Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

[anna57]

Moje osiedlowe dziękują za życzenia.
Odwrotnie życzą działkunom zdrowia i szczęścia wszelkiego.


A Szatan to kto

[redaf]

A Szatan to kto

Abojawiem.
Szatan szataniasty we własnej osobie chyba.
Albo jakiś jego delegat na Europę środkowowschodnią.
Rokita? Boruta?
Szlak kopytek w śniegu odciśniętych do mojej furtki prowadził

[anna57]

A Szatan to kto

Abojawiem.
Szatan szataniasty we własnej osobie chyba.
Albo jakiś jego delegat na Europę środkowowschodnią.
Rokita? Boruta?
Szlak kopytek w śniegu odciśniętych do mojej furtki prowadził

Bożeratuj

[redaf]

Bożeratuj

Ojtam. Najwyższa Instancja ma na takie zawołania za dużo roboty.

Dopóki ten z kopytem na menu nie narzeka, niech się u mnie żywi.
Jak zacznie narzekać poszczuję go Słoniem

[PumaIM]

A Szatan to kto

Abojawiem.
Szatan szataniasty we własnej osobie chyba.
Albo jakiś jego delegat na Europę środkowowschodnią.
Rokita? Boruta?
Szlak kopytek w śniegu odciśniętych do mojej furtki prowadził

Bożeratuj

E tam. Rokita jakiś, Agdziejasiębiedniusieńkipodzieję No chyba że Słoń przywdział kopytka*





* pytać wujka Gugla "góralskie kopytka"

[redaf]

* pytać wujka Gugla "góralskie kopytka"

A kto by tam szukał "Góralskich kopytek"?
Kiedy zapytasz wujka G. o Rokitę usłużnie zapoda Jana i Nelly i niemcymniebiją!

Poszukasz głębiej, to masz:
Jedna z legend mówi, że Rokita razem z Borutą mieli opić się w jednej z karczm w Łodzi. Gdy oberżysta nie chciał już sprzedać im kolejnego kufla piwa lub wina, Rokita zapłacił, ale sprawił, że talary, którymi zapłacił, były tak gorące, że właściciel karczmy nie mógł ich w jakikolwiek sposób złapać w ręce.
Rokita cwaniaczek.
Pewnie spitolił, a karczmarz kiedy doszedł do siebie to Borucie z gardła kaskę za rachunek wyrwał

[PumaIM]

Rokita Agdziejasiębiedniusieńkipodzieję jest autorstwa Papuzińskiej Góralskie kopytka zaś to są wełniane skarpeciska grube, nabyłam tej wiedzy jakieś dwa tygodnie temu i jeszcze się chwalę

[redaf]

Góralskie kopytka zaś to są wełniane skarpeciska grube,
nabyłam tej wiedzy jakieś dwa tygodnie temu i jeszcze się chwalę

Cienias.
Dawno temu kupione skarpeciska z łowcej wełny dziś mi całokształt uratowały.
Dziś, kiedy przez rozmarzły śnieg w końcu jednak doczłapałam do działkodomu...
po pierwsze - włączyłam czajnik
po drugie - zdjęłam miastowe buty, włożyłam łowce skarpety i crocks'y.

[PumaIM]

Ale wiedziałaś, że to są kopytka? Skarpeciska jako takie znam od dawien dawna, ale nazwę poznałam dopiero co

[sibia]

Zyczymy Wszystkim Wesolych.


Jazda na Swieta z 3 kotami w korku na pol dnia - niezapomniane przezycie.

[redaf]

Jazda na Swieta z 3 kotami w korku na pol dnia - niezapomniane przezycie.

Piątek wieczorem?
Rozkraczone małe czerwone autko na lewym pasie na górce?
Trakt Brzeski martwy cały?
Chłe chłe

Dosypałam dziś do karmnika ptokom pod Twoim nadzorem słonecznika i płatków owsianych.

[redaf]

Gdyby ogłoszono konkurs o miano Najbardziej Leniwego Kocura Świata Pluszon i Pucion mieliby wielkie szanse na zajęcie pierwszego miejsca ex aequo.
Tylko na podium trzeba by ich wnieść, bo samym dziadom taki wysiłek na pewno wydałby się zbędny.

Przed chwilą stoczyli kolejną z dramatycznych walk na śmierć i życie.
Wyglądało to mniej więcej tak...
Pluszon leży na dywanie do góry podwoziem.
Człaaaaap...człaaaap...człaaaap... Rączo nadbiega Pucion.
Rrrrrrrrryms! Jak na zwolnionym filmie obala się obok wuja.
Od razu widać, że ma złe zamiary, więc Pluszon go obezwładania.
Łapa spada na szyję młodego. Spadanie trwa 5 sekund.
Pucion szybko jak atakująca kobra wgryza się w gardło wuja. Wgryzanie trwa 5 sekund.
Leżą jak ruda grupa Laokoona.
Po kolejnych pięciu sekundach młody przypomina sobie, że go biją.
I beczy.
Pluszon Zwycięzca puszcza go z żelaznego uścisku.
Leżą.
Po długim namyśle Pucion gryzie wuja w tyłek. Od otwarcia japy do zaciśnięcia szczęk mija 5 sekund.
I tak dalej...

W końcu bohaterowie są zmęczeni. Każdy myje sobie nogę. Jedną

[anna57]

Każde rude leniwe jest

[sebow]

Jarosław mógłby z nimi konkurować:D Nie dość, że duże rude, rozmiarami wyrosłe z kociego gatunku to jeszcze leniwe i miziaste, potrafi odmówić sobie jedzenia aby tylko być pomizianym, oczywiście Małe Czarne na tym korzysta:P

[Birfanka]