Simbo i Sarabi - 1 część przygód rozkosznego dueciku S&S

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 01, 2006 18:30

Ojejq...

Cudowna osoba!!! :1luvu:

Nic wiecej...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 01, 2006 18:31

Korzystając z wolnego komputera i skanera wrzucam parę zdjęć naszych zwierzaków (tzn mieszkających z nami w domu mojej teściowej kiedy jeszcze tam mieszkałam) które odeszły za TM

Pierwsza milość mojego TŻta Diana
Obrazek Obrazek
Mój ukochany Grafi
Obrazek
Kochany mały Drapichrust
Obrazek Obrazek Obrazek
I słynny na całe miasto szalony duet Drapicha i Miętocha oraz Miętocha solo
Obrazek Obrazek
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 04, 2006 8:28

Plon zdjęciowy ostatniego tygodnia

Kota umywalkowa

Obrazek Obrazek

Słodkie lenistwo

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sesja zabawowa (nowa zabawka - opakowanie po słuchawkach :-))

Obrazek Obrazek Obrazek

I teraz hicior zdjęcie kota, który obudził się na widok TŻta z aparatem

Obrazek
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 04, 2006 10:11

Przesliczne zdjecia Simby :D :D Tak slodziutko na nich wyglada :D

A ta ostatnia fotka to jest po prostu boska hehe :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pon wrz 04, 2006 10:49

Prawdę mówiąc trochę bałam się zamieszczać to zdjęcie
Obawialam się że mnie skrzyczycie za maltretowanie kota itp. :D
Chociaż z ręką na sercu mogę powiedzieć że żadno zwierzę nie ucierpiało podczas wykonywania tych zdjęć
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 05, 2006 14:16

Wiadomość z ostatniej chwili

Po dwóch smarowaniach ogona Ivemerolem zniknęły te paskudne łuski :dance: Skóra jest zaczerwieniona i trochę podrażniona ale odnoszę wrażenie że zaczyna się goić :dance2:
Przed nami jeszcze dwa smarowania w odstępach 3 dniowych ale chyba wszystko zmierza ku lepszemu :D Jednak Dr Lewandowski miał nosa przypisując lek przeciwgrzybiczny mimo niewykrycia grzybka.
Przed nami wizyta kontrolna 5 dni po ostatnim smarowaniu i myślę że wtedy podzielę sie z wami dobrymi wieściami o ukatrupieniu grzyba.
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 05, 2006 15:45

Super to naprawde swietna wiadomosc :D
Simbo juz niedlugo napewno bedzie mial sliczny, zdrowy ogonek :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Wto wrz 05, 2006 15:59

czarna.wdowa- to na ogonie to jest bakteria którą koty i ludzie normalnie mają na sobie ale pod wpływem różnych czynników czasem się za bardzo rozrasta i właśnie tak to wygląda- np przy spadku odporności (może od wyżerania zupki :twisted: ). zaraz sprawdze jak to to się nazywało- i czym to leczyć.


Staphylococcus Epidermis. tak to się nazywa. nie mam tej kartki czym leczyć ale na pewno była tetracyklina. i to(teraz w googlach znalazłam) trimethoprim-sulfamethoxazole
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 06, 2006 7:36

Dzięki rambo_ruda
Zostało nam jeszcze tydzień do zakończenia kuracji Ivamerolem i później idziemy do weta na kontrol
Oczywiście wydrukowałam sobie z netu wszystko na temat tej bakterii i pokażę podczas wizyty

A ogonek zaczyna wyglądać coraz lepiej już teraz :D
Z uwagi na zbliżającą się zimę moja norwegowa kota zaczyna być cała coraz bardziej puszysta ze szczególnym uwzględnieniem ogona, portkami i stratą szyji (śmiejemy się z TŻtem że mamy w domu dresa lub ABSa*)
* ABS absolutny brak szyji :lol:

Zauważyłam wczoraj dziwną sprawę.
Jeden z kolegów mojego syna jest uczulony na sierść. Do końca czerwca przychodził bardzo często i nie miał żadnych objawów (czyli do osiągnięcia przez Simbę wieku 3,5 miesiąca). Już zaczynał się on i jego rodzice cieszyć że może alergia zniknęła.
A wczoraj po jakiejś godzinie przebywania u nas zaczął mieć nasilające się objawy alergii (przestraszona podalam mu wapno i kazałam zadzwonić po rodziców).
Simbo ma w tej chwili prawie 6 miesięcy.
Czy to możliwe że dorosłe koty uczulają bardziej niż kociaki :?: Pytam się bo jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o alergie na sierść zwierząt a taka informacja jest dosyć wazna szczegolnie przy oddawaniu zwierząt do domów w których istnienie możliwość zaistnienia takiej alergii.
Wystarczyłoby zbadać reakcję alergika na dorosłego zwierzaka a może zmniejszyła by się ilość oddawanych z powodu wystąpienia alergii kotów (wiadomo że większośc ludzi bierze do domu kociaki a po kilku miesiącach jak zaczyna uczulać pozbywa się z bardziej lub mniej humanitarny sposób problemu) :twisted: .

Wymyśliłam jeszcze obowiązkowe informowanie o tym fakcie alergików i zakaz wydawania im małych kotków :oops: ale już nie będę o tym pisała zbyt głośno
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 06, 2006 7:53

U mojego kota sprawę ogona załatwiła tetracyklina która była podawana na hemobartonelloze w tym samym czasie :wink: Ale skoro już znika to życze żeby nie wróciło :D
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 06, 2006 8:14

Z tego co sobie poczytałam jest możliwe że jest to gronkowiec skóry (taka jest polska nazwa). Simbo miał ostatnio obniżoną odporność, do tego zaatakowały go te paskudne świerzbowce więc warunki dla rozwoju bakterii wspaniałe. Dodatkowo jeszcze zauważyłam w miejscu gdzie jest największe ognisko chorobowe ma ślad po zadrapaniu więc tym bardziej gronkowiec mógl znaleźć sobie podatny grunt dla ataku.

Swoją drogą moja biedna kota łapie wszysko co możliwe i nietypowe :(

Mój TŻet podczas codziennych wieczornych sesji kosmetyczno-leczniczych śmieje sie zawsze, że nasz królewicz ma lepiej niż suczka J.Lo. 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro wrz 06, 2006 8:25

hehe mój ojczym się śmieje że mogłam wziąść jakiegos rasowca to bym mniej na kota wydała bo kot przygarnięty a ile kasy poszło na badania i leczenie że ło matko... gdyby nie rodzice to chyba bym mu podkradała z miski suche :twisted: młody powinien mnie znienawidzić za te wszystkie wizyty u weta :)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 06, 2006 8:46

Podkradanie suchego z miski w żadnym wypadku nie wchodzi w grę :twisted:
U nas jak ktoś przypadkiem przesunie jego miskę to pędzi z wrzaskiem przez pół domu :lol: a później przez parę minut miauczy żałośnie patrząc się winowajcy w oczy.
Ostatnio stosuje nową metodę ochrony miski: za każdym kiedy skończy jeść wkłada do miski z suchym maskotkę pieska (chyba każe mu warować i szczekać gdyby ktos próbował podjadać :lol: )

Koszty leczenia itp znam bardzo dobrze bo co miesiąc wydaję na weta 100-150zł (leczenie, szczepienie itp) Dobrze że ostatnio dr. Lewandowski stosuje wobec nas taryfę dla stałych klientów +koszty leków - bo zaczęłam się zastanawiać nad wzięciem debetu na leczenie kota :oops:
A przed nami jeszcze kastracja itp
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 07, 2006 11:03

Hej.
Łuski na skórze, wypadanie włosów itp, to może być cheyletiella. Pasożyt.
Imaverol jest cudny. Działa głównie antygrzybicznie, ale łagodzi też inne objawy. Robiliście zeskrobiny na pasożyty, czy tylko na grzybka?

Czeka to wasze niebieskie cudo, czeka :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 11:21

Szczerze mówiac nie wiem dokładnie na co robione były zeskrobiny :oops:
Przez okres wakacyjny bardzo rzadko był Dr.Lewandowski a inni weci z naszej kliniki mają albo specyficzne podejście do właścicieli - albo jak młodzi dużo chęci i dobrej woli ale mało doświadczenia
Ale na szczęście teraz nasz wet jest już osiągalny i jestem dobrej myśli :D

P.S. Wczoraj mój 12letni syn oświadczył oficjalnie że postanowił zostać weterynarzem :P
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości