Pani, która była zainteresowana Misiunią nie odzywa się. Dzwoniłam do niej kilka razy ale była na jakims szkoleniu. Miała oddzwonić jak wróci a z tego co mi mówiła miała wrócić właśnie dzisiaj.
Jak na razie na temat adopcji malutkiej nic nie wiadomo więc domku szukamy dalej...
U misiuni smutno...siedzi w klatce i czeka na domek. Jak do tej pory nikt o nią nie pyta Kicia jest na prawdę bardzo fajna, spokojna, cichutka, delikatna...tylko do domku nie wychodzącego...
Szukamy ciągle...ostatnio byłyśmy sie odrobaczyć