało.
Ale najważniejsze, że zrozumiałam, że ona nas pokochała i nie zaakceptuje innego domu.
Trudno, mamy cztery koty

cieszę się,że została w domeczku , który kocha i mu ufa :ok:

Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

Ja mniej bo skończyło się moje tymczasowanie kotom w potrzebie :roll:

Czas robi swoje. Ona się przywiązała i Ty się przywiązałaś... Po raz kolejny kot wybrał dom, a nie dom kota. Te koty to najbardziej inteligentne stworzenia na świecie...

Myślę, że najbardziej cieszy się Totka, tylko jeszcze musi zrozumieć, że teraz już jej nigdzie nie oddasz i znów zaufać