Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 18, 2011 6:16 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

ojj widzę,że nie za wesoło z małą
a jak minęła kolejna noc?
kupalek się poprawia coś czy nic?
myślami jestem z Wami
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 18, 2011 11:47 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze:ojj widzę,że nie za wesoło z małą
a jak minęła kolejna noc?
kupalek się poprawia coś czy nic?
myślami jestem z Wami

W nocy znowu kilka dużych os zatłukłam żeby Bejbi nie ugryzły.Jedna wleciała i tak co jakiś czas
po jednej.Nic się na szczęście nie stało,ale jedna była agresywna bo na mnie się sadziła.Bejbi nudzi się i miałczy.Dopiero teraz je.W nocy malutko zjadła.Kupal to będzie najwcześniej w nocy bo Bejbi chodzi raz dziennie.Nudzi się i wszystko ściąga na podłogę,albo wchodzi w miejsca ciasne i niedostępne.Dałam jej piłkę na baterię,ale to na krótko i chce coś innego.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 18, 2011 12:07 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

ojj chorowita ta mała kruszynka
ale z tymi osami to macie przerąbane
gniazdo jakieś macie koło domu?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 18, 2011 12:25 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze:ojj chorowita ta mała kruszynka
ale z tymi osami to macie przerąbane
gniazdo jakieś macie koło domu?

Nic takiego nie widziałam jak gniazdo.Zawsze w nocy wlatują,a wtedy boję się zasnąć bo Bejbi buszuje za muszkami.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 18, 2011 12:52 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

no dla mnie zjawisko os jak " zawsze w nocy wlatują " jest dziwne
tez śpię przy otwartym oknie przeciez, ale nie zdarzyło mi sie by osa w nocy wleciała
hmm ja bym obstawiała,że raczej w pobliżu gdzieś mają gniazdo
może przy balkonie?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 18, 2011 12:56 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze:no dla mnie zjawisko os jak " zawsze w nocy wlatują " jest dziwne
tez śpię przy otwartym oknie przeciez, ale nie zdarzyło mi sie by osa w nocy wleciała
hmm ja bym obstawiała,że raczej w pobliżu gdzieś mają gniazdo
może przy balkonie?

Może gdzieś u sąsiadów bo ja balkonu niestety nie mam :( Edytka mnie to też zadziwia że na 10 piętrze i co roku osy.Nawet skorek(chyba :mrgreen: )był na parapecie,a Bejbi pac i obrzydzenie :ryk: nie lubi takich brzydactw :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 18, 2011 19:49 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Może zrób sobie moskitiery na okna , to bedziesz miała spokój z osami i innymi owadami.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Czw sie 18, 2011 20:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

edii pisze:Może zrób sobie moskitiery na okna , to bedziesz miała spokój z osami i innymi owadami.

Qrczę już o tym myślałam.To jest duuże okno mam nadzieję że dostanę takie.Okna mam plastikowe i te moskitiery to na jakiś klej są,a boję się że Bejbi je wypchnie,albo rozerwie.Zabezpieczenie dla Bejbi jest tylko w kuchni.Wróciłam od weta i dostała ten Fenbendazol w żelu,ale to jak pasta wygląda bo białe.Może wymiotować,ślinić się.Na razie liże się i troszkę piska :( jeszcze 3 dawki i po dwóch tygodniach badanie na lamblie.To jest gorzkie okropnie :( wypluła trochę u weta.Resztę wzieliśmy do domu bo nie będziemy latać i jej stresować.Uboczne działania to też brak apetytu,apatia.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 18, 2011 21:50 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Trzymam kciuki, żeby wreszcie się wytłukło to co w małej siedzi ... :ok: :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 18, 2011 21:55 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

katarzyna1207 pisze:Trzymam kciuki, żeby wreszcie się wytłukło to co w małej siedzi ... :ok: :ok: :ok:

Dziękuję Kasia :1luvu: Ja też trzymam cały czas za Pokerka bo tyle już przeszedł i żal mi go bardzo.Walka z jelitami i przewodem pokarmowym jest bardzo długa :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 19, 2011 6:17 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

:ok: :ok: :ok: za Bejbi od ranka
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 19, 2011 8:29 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Edytka1984 pisze::ok: :ok: :ok: za Bejbi od ranka

Dzięki Edytka,bardzo kciuki potrzebne :( Bejbi oszalała po tym leku Fenbendazol :( nic nie spała naspidował ją do granic możliwości.Dziwnie się zachowuje,a to pierwsza dawka.Miałczała głośno w nocy i lata,ale nie je.Widać dzikość w jej oczach i takie dziwne są.35 zł.daliśmy za lek
według jej wagi.Dali nam dwie tubki na 4 razy.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 19, 2011 8:33 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

tak właśnie czytam o tym leku i oto co piszą :

FENBENDAZOL

Wskazania:
Do zwalczania mieszanych inwazji pasożytów u kotów wywołanych przez: obleńce,
tasiemce.
Dawkowanie:
1 ml Fenbendazolu żelu zawiera dawkę przypadającą na 2 kg m.c. Stosować raz
dziennie przez 3 kolejne dni.
Opakowanie:
1 opakowanie zawiera 3 tuby po 3 ml

nie jest nic napisane o jakiś skutkach ubocznych
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 19, 2011 8:55 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Nie jest,ale ja pytałam weta i on wie bo już to stosował,o lambliach niby nie pisze,a stosuje sie też.Robali ona nie ma.Pytałam o Metronidazol to wet powiedział by na razie jednak zostać przy tym.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 19, 2011 15:27 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Bejbi sama z łyżki wypiła hepatil 8O aż prosiła o niego.Widziała że rozduszam i nie odstępowała na krok.Chyba nieźle lek po wątrobie daje :( zawsze lubiła hepatil,ale pierwszy raz piła bez strzykawki.Cały czas naspidowana :( ile można latać od wczoraj wieczora 8O może po tym się wyciszy?Wieczorem następna dawka :cry: spodziewałam się wszystkiego,ale nie tego 8O .Nie wymiotowała,nie śliniła się (tfu,tfu,tfu).Oby to się nie stało po drugiej porcjii.Wielkie tasiemce zabija w dwa dni,a takie cholerstwo którego nie widać podwójna dawka
to szokujące.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości