Termin był umówiony "na kilka dni". Na razie nie ma hasła do oddania, więc niech zostanie, jak jest. To jest pierwszy DT mojej koleżanki, więc pewnie będzie jej trudno oddać, ale ona jeździ w teren, czasem 2, czasem 3 dni, i wtedy kicia byłaby sama. Także tak sobie.
Na Klarcię jest jedna osoba zdecydowana, ale ja nie jestem zdecydowana, że to ta osoba. Druga pisała SMS. Także bądźmy dobrej myśli:)
Edit: Klarcia nasikała na kołdrę
