Psotka, Nutka ...Amber.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2008 19:46

Nas już duży nie męczy. Za to my męczymy jego. Burasek robi za futrzany szaliczek, a ja leże na kolanach. Dużemu to chyba nie odpowiada ale nie protestuje za głośno.


A tak wogóle to z naszego dużego jest niezły kucharz. Nam zrobił super jedzonko z marchewki i kurczaczka. A swój obiadek przypalił. Aż się w kuchni ciemno zrobiło. Szefen kuchni to on chyba nie zostanie. Ale do kociej kuchni się nadaje.

Psotka.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro cze 04, 2008 8:59

Wiesz, Psotka, moja Duża to nawet jajka potrafi przypalić :)
Psot donosiciel

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 06, 2008 13:27

mariusz_s pisze:Część 2 - ZOO.
Czyli jak to się wszystko zaczeło.

Ano zaczeło się 1987 roku po I komunii mojego brata. Długo prosiliśmy naszą Ś.P. mamę iż chcemy kota. Mama kobieta o wielkim sercu szybko się zgodziła, zaś przekonywanie do kota naszego ojca wzieła na siebie.
Kot - okazał się kotką i dostał na imię Maciuś. Niestety była to niewysterylizowana i wychodząca kotka o wielkim sercu w stosunku do dzieci. Po ok. 4 latach wyszła z domu i już do niego nie wróciła.


Pamiętacie jak pisałem o Maciusiu. Po niej została mi pamiątka w postaci wilkinowego koszyka. Niestety czarna hrabina Psotka ani razu nawet na niego nie spojżała. I koniec końców koszyk na długie lata dostał eksmisje do piwnicy.
Jako iż czasem mam zapędy bałaganiaża to nawet czyste ubrania lądują na podłodze w oczekiwaniu na swoje docelowe miejsce. Tak samo wprost z balkonowego sznurka do suszenia bielizny skończył mój roboczy polar.
Ale o nim niech opowie ktoś inny.

Mariusz.



Mój a właściwie nasz duży ma takie fajne miękkie ubranka na ktorych się wyśmienicie śpi. A jak już leża na podłodze to już całkiem kocie luksusy.

I tym razem było tak samo. Duży rano pozbierał pranie z balkonu, a jako że się spieszył do pracy zostawił swoje świeżo uprane ubranie robocze na podłodze. Ubranie jak ubranie - ale na samym wierzchu leżał mieciutki ciepły polarek. No cóż jak kot jestem to się na nim rozkosznie położyłam. Po powrocie z pracy duży nie sprzątnoł ubrań więc polarek leżał nadal. Całą nockę na nim przespałam. Niestety rano duży rozpoczoł pakowanie ubran roboczych do pracy (wreszcze no bo co ile one mają tu jeszcze leżeć - bałaganiaż jeden). Chiba za mocno mi futerko linieje bo jak doszło do pakowania polarka to się duży trochę znerwił. No nic zabrał mi polarek - znajdziemy coś innego na czym możla leżeć.

Wieczorem duży przyniusł coś do domu. Nie uwierzycie - przyniusł wiklinowy koszyk. I to dla kogo - tylko dla mnie. W środku w koszyku był super miękki ręczniczek. Koszyk jest super - nie jakiś tam Mercedes wśród koszyków z wikliny ale mój - mój własny. Oczywiście nockę całą przespałam w koszyku - było super. Na wszelki wypadek z rana przybiegłam i mu wymróczałam jak w koszyku jest wygodnie i wogóle - no bo co jeszcze mi koszyk zabierze i komuś odda.


Burasek.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob cze 07, 2008 13:57

Ceść, Burasiu :) My tes mamy taki wiklinowy kosyk :) I dzielimy sie4m nim z Psotem, to znacy las ja w nim śpiem, a las on. Tylko Kulka nie chce, ale to tym lepiej dla nas, bo co dlugom noc śpimy w tej wiklinie, a nie co tseciom.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 09, 2008 20:46

Dziś nasz duży ma dzień lenistwa i łakoci. Najpierw wspólnie rozpracowałyśmy z nim śmietanę. Ponoć miała być do ryżu ale chyba ryżu nie było. Znaczy duży nasz nie wie ze braki w śmietnie to nasza zasługa.

Później zrobił coś co nazywa się bita śmietana. Znaczy się taki biały proszek wsypuje się do mleka i taka warczącą maszyną miesza.

Pyszna była. Niestety Burasek nie umiała jeść w tajemnicy i z brudnym pyszczkiem od bitej śmietany pobiegła się pochwalić dużemu. Ten szybko narył mnie z moim języczkiem w jego mise. I zabrał nam przysmaczek.


Psotka - najedzona i rozleniwiona.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon cze 09, 2008 21:12

mariusz_s pisze:Dziś nasz duży ma dzień lenistwa i łakoci.

Psotka - najedzona i rozleniwiona.


chyba nie tylko duży ;)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 09, 2008 21:30

rambo_ruda pisze:
chyba nie tylko duży ;)

Zeżarły mi 1/3 śmietany do ryżu, że o 1/2 bitej śmietany deseru nie wspomnę ;).
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon cze 09, 2008 21:49

obyś nie miał jutro łazienki w artystyczne brązowe placki :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 10, 2008 12:58

rambo_ruda pisze:obyś nie miał jutro łazienki w artystyczne brązowe placki :lol:


Z tym akurat problemu nie było.
Problem jest inny. Sierściuchy znowu się zmanierowały i za rzadne skarby tego świata nie tkną suchego jak nie poleje go sosikiem z kociej puszki.

Jedno już wiem na pewno, karm CatChow i Vitakraft się nie kupuje. Tego paskudstwa moje koty nie jadają. Trza w Wejherowie zamówić Orijena lub Acane.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto cze 10, 2008 13:03

mariusz_s pisze: Trza w Wejherowie zamówić Orijena lub Acane.


I polac smietanka :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto cze 10, 2008 19:26

Kolejne ulubione miejsce Buraska do spania.

Obrazek

na górze są gekony murowe, na dole pytony królewskie
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto cze 10, 2008 19:36

wiesz, acana ok a orijen mimo że lepszy to moje średnio chętnie jedzą... za to sanabelle jest bardzo mniam :)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 10, 2008 19:41

rambo_ruda pisze:wiesz, acana ok a orijen mimo że lepszy to moje średnio chętnie jedzą... za to sanabelle jest bardzo mniam :)



Moje wprost przepadają za Acaną. Orijena na złość nie ma sklepie w Wejherowie, zaś w Gdyni nawet o tym nie słyszeli. Sanabelle jest uwielbiana przez Psotkę, Burasek jeszcze nie miała przyjemności spróbować. Profilum jest ubustwiane. No i puszki im więcej tym lepiej.
Ostatnio edytowano Wto cze 10, 2008 19:48 przez mariusz_s, łącznie edytowano 1 raz
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto cze 10, 2008 19:44

jeśli bywasz w Gdańsku, to na Matarni w zoologu jest Orijen :)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 10, 2008 19:52

rambo_ruda, mówisz o tym zoologu piętrowym w CH Matarnia?

Jeśli tak to dziwne bo ich sklepy są też w Gdyni na ul. Abrachama, i przy Tesco na Chylonii. A tam nie było.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości