Melka i Malwinka - czyli nasze własne M2 :)

Po prostu 3maj się,nic innego mądrego mi do głowy nie przychodzi
Tulam mocno Andziu

[*]

annette88 pisze:Dopiero dzisiaj dociera do mnie, ilu rzeczy już nie zrobimy.. Planowałyśmy pomalować mój pokoik.. Jak to się wszystko szybko potoczyło Ostatnie miesiace żyłam na najwyższych obrotach..

dziękuję, dziewczyny

Najwazniejsze, że do końca z babcią byłas , tak widocznie musiało być. Tak samo mialam z moją mamą. Trzeba dużo czasu ,aby sie z tym pogodzic, to trudne jednak...
W twoim sercu napewno Jej dobre miejsce pzrygotowalaś :wink:

Anetka, zawsze tak jest po smierci bliskiej osoby, ze sie zastanawiamy, czego nie zrobilismy, w czym nie dopisalisalmy, co moglismy zrobic.. Zycie..

Dopiero przeczytałam.
Anetko współczuję.

Melka przytulaj się mocno do Dużej.
Haker jedynak

Myszolandia pisze:Po prostu 3maj się,nic innego mądrego mi do głowy nie przychodzi
Tulam mocno Andziu

[*]

dziękuję :*

Danusia pisze:Najwazniejsze, że do końca z babcią byłas , tak widocznie musiało być. Tak samo mialam z moją mamą. Trzeba dużo czasu ,aby sie z tym pogodzic, to trudne jednak...
W twoim sercu napewno Jej dobre miejsce pzrygotowalaś

Najtrudniej się pogodzić z tym, że była jeszcze młoda - co to są 63 lata, gdy umierają ludzie po 70.-80.-90. roku życia ? - i że musiała tak cierpieć

kalair pisze:Anetka, zawsze tak jest po smierci bliskiej osoby, ze sie zastanawiamy, czego nie zrobilismy, w czym nie dopisalisalmy, co moglismy zrobic.. Zycie..

Z jednej strony czuję spokój, bo byłam z nią tyle, ile mogłam - najwięcej z całej rodziny. Ile potrafilam - tyle pozałatwiałam. Nie mogę jednak przestać myśleć o moich chwilach słabości, kiedy zdarzało mi się wręcz unosić, ale to wynikało stąd, że jak już byłam to miałam pełny 24-godzinny etat. Wiedziałam, że to choroba, ale było momentami ciężko, bo dawałam z siebie wszystko, aż brakowało sił..

Hannah, dziękuję

Haker1, matusiu, dlaczego jedynak ?

MaryLux

Jafka odeszła 17 lutego (od zeszłego maja mieszkała z naszą młodszą Dużą), a od tygodnia Pysia się wyprowadziła do naszej młodszej Dużej.
Haker

Haker1 pisze:Jafka odeszła 17 lutego (od zeszłego maja mieszkała z naszą młodszą Dużą), a od tygodnia Pysia się wyprowadziła do naszej młodszej Dużej.
Haker

Rozumiem już wszystko teraz ( i po części tak właśnie przypuszczałam, że się któreś z was wyprowadziło)
A Jafcia miała szczęście [*]

Tak Pysia do młodszej Dużej czyli Agi.
H

Dziendobry Aneciu z Melusia! :kotek:

Witamy się

Cześć Melka - szelka :wink:

Ja jestem kochliwy kocurek i ty mi się bardzo podobasz :1luvu:

Haker

Melusia jest MOJA i nikomu jej nie oddam!
Psot

Melka i Malwinka - czyli nasze własne M2 :)

Kto przegląda forum