

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cameo pisze:MiMi - wampirkiem...? no nie wierzę, taka słodzinka? oj coś ciotka kręci, kręci![]()
selene00 pisze::ryk: A właśnie, odnośnie całowania coś mi się przypomniało.
Dziś pieściłyśmy z Kiką koty w sposób bardziej lub mniej satysfakcjonujący, urozmaicając techniki smyrania, miziania, tarcia, ocierania twarzą, całowania, szturchania nosem itp.
Stwierdziłyśmy zgodnie, że chyba tylko ich nie liżemy.![]()
Przynajmniej narazie.
szybenka pisze:selene00 pisze::ryk: A właśnie, odnośnie całowania coś mi się przypomniało.
Dziś pieściłyśmy z Kiką koty w sposób bardziej lub mniej satysfakcjonujący, urozmaicając techniki smyrania, miziania, tarcia, ocierania twarzą, całowania, szturchania nosem itp.
Stwierdziłyśmy zgodnie, że chyba tylko ich nie liżemy.![]()
Przynajmniej narazie.
![]()
![]()
![]()
Dzisiaj, gdy miziałam za dnia moją śpiącą pannę, też sobie pomyślałam, jakby to kot odebrał, gdyby człowiek zaczął go lizać...(sama bym tego nie chciała robić, bo za dużo mojej kiciuni sierści wyłazi).
selene00 pisze:Na salony jeszcze jej nie puściłam.
Po swoim pokoiku trochę sobie skacze.
Kociaste do niej kilka razy dziś zajrzały, ale nie umiem jeszcze określić ich intencji.![]()
MiMi w pierwszej chwili się przestraszyła Noisa, a po chwili gotowa była mu po łepetynie skakać.![]()
Noise odwrotnie.Najpierw był podekscytowany i zachwycony, potem się wystraszył wulkanu energii.
![]()
Przy kolejnej wizycie syknął/co jest zupełnie do niego niepodobne!/, ale przecież sam do niej polazł.
![]()
Spotkanie bez klatki odbędzie się tylko pod moją kontrolą i na moich warunkach.![]()
Jutro ciąg dalszy wzajemnych oględzin.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 8 gości