Sonia i Otis cz. IV...egipskie fotki str. 101

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 01, 2008 15:11

czarna.wdowa pisze:
Kicorek pisze:Niedawno była mowa, jaki ma być trzeci kot :wink:

O nie :evil: Na devona przerobić się nie dam :evil: :evil:

8O 8O 8O
A tak w ogóle cześc pani radnej :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 01, 2008 22:42

Bardzo, bardzo wieje :strach: U Was też?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob mar 01, 2008 23:31

Witam wszystkich...przepraszam, że tak późno się odzywam...witam thetę :P
Jeszcze nie wieje zuniu, ma wiać w nocy...mocno pada...ulewa...

Wiesz Ewko, sprawa, o której Wam pisałam jest dość emocjonalna, więc się ludziom nie dziwię...to oczywiście jeszcze nie koniec...w czwartek następne spotkanie...po krótce to opiszę. W szkole budowanej na 450 dzieciaków uczy się obecnie 800...szkoła nie ma tylko jednego problemu - finansowego, bo ma dużo uczniów. Na spotkaniu z mieszkancami przewodniczący Rady Rodziców zbulwersowany zażądał od Zarządu Dzielnicy by natychmiast rozluźnić szkołę...fakt, że szkoła jest przeludniona wiemy od dość dawna, osiedle rozwija się dynamicznie, przybywa nowych rodzin, nowych dzieciaków. W tym semestrze oddane zostały nowe klasy w zaadoptowanych pomieszczeniach po mieszkaniach nauczycielskich...ale to wciąż mało....wpadliśmy więc na pomysł, że od nowego roku szkolnego będziemy wozić zerówki do innej, malutkiej szkoły oddalonej o 5 km...chodzi o 100 dzieci...mała szkoła liczy sobie obecnie 120 uczniów. Pomysł przeniesienia zerówek pomoże też finansowo małej szkole. Nie tylko chcemy ich przenieść, oferujemy gimbus, opiekę pedagogiczną po drodze, dotychczsowe nauczycielki będą pracowały w tamtej szkole. Rodzice się buntują...boją dowozu...dzieci do pierwszej klasy wrócą do naszej szkoły...ta mała szkoła też leży na terenie naszej dzielnicy.

Zaczyna wiać....

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 03, 2008 9:31

Sprawa szkoły wydaje się z jednej strony bardzo prosta bo przecież faktycznie można dowieźć dzieci
a drugiej strony nie dziwie sie rodzicom tego że boja się dowozu dzieci
w końcu zerówkowicze to jeszcze małe krasnale i nie wiem jak sama bym zareagowała na wieść że moje dziecko będzie jeździć do szkoły autobusem :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 03, 2008 9:55

Gimbusem a nie autobusem rejsowym...a po drugie mamy swietne połącznie autobusem liniowym - dla rodziców, którzy chcą sami dowozić dzieci...sytuacja na osiedlu jest specyficzna, to w znakomitej więszości średnia bądź wyższa półka finansowa, dowożenie dzieci do obecnej podstawówki jest standardem, mało które dziecko chodzi do tej szkoły pieszo...chodzi o sam fakt, że "kosztem maluchów"...rodzice obstają, że dowóz jest problemem nie widząc faktu, że dziecko będzie dojeżdżało 5 min dłużej, ale za to 5 godzin będzie w małej, przyjaznej szkole zamiast w olbrzymim molochu, gdzie zerówkowicze przeciskają się do szafek w szatni pomiędzy drabami z 6 klasy...no, ale to jajestem radną...spędziłam wiele czasu nad wymyśleniem rozwiązania, dlatego to wydaje się być najsensowniejsze...oczywiście można nic nie robić...oddaliśmy w tym semestrze 4 kolejne pomieszczenia...de facto sytuacja uległa poprawie...

Zrzucam właśnie foty przecudnej urody...dla Was oczywiście 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 03, 2008 10:11

NAjpierw toaleta, a potem...sceny łóżkowe...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu zdjęcie bez lampy, trochę mniej ostre, ale takie są rzeczywiste kolory Soni i Otisa:
Obrazek


Ja wiem, te zdjęcia są strasznie do siebie podobne, ale ja wciąż nie mogę się nacieszyć takimi widokami :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 03, 2008 11:33

Jejku, piękne :1luvu: :love: , jak oni sie kochaja 8O
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon mar 03, 2008 11:53

izaA pisze:A tu zdjęcie bez lampy, trochę mniej ostre, ale takie są rzeczywiste kolory Soni i Otisa:
Obrazek

Ja wiem, te zdjęcia są strasznie do siebie podobne, ale ja wciąż nie mogę się nacieszyć takimi widokami :oops:


Ja mam tak samo :lol: Robie dziesiatki, setki zdjec z zamiarem pozostawienia tych najlepszych, a w rezultacie kazde mnie tak zachwyca, ze zostaja wszystkie :roll:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 03, 2008 12:29

zunia pisze: jak oni sie kochaja 8O


No właśnie to nieprawdopodobne, po prostu sielanka...wczoraj Otis wybrał towarzystwo Soni nad moimi kolankami :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 03, 2008 12:39

Spóźniłam sie na nową seteczkę :oops:
A tu takie piękne fotki ... cudne, kochające sie kociska :1luvu:

Co do rozwodów - ja obserwując ciągle kłótnie w rodzinie i kolejne rozwody kolegów z pracy, boję sie zakładać rodzinę :evil:
Zostanę sama z kotami, które są szczere i wierne do końca ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 03, 2008 12:40

:love: :love: love:
ja też zawsze wrzucam wszystkie ostre zdjęcia bo nie mogę się zdecydować które ładniejsze 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 03, 2008 14:38

Avian pisze:Co do rozwodów - ja obserwując ciągle kłótnie w rodzinie i kolejne rozwody kolegów z pracy, boję sie zakładać rodzinę :evil:
Zostanę sama z kotami, które są szczere i wierne do końca ...

Pozwól, że zaoponuję, nie tędy droga...dziś jedna z koleżanek nazwała moje i jej małżeństwo - my weteranki...otóż skoro jestem weteranką, to się chwilkę pomądrzę...mija w tym roku 14 rocznica naszego ślubu i 19 lat odkąd mój Piotrek wziął mnie pierwszy raz za rękę. I nie zawsze było sielankowo...ale te kryzysy, które nas dotknęły przebrnęliśmy ROZMAWIAJĄC i zawsze padało słowo "przepraszam"...zawsze...i jak to mówi Joel, który błogosławił nasze małzeństwo, trzeba swój dom budować na skale...i nie ma się czego bać, nie ma przed czym uciekać...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 03, 2008 19:33

Jejku jacy oni śliczni oboje!!! :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon mar 03, 2008 19:46

A, Właśnie zapomniałam napisać, wg mnie zdjęcie bez lampy jest bardziej naturzlne i tym samym najlepsze.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon mar 03, 2008 19:46

A, Właśnie zapomniałam napisać, wg mnie zdjęcie bez lampy jest bardziej naturalne i tym samym najlepsze.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, pibon i 28 gości