BANDA KULAWEGO: prośba o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 05, 2007 10:03

TyMa pisze:No, widzisz, jak szybko się uczysz?



czy to aby napewno nauka? :wink:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 05, 2007 12:15

50m2 - dwoje wiecznie latających dużych, 6 rezydentów i 6 tymczasowych, kolorystyczna równowaga, totalny brak rozsadku, pełna harmonia i zero kurzu :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 05, 2007 16:40

Magija pisze:50m2 - dwoje wiecznie latających dużych, 6 rezydentów i 6 tymczasowych, kolorystyczna równowaga, totalny brak rozsadku, pełna harmonia i zero kurzu :lol:


zmusiłaś ogony do sprzątania :?: :?: :?:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 05, 2007 16:55

Mam mieszkanie 47m2, 1 niby TŻ, 1 pies, 30 kotów w tym 11 to rezydenci. :oops: Dzisiaj była u mnie elfrida i pod koniec wizyty zapytała gdzie ja mam te 30 kotów. :roll:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 05, 2007 16:58

Dziewczyny, jak czytam Wasze relacje, to wiem jedno: u mnie straszne pustki na 40 metrach: 4 ogony to jakby żadnego nie było :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 05, 2007 17:40

Femka pisze:Dziewczyny, jak czytam Wasze relacje, to wiem jedno: u mnie straszne pustki na 40 metrach: 4 ogony to jakby żadnego nie było :twisted:


Jest na to rada.. :twisted:
Dokoć się.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 05, 2007 17:55

aamms pisze:
Femka pisze:Dziewczyny, jak czytam Wasze relacje, to wiem jedno: u mnie straszne pustki na 40 metrach: 4 ogony to jakby żadnego nie było :twisted:


Jest na to rada.. :twisted:
Dokoć się.. :D[/quote
]



NIGDY W ŻYCIU :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 05, 2007 18:07

Femka pisze:
aamms pisze:
Femka pisze:Dziewczyny, jak czytam Wasze relacje, to wiem jedno: u mnie straszne pustki na 40 metrach: 4 ogony to jakby żadnego nie było :twisted:


[b]Jest na to rada.. :twisted:
Dokoć się.. :D




NIGDY W ŻYCIU :twisted:


Poczekamy.. zobaczymy.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 05, 2007 18:53

30 m kw - dwojka rezydentow i max dwa tymczasy
na wiecej nie zgadza sie maz a i kasy zero prawie...
eh, chetnie bym sie jeszcze dokociła... :(

w nowym domu bedzie 5 kotow co najmniej i ze dwa psy :D
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Sob maja 05, 2007 19:49

aamms pisze:
Femka pisze:
aamms pisze:
Femka pisze:Dziewczyny, jak czytam Wasze relacje, to wiem jedno: u mnie straszne pustki na 40 metrach: 4 ogony to jakby żadnego nie było :twisted:


Jest na to rada.. :twisted:
Dokoć się.. :D




NIGDY W ŻYCIU :twisted:


Poczekamy.. zobaczymy.. :mrgreen:

...i z tego przekonania wyprowadzac nie bedziemy... :mrgreen: do czasu... :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 05, 2007 19:55

Ja chyba na początku zapomniałam wspomnieć, że nie cierpię kotów :smiech3: :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 19, 2007 10:01

To, co chcę napisać nie jest ani sensacyjne, ani w sumie bardzo ważne w porównaniu z innymi wątkami. Ale spotkało mnie coś, co wlało mi dużo ciepła i nadziei do serca.
Pewnie Wy wszyscy borykacie się z niechęcią sąsiadów, którzy w piwnicznych kotach widzą źródło całego światowego zła. U mnie doszło do całkowitego kuriozum, bo pracownik administracji zaczął wciskać ludowi, że jak w piwnicy są koty, to również natychmiast pojawiają się szczury. Na początku się wściekałam, a teraz już się uodporniłam i po prostu robię swoje. Oczywiście ci "uświadomieni" nienawidzą mnie całym sercem za to, że nie dosyć, że jestem kociarą, to jeszcze kompletnie ignoruję ich niechęć.
Któregoś dnia, gdy maszerowałam z dwoma miauczącymi :twisted: transporterkami do samochodu, minął mnie sąsiad z parteru, który do tej pory kompletnie mnie ignorował. Pozostałych sąsiadów zresztą też. Do uprzejmych nie należał nigdy :twisted: .
Spojrzał na płaczące pojemniczki i się zdziwił, że kotki niosę.
Od tej pory kłania mi się bardzo nisko, z serdecznym uśmiechem. Zaskarbiłam sobie jego sympatię tylko dlatego, że mam koty :D :D :D Dziś wracałam ze sklepu i znowu go spotkałam. Dlatego postanowiłam podzielić się tym na forum. Bo mi się ciepło na sercu zrobiło.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 19, 2007 10:21

ja mam 38m2 i tylko dwa koty plus ja i TŻ i od ponad miesiąca bije się z myślą o dokoceniu (jednym z moich własnych kontrargumentów jest właśnie zbyt małe mieszkanie) i jak was czytam... to już lepiej nic nie będę pisała, zamilkne i spuszcze pokornie głowe :oops:
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob maja 19, 2007 10:24

Ayane pisze:ja mam 38m2 i tylko dwa koty plus ja i TŻ i od ponad miesiąca bije się z myślą o dokoceniu (jednym z moich własnych kontrargumentów jest właśnie zbyt małe mieszkanie) i jak was czytam... to już lepiej nic nie będę pisała, zamilkne i spuszcze pokornie głowe :oops:




z wasnego doświadczenia wiem, że nie wolno robić nic na siłę. Do każdej decyzji trzeba dojrzeć, choćby nie wiem, jak długo to trwało.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 25, 2007 18:58

jak wiadomo, mam 4 futerka. W tym jedna chuda bida (bardziej podobna do śledzia niż do kota), Koralik normalny, Femcia ostatnio kluska się zrobiła :placz: , a Milusia jest na najlepszej drodze, żeby zostać przemianowana na Pampucha :crying: Je za trzech, po zjedzeniu swojgo wymiata reszte misek.

MUSZĘ odchudzić Femcię i jakoś zapobiec otyłości Milusi (ona jest tuż przed sterylką). Jak mam to zrobić przy 4 kotach i 4 miskach? Naprawdę nie mam pomysłu. Koralik mi nie pomaga, bo on jest humorzasty i nie zawsze dochodzi do swojego mięska odrazu po nałożeniu. Czasami trzeba go prosić :evil: , a czasami wraca do miski później. To znaczy wracałby, gdyby Milusia i Femcia nie zaopiekowałyby się nią wcześniej.

Oczekuję poważnych propozycji :smiech3: :spin2: :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 46 gości