mziel52 pisze:Zajonczku, Jola słusznie nie dała Ci całej miseczki zupki. Zupka jest zdradliwa i jak kot za dużo jej pochłonie to sie rozpęknie. A taki rozpęknięty nie może już NIC: ani siedzieć, ani leżeć, ani stać, o jedzeniu nie wspominając. Może tylko bezradnie zsikać się na dywan.
Widziałam owe żałosne skutki łakomstwa na własne oczy i nie polecam - ofiara musi potem POŚCIĆ czas dłuższy.
Ciociu Mziel52!
Aż taki naiwny to ja nie jestem

Chociaż to sikanie na dywan... interesujące...
sibia pisze:Zajonc, nie bądź wiśnia, napisz, jak się Jola czuje?
Ja Wiśnia? Ja Wiśnia?

Nigdy nie jadłem wiśni. Muszę kiedyś skosztować.
Ciociu Sibio! A wiesz, że ja mam znowu katar?!!
^*^
Zajonczek.