KROPCIA powoli sie zmienia na lepsze : )))))))

[Theodora]

Bubor, jesteś wzorcowym, wspaniałym Dużym, gratuluję Kropci

[brukselka]

Się już boję, co będzie jak Kropcia się jeszcze bardziej rozbryka u Bubora

Widać, że jej tam świetnie i przez okna może sobie popatrzyć, i swój prywatny wybieg balkonowy ma

[bubor]

Bubor, jesteś wzorcowym, wspaniałym Dużym, gratuluję Kropci

A teraz jeszcze jedno zdjęcie Kropci na "trawce "

......i jeszcze Kropcia przy kolacyjce ...

Dziś odwiedził mnie mój brat z rodziną i mimo że Kropcia spisywała się bardzo dzielnie i towarzysko to jednak dała o sobie znać alergia mojego brata na kocią sierść , oczy mu nieco zapuchły i łzawiły , kilka lat temu zmuszony był wydać z tego powodu swoje dwa domowe koty , Wiórka i Psotkę , oba trafiły do wspaniałych nowych domków , u znajomych brata .
Gdyby nie ta alergia napewno dalej mieszkał by z tymi kotami .

[pixie65]

Hej, Kropciu Ale masz fajny wybieg i trawkę na nim. Ten Twój Duży to chyba bardzo Cię lubi, że tak o Ciebie dba. Wcale mu się nie dziwię bo jesteś śliczna. Ja chyba też za jakiś czas przeprowadzę się do swojego własnego domku. Trochę mi smutno, bo tam nie będzie cioci Joachimowej, wujka Gustawa i Fredzi Psa no i Amelki tam chyba nie będzie... Szkoda. A Ty masz jakąś koleżankę albo kolegę
Zuzanka

[Bungo]

Pixie

[pixie65]

No co ? Wczoraj Zuzanka miała gości- potencjalny domek. I smutno mi się zrobiło, że pójdzie do domku gdzie będzie jedynaczką...A ona jest bardzo towarzyska, socjalizuje Amelkę-Dzikusa, bardzo lubi bawić się z Gustawem, Fredzią. Pojedynczemu kotu bywa smutno...

[bubor]

Hej Zuzanko !!
Duży właśnie gdzieś sobie poszedł więc opowiem ci co u mnie słychać . Dziś jest cieplutko więc pospałam sobie na tej trawce , jak sie obudziłam to zaraz ktoś z Dużych mnie miział i głaskał , ja chcąc się pobawić chwytałam ząbkami i pazurkami za palce i ręce . Duzi powiedzieli że chyba trzeba mi będzie pazurki przyciąć , dlaczego ? , przecież ja tylko chce się pobawić , jak bez ostrych pazurków będe sie chwytać firanki i drapać po meblach ?
Jak Duży wrócił do domku to przyniusł mi takie coś : szare z uszkami i ogonkiem na sznureczku , jak mi to pokazał i zaczoł tym ruszać to ja nie wiedząc co to jest uciekłam , Duzi się śmiali że Kropcia ucieka przed myszką , a ja naprawdę nigdy nie widziałam czegoś takiego
Mieszkam sama z dużymi i oni bardzo o mnie dbają ale fajnie by było spotkać w domku jakąś koleżanke lub kolege . Chyba duży nadchodzi więc uciekam , położę sie na ręcznikach ( to moje ulubione miejsce )
i będe udawała że śpię , niech sie tak Dużemu wydaje

Trzymam swój ogonek i łapki żeby i twoi Duzi Zuzanko byli conajmniej tacy fajni jak moi .
Kropcia .

[Agneska]

Kropcia,
Duzi to sobie żyją w stadzie, prawda? A Ty sama, jedna, biedulko? Przyjechałbym do Ciebie, pobawił się, razem to byśmy im pokazali, CO ZNACZY KOT. Tylko przyślij mi zaproszenie, a ja już lecę
Twój Pedro

[pixie65]

Kropcia Nic się nie bojaj To szare z uszami to wcale nie jest prawdziwa Mysz. To taka nieprawdziwa, można ją pacać łapką a ona nic. Dopiero jak się do drugiego końca sznureczka podłączy Dużego, albo Dużą - to dopiero jest zabawa. I z pazurkami nie bojaj, nic a nic...Duzi to nazywają maniu...manio...manikjur albo jakoś tak Będziesz elegancka, tak mi mówią. Młoda Duża nawet chciała mi pomalować pazurki na kolorowo ale jej uciekłam. Pazurki w domu nie są bardzo potrzebne bo czasem jak się wejdzie na miękki kocyk to on łapie za pazurki, trzyma i nie chce puścić.
Uważaj na firanki... Potrafi taka znienacka rzucić się na Kota, oplątać i dusić - z firankami nie ma żartów. Nie to co z myszką
Zuzanka

[brukselka]

Bubor, co zdjęcie to piękniejsze A ta fotka Kropci przy kolacji to już w ogóle super
I fajnie o niej piszesz tzn. ona sama o sobie pisze

Kurcze, miałam jej przyciąć pazurki przed wyjazdem i zapomniałam

Pixie, Ty mnie pewnie nie kojarzysz, ale prawie rok temu, odebrałaś na dworcu z pociągu mojego poprzedniego tymczasa - Czorta (to ten kocurek z przepukliną, o którym pisałam w poprzednim wątku Kropci) i przechowałaś przez noc z niedzieli na poniedziałek (10-11 września), a potem odebrała go od Ciebie mama007.
Kurcze, ale to się wszystko łączy.

Jak widać moje oba tymczasy były przepuklinowe i oba znalazły domki na drugim końcu Polski

[pixie65]

[size=9]Pixie, Ty mnie pewnie nie kojarzysz, ale prawie rok temu, odebrałaś na dworcu z pociągu mojego poprzedniego tymczasa - Czorta (to ten kocurek z przepukliną, o którym pisałam w poprzednim wątku Kropci) i przechowałaś przez noc z niedzieli na poniedziałek (10-11 września), a potem odebrała go od Ciebie mama007.
Kurcze, ale to się wszystko łączy

Hmmmmmmmm... faktycznie, Ciebie kojarzę średnio - szybko się to odbyło, ale Czorta i całą akcję pamiętam doskonale I ze wstydem przyznać muszę, że zapomniałam oddać mamie007 miseczki Czorta...
Pozdrawiam!

[brukselka]

To chyba nawet nie mnie kojarzysz, tylko moja koleżankę, którą wrobiłam w przewiezienie Czorta A miskami się nie przejmuj - zawsze się czegoś zapomni Ja zapomniałam Kropci przyciąć pazurków na koniec...


Jutro rano wyjeżdżam na tydzień, jeśli będzie tam internet, to na pewno się tutaj zamelduję, żeby poczytać, co u Kropidła A jak nie, to poczytam i obejrzę wszystkie te śliczne zdjęcia po powrocie

Kropciu, sprawuj się grzecznie

[bubor]

Dobrze Brukselko ......
Fajnie że sie mną opiekowałaś i byłaś moją pierwszą Dużą
Kropcia .

[bubor]

Kropcia do dziś spisywała się bez zarzutu , załatwia sie do kuwetki , zalega na balkonie , bawi sie piłeczkami od Brukselki ale dziś rano jak wróciłem z łazienki do pokoju zastałem na łóżku mokrą plamę
myślałem że może coś sie komuś wylało na prześcieradło , zaniosłem je do prania , poszłem do pracy , jak wróciłem to Kropcia przybiegła sie ze mną przywitać poczym wskoczyła na łóżko i na moich oczach zrobiła siuuuuu ....................... , opadło mi wszystko z wrażenia , cała sprawa zaczeła sie dziś rano do teraz obsikała łóżko dwa razy , przeczytałem wątek o lejku pościelowym bo tam raczej podobny problem występuje , jaka może być przyczyna takiego zachowania Kropci ?
może mi coś doradzicie , jutro minie tydzień od czasu gdy Kropcia zamieszkała w moim mieszkanku . Obawiam się że jak Kropcia zacznie siusiać w innych pokojach , np moich rodziców to ich niedawna niechęć do kotów powróci . Na koniec dodam jeszcze że w kuwetce też jest nasiusiane i nie tylko ............

[pixie65]

Kropcia... no wieszszszszsz.... Nie rób Wujciowi Buborowi TAKICH numerów...Kropcia..no...
Zuzanka