Adasia - już w swoim domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 13, 2011 15:37 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

gosiaa pisze:Uśmiecham się za każdym razem jak czytam wieści od Ady :)


:ok:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Wto mar 22, 2011 7:49 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Jak zdrówko Adasi :?: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 22, 2011 9:56 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Farcia pisze:Jak zdrówko Adasi :?: :ok: :ok:


Adaśka skończyła brać antybiotyk, ale dalej sapie jak parowóz i kaszle flegmą po jedzeniu i piciu :( Trochę lepiej jest po suchej karmie ale ona ogólnie lubi sobie zjeść, więc protestuje ;) Z dziewczynami dogaduje się coraz lepiej, jednak nie zapominajmy, że Ada jest niepełnosprawna - koty czują jej odmienność a co inne zawsze budzi lęk... Ponieważ dopiero 2 miesiące minęły od kiedy Ada u nas zamieszkała jesteśmy dobrej myśli! :) Ja robię za ciotkę do spraw integracji bezinwazyjnej ;) Pozdrawiamy! :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Wto mar 22, 2011 10:14 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

biedna kiciulka, ciągle coś się przyplątuje maleńkiej, no....

kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 22, 2011 12:48 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Mnóstwo ciepłych myśli oraz życzenia zdrówka dla Adasi przesyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To naprawdę cudowne, że może dochodzić do siebie otoczona miłością, we własnym domku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kciuki za jak najlepsze wspólne relacje dziewczynek :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto mar 22, 2011 13:21 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Adasiu :kotek: zdrowiej szybciutko bo wszyscy się o ciebie martwimy i mocno trzymamy :ok:
Ja martwię się trochę 'spokjniej" bo tak kochany i cierpliwy domek napewno wyprowadzi cię na prostą.
Domku - wytrwałości , mam nadzieję że z każdym dniem Adasia będzie zdrowsza :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 22, 2011 15:32 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Dzięki, ale Adaśka nigdy nie będzie w pełni zdrowa, niestety...Cała nasza czwórka miała jakieś problemy zdrowotne a raczej pochorobowe i przez to prawie zerowe szanse na adopcję, bo ludzie oczywiście wybierają mniej kłopotliwe futerka :) Wyczytałam, że krople do nosa mogą przynieść ulgę, muszę to skonsultować z lekarzem. Może wystarczy zwykła sól fizjologiczna żeby nawilżyć śluzówki nosa, jak myślicie? Całuski! :ok: :kotek:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Wto mar 22, 2011 15:34 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

p.s. nie muszę chyba dodawać, że w lecznicy wychodzę na lekko histeryczną mamuśkę Ady? ;) :mrgreen:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Wto mar 22, 2011 20:27 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

zuzaneczka1 pisze:p.s. nie muszę chyba dodawać, że w lecznicy wychodzę na lekko histeryczną mamuśkę Ady? ;) :mrgreen:

Wspaniała jesteś mamuśka :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt mar 25, 2011 15:59 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Jak Adasia? Wydaję mi się, że to super, że pokazujesz Adzie inne poziomy - to dla niej mnóstwo pozytywnych przeżyć i wrażeń. Dzięki Tobie może się ciągle rozwijać :1luvu: Ja ostatnio swojego niewidomego Pucusia też wsadziłam na blat w kuchni bo zadzierał tęsknie do góry łepek (oczywiście z pełna 100% asekuracją).
Uściski i głaski dla Adasi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2011 20:53 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Witam! :) Dziś byłyśmy z Adaśką u weta:) Będzie dostawać OTRIVIN krople do noska i LYSINE na odporność a w razie zaostrzenia objawów, w razie pojawienia się ropnego katarku będzie dostawać antybiotyk TOBREX. Zaniepokoiły mnie też jej powiększone sutki, wyczytałam w ulotce o możliwości takiego powikłania po podaniu UNIDOXU a okazało się, że Ada ma ciążę urojoną :oops: Ale ze mnie specjalistka! :P Pani wet pochwaliła, ze ładnie przybrała na wadze (skoro szykuje się do macierzyństwa to w sumie nic dziwnego... ;)) i ogólny stan zdrowia (oczywiście jak na możliwości kota z urazem) :)
Po manikiurze i pedikiurze zadowolone popędziłyśmy do domku na zasłużony obiadek :piwa:
Justynko, wiem co czujesz! Ale nasze łobuzy nie poddadzą się tak łatwo, prawda? :wink: :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy wszystkie ciotki i ogonki :!: :1luvu:

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt mar 25, 2011 21:49 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

A cio to Adusia na pierwsze danie??? :twisted:
Oj ciąża urojona :roll: A dlaczego tak jej się porobiło?
Oj biedna Kiciusia. Weź no Adasia nie wygłupiaj się i daj trochę odpocząć od zmartwień tym swoim Współmieszkanką! :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2011 22:14 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Podobno tak bywa po sterylce, może hormony jeszcze nieunormowane? U nas zawsze musi być jakieś urozmaicenie :mrgreen:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt mar 25, 2011 22:22 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Adusiu, musisz w końcu wrócić do zdrówka, wystarczy już tego chorowania :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 15:34 Re: Adasia - już w swoim domu - i po zabiegu :)

Adasiu dużo zdrówka i dużo głasków :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Co słychać u ślicznotki ?

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1277 gości