El Azurro & Mariachi. Kłopcia [']

[kussad]

Alusiu bardzo mi przykro przytulam bardzo mocno

[Danusia]

spij spokojnie maleńka [*]
Gattarko przytulam mocno...

[Joy]

Alusiu... Brak słów...Przytulam mocno....

[maggia]

Kłopciu brykaj za tęczowym mostem [*]

[Myszeńk@]

[Kicorek]

Strasznie smutna wiadomość

[']

[gattara]

Dziękuję Kochani

[bubor]

Gattaro , Potffory , jesteśmy z Wami

[EwKo]

Przykro bardzo

Widzę, że oprócz Ciebie, od dłuższego czasu naszego wątku właściwie nikt nie odwiedza, a jeżeli już, to sporadycznie . Niepotrzebnie w ogóle go zakładałam , takie prowadzenie na siłę chyba nie ma sensu

Podczytuję, nie ma czasu nawet w swoim własnym wątku za bardzo się rozpisywać A wątek na pewno jest potrzebny, choćby po to, by kiedyś, kiedy najdzie Cię ochota na wspominki, wrócić do wydarzeń - czy to śmiesznych, czy też smutnych - o których się z biegiem czasu zapomina... Tu sobie spokojnie czekają na odpowiednią chwilę.
Trzymaj się!

[gattara]

Jak pusto bez Kłopuni... i tak jakoś cicho

Tym razem nerki nie chciały odpuścić, zatrucie organizmu szło w zastraszającym tempie, pomimo naszych nieludzkich wysiłków Kłopunia traciła kontakt z rzeczywistością. Szarpałam się jak wariatka, próbowałam, ale nie było już nadziei
Ciągle myślę że ją zawiodłam, patrzyła na mnie jak na boga, wierzyła że mogę jej pomóc
Nie mogę sobie z tym poradzić...

Azorek wie, pilnował Kłopuni przez cały czas, a teraz pilnuje mnie.

[kalair]

Aluś, jak możesz mówić, że ją zawiodłaś! Zrobiłaś wszystko! Niestety, to tylko żywy organizm, nie zawsze da się uciec przed chorobą.. Mocno przytulam, ucałuj Azinia..Tęskni na pewno mocno, i Ty i reszta....

[Hannah12]

Aluś na pewno jej nie zawiodłaś.
Ona tak patrzyła na Ciebie bo dziękowała Tobie za tyle wspaniałych lat. Lat pełnych miłości.
Proszę nie myśl tak.

[Joy]

Aluś, nie zawiodłaś. Czasem tak bywa niestety, ze nie jesteśmy w stanie nic zmienić Jestem z Wami...

[gattara]

Dziękuję

[gattara]