Oczatek OK :) Nowe foty Oczatka ::):):):):) - jest super :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 05, 2010 14:33 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Wychowałam już dużo osesków- i mówiąc prawdę wolę strzykawkę z gumową końcówką niż butelkę. W większości są to słabe i chore kocięta , które przy ssaniu łatwo sie męczą i przez to piją mniej . Co innego np od domowej wypasionej kotki, która nie chce karmić. Przy strzykawce tylko muszą łykać do momentu jak brzusio będzie pełny.Może dlatego spisane na straty przez wetów moje chore oseski przeżyły.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie wrz 05, 2010 15:09 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

O matulu jakie maluskości. Nie mam żadnego osprzętu dla maleńtasów. Trzymam przeogromne kciuki za cała trójeczkę, szczególnie za ciemniutkie bobo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Cieszę się, że duzy Oczatek juz taki kawaler. Tylko szkoda, że tak rzadko gości :)
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Nie wrz 05, 2010 15:57 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Na szczęście maleństwa, a szczególnie małe czarne/szylkrecie mają duże wsparcie w wetach, którzy mocno o nie walczą :ok: :ok: :ok: :ok:

Z ostatnich wieści z lecznicy wynika, że małe czarne/szylkrecie baaardzo mocno pojadło i poszło spać :ok: :ok: :ok: :ok: Kiepsko z maleństwem jest, ale mocno się trzyma życia :ok: :ok: :ok:

Burasie też pojadły i też śpią :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie wrz 05, 2010 16:21 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Nic nie da walka i wsparcie wetów jak nie dostaną tyle energii z pożywienia ile trza. patrząc na zdjęcia to one mają znacznie więcej niż 2 tygodnie.
Moje z miseczki pochłeptają Conva- 5-7 ml odchodzą- czyli pojadły. Bierzesz na ręce dajesz gumowego cyca i jeszcze 10 ml każde zje aż im sią uszy falują :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie wrz 05, 2010 17:20 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Majencja - ja tylko jedno futro od urodzenia na smoczku wychowałam, więc troszku wiem jak to wygląda :wink: Za 4 dni Fifi kończy 10 lat :wink:

Maluchy na bank mają więcej niż dwa tygodnie, ale Jenny001 napisała, że mają 2 to tak zmieniłam tytuł 8)

Kociaki karmione są co 3 godziny, nie wiem ile ml mleka dostają, ale wydaje mi się że tyle ile powinny :ok: :ok: :ok: :ok:

Wiadomo, że w lecznicy nie mają takiej opieki jaką miałyby w domu :? Niestety to co w tej chwili możemy im zapewnić to lecznica - jakoś nie widzę kogokolwiek kto zaoferowałby im dom :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie wrz 05, 2010 21:07 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Dzwoniłam do lecznicy :cry: Maluszek czarny przestał walczyć :cry: Nie je, jest na kroplówce .............. Bardzo to wszystko smutne ........... :cry:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon wrz 06, 2010 7:10 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

A ja 11 za ostatnie dwa lata :mrgreen: pierwszy gumowocyckowy synek ma 7 lat
Szkoda maluszka :?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon wrz 06, 2010 13:06 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Kroplówki, glukoza, dogrzewanie ..................... Walcz maluszku .................

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon wrz 06, 2010 16:28 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

I co z maluszkiem???
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon wrz 06, 2010 16:31 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Czy walczy nie wiem :( Żyje. Kilkakrotnie zaglądałam do szpitalika będąc u Miłki i cały czas śpi. Chociaż znajdował się w różnych miejscach klatki, jakąś ruchliwość więc wykazuje... Ale wygląda biednie. Widać jedynie, że oddycha :cry:

Obrazek

Za to drugi burasek (ten z brzydszymi oczkami) otworzył szerzej ślipka :D Buraski żywotne, jedzą, bawią się razem 8)
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon wrz 06, 2010 17:24 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Biedny maluch... :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon wrz 06, 2010 18:11 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Stefka trafiła do mnie kilkudniowa/ jeszcze z pępowiną/ z KK, wagą 120 gram , to co przy niej przeszłam to moje :evil: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
wyrosła na piękną czarną kotę, wprawdzie trochę walniętą no ale cóż :mrgreen:
Trzeba być dobrej myśli :ok:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Wto wrz 07, 2010 8:28 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Niestety nie udało się uratować maluszka, odszedł w nocy ...................

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 07, 2010 9:14 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Drodzy Kociarze nie chciałem pisać aby posty w sprawie potrzebujących maluchów były bardziej widoczne a szczególnie ten pierwszy dzieła Jenny001 dzięki której mam Oczatka.Czytając tą smutną historię przeżywam retrospekcję przeżyć z moim futerkiem kiedy żegnając się w lecznicy nie wiedziałem czy zobaczę go jeszcze żywego,los dałmu szansę dzięki której teraz to kocina pełnym pysiem,trochę jeszcze odkrztuszający ale za to niezwykle energiczny i napadowy.Trzy tygodnie temu bardzo spadł na wadze ale nie chciałem nikogo martwić i to zapewne dlatego że nasz kawaler przechodzi dojrzewanie,bardzo dużo go miziałem oraz dostał odrobaczenie i jak ruszył ponownie do jedzonka to teraz normalnie czuć go na rękach.Oczatek początkowo nie mógł miałczeć a teraz rozmawia ze mną przy każdej okazji nawet jak w środku nocy wpada do mojego łóżka aby się zameldować swoim zimnym i wilgotnym noskiem.Wielka szkoda że czarne maleństwo odeszło bo chciałem pojechać do lecznicy i napełnić go wolą życia jak to zrobiłem z Oczatkiem który traktuje mnie cały czas jak mamę,wiem że takie maleństwo potrzebuje długiego trzymania na rękach bo ciepła butelka to nie to samo a jak zaskoczy mruczanko to już połowa sukcesu.Niestety tym razem los chciał inaczej i jest mi naprawdę przykro .Pozdrawiamy :kotek: :1luvu:

marek5476

 
Posty: 60
Od: Pt kwi 16, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa okolice

Post » Wto wrz 07, 2010 11:07 Re: Oczatek OK :) 2. tygodniowe maluszki potrzebują pomocy ...

Malucha żal... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Dołączyłeś, mały, do innych koteczków i razem już jesteście .. {*}{*}{*}...

A nam pozostało zajmować się tymi, którzy są wśród nas............
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości