Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2006 10:33

Ska pisze:W jakim ona jest wieku?

8-10 tygodni mniej wiecej
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto maja 30, 2006 13:43

Śliczna mała biedulinka.
Jestem bardzo ciekawa, jak Sabinki tak naprawdę zareagują, gdy już dojdzie do konfontacji :) Nadal reakcja każdej inaczej się zapowiada?
Mocne kciuki za dobry domek :ok: Już sobie wyobrażam, jakie testy będzie musiał zdać :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 30, 2006 13:48

Nadal Biala sie najbardziej interesuje, Szara tez jest zaciekawiona, ale troche sie boi, a Czarna jest gleboko obrazona i w ogole nie przyjmuje do wiadomosci istnienia dziecka.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto maja 30, 2006 14:05

zuza pisze:Nadal Biala sie najbardziej interesuje, Szara tez jest zaciekawiona, ale troche sie boi, a Czarna jest gleboko obrazona i w ogole nie przyjmuje do wiadomosci istnienia dziecka.

A jak określiłabyś w powyższej skali samopoczucie zuzy? :wink:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11051
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto maja 30, 2006 14:59

Hana pisze:
zuza pisze:Nadal Biala sie najbardziej interesuje, Szara tez jest zaciekawiona, ale troche sie boi, a Czarna jest gleboko obrazona i w ogole nie przyjmuje do wiadomosci istnienia dziecka.

A jak określiłabyś w powyższej skali samopoczucie zuzy? :wink:

Ops :oops: :wink:
Mam cykora i zastanawiam sie jak znalezc taki dom, ktoremu nie bede sie bala maluni oddac ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto maja 30, 2006 19:24

zuza pisze:Mam cykora i zastanawiam sie jak znalezc taki dom, ktoremu nie bede sie bala maluni oddac ;)


:roll: Stały problem.....

Kruszynka jest piękna. Oko do naprawy - naprawi się, zobaczysz. Nie chciałam wierzyć, kiedy pisałam o Florze i odpisywano mi, że się poprawi. Miał mlecznobiałe prawie. Teraz jak podrósł, widać, że miał chore ale trzeba się przyjrzeć - źrenice dobrze reagują na światło i widzi.
Jedno oko to dobre oko - Nova potwierdza.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 30, 2006 20:28

Zuza, w zeszlym roku znajoma znalazła dom dla bardzo podobnej kici z jednym oczkiem.
Tobie też się uda.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 30, 2006 20:33

Moja wirtualna Daphne z CK też miała jedno oczko - i ma dom :D

Że już o Nemo nie wspomnę ;) 8)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 31, 2006 10:43

Oczywiscie macie racje, ja wiem, ze nie ilosc oczu czyni KOTA ;)
Kruszynka ma 2 oczka, z tym, ze jedno nieczynne.
Gleboko zastanawiam sie czy nie powinnam pomyslec nad zmiana jej imienia na na przyklad STRASZNEGO DZIECIAKA albo GRYZIELA DOSKONALEGO ;)

Wczoraj przewrocila transporter do gory nogami, nie mam pojecia jak ;) Balam sie, ze cos sie jej stalo, ale nie, dala sie obmacac usilujac mnie zezrec co prawda, ale to akurat normalne.

Zakraplam jej oczy 2 razy dziennie, ale nie jest pamietliwa i jakos mi to wybacza. Natomiast w zyciu mi do glowy nie przyszlo, ze zakroplenie takiego mabdzienstwa jest takie trudne 8O

Pod koniec tygodnia zaczniemy integrowac towarzystwo. I zobaczymy co bedzie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 31, 2006 20:28

To już zaczynam trzymać kciuki za pomyślną integrację :ok:

I oczywiście za oczko i super domek :ok: :ok: :ok:

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 01, 2006 20:00

A jak tam dziś dzieciątko?
A Sabinki? Interesuja się łazienką, czy nie?

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 01, 2006 20:06

Dzisiaj dziecko zostalo wypuszczone troche na pokoje. Oczywiscie akumulatory w aparacie natychmiast siadly.

Sabinki niezadowolone wszystkie strasznie.

One sie jej boja 8O Biedna Szara czolga sie po ziemi. Czarna odmawia zejscia z krzesla, a jak mala za blisko gdzies przelatuje to syczy :roll:
Biala z tego wszystkiego najmniej zestresowana, ale i chetna do spuszczenia malej lomotu :?

Malunia pobiegala troche, pobawila sie duza mysza, popodskakiwala i zostala zamknieta w pokoju dziecinnym ze zgaszonym swiatlem na noc.

Podrapala mnie troche jak ja lapalam ;)

W weekend musze porobic jej piekne ogloszenia adopcyjne do rozwieszenia.

Smieszna jest strasznie, mozna na nia patrzec bez przerwy, ale dopiero teraz widze jakim wyzwaniem jest taki maluszek koci ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88388
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 01, 2006 20:27

No to Sabinki zachowują sie identycznie, jak moja Ina, gdy w domu pojawiła się Megi :lol: Tylko, że zanim Megi nauczyła sie chodzić, to Ina oswoiła się na tyle, żeby przed małą nie uciekać :wink:

Przyzwyczają się, ale pewnie nie szybko. A może im sie mała spodoba, jak będzie trochę spokojniejsza?
Trzymam za Was!

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 01, 2006 20:49

proszę szybciutko ładować akumulatorki :D

za kocią przyjaźń :ok:
za zdrowe oczko :ok:
za cudowny domek :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 01, 2006 21:01

i ja się dołączam z kciukami :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 174 gości