Kaszubski dwukot. Koty mają się dobrze ;) str. 94

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 19, 2006 17:38 To jeszcze kilka i kończę na dzisiaj

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 8:16

Nasze koty powoli kumają kiedy jest noc a kiedy dzień. Dzisiaj pozwoliły mi spać do 8!
Najpierw Milka przyszła mnie cmokać po szyi. Nie przepadam za tym, bo z czułością wbija we mnie pazurki i drapie językiem, więc ją wcisnęłam pod kołdrę. Ułożyła się między mną i Pawłem i lizała mi nogę. Po chwili przyszedł Kisiel, szukał Milki. Nie znalazł jej więc się położył po mojej drugiej stronie, wyciągnął i czekał na głaski. Po dokładnym wydrapaniu ucha i brzuszka uznał, że czas wstawać i robił rundkę: parapet w kuchni -> sypialnia -> odbicie się od nagich nóg Oli -> skok na parapet i spowrotem, nie omijając nóg. Po kilku rundach uznałam, że bezpieczniej dla mnie będzie jak jednak wstanę.

hihihi.. Milka właśnie liże mi kolano
:lol: :lol: :lol:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 8:20

Ooo widze ze nie tylko u mnie byl dzien dobroci dla Duzych ;)
Ja mialam pobudke dopiero o 7 :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 20, 2006 8:33

goska_bs pisze:Ooo widze ze nie tylko u mnie byl dzien dobroci dla Duzych ;)
Ja mialam pobudke dopiero o 7 :D


Zazwyczaj mam pobudkę o 6, bo Paweł wstaje do pracy a koty wtedy stwierdzają, że ja się lenie i za wszelką cenę próbują mnie postawić na nogi. Najczęściej udaję że mnie wcale nie obchodzi to, że coś mi ssie szyje, a drugie coś uważa moje nogi za próg skokowy i udaje Małysza. Moje olewactwo uspokaja koty na trochę, ale gdy tylko o 7:30 usłyszą moją komórkę, już wiedzą.... Stara Duża Wstaje i będzie się myła :twisted: :twisted: :twisted:
A jak Stara się myje to Milka leży sobie w umywalce na ręczniku, a Kisiel siedzi na wannie i przygląda się strumieniom wody. Jak Stara ma humor to czasem trochę opryska wodą, wtedy Kisiel ma powód do szaleńczej ucieczki, a Milka, cała mokra i zadowolona, zastanawia się: Czemu ten rudy ucieka? Przecież zabawa jest klawa!

Bo Milka jest z tych kotów, co nie piją wody, tylko się kąpią, a Kisiel pije wodę, ale woli pozostać suchy :)
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 12:54 Kolega zastanawia się nad kotem

Mam w Koszalinie kolegę, który dorasta do posiadania kota. Właśnie ma "na przetrzymanie" kota od znajomych i jest w nim bardzo zakochany. Zaczyna się zastanawiać nad swoim własnym. Najbardziej podobają mu się zwykłe burasy.
Od 2 h piszę mu o tym jak fajnie mieć dwa koty, jaka to radość i zabawa. Szukam jakiś ogłoszeń i podrzucam mu linki. Jestem pewna, że w jakimś kotku się zakocha i przygarnie :)
Sam do schroniska iść nie chce, bo wyszedłby ze złamanym sercem, że nie może każdemu pomóc....a tak na Miau uratuje jakąś duszyczkę....
Trzymam kciuki za to, żeby szybko znalazł "swojego" kota.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 15:12

Oj to wielkie kciukasy :ok: za powodzenie akcji zakoceniowej :D
Powiedz koledze ze najfajniejsze jest pierwsze podwojne zakocenie :)
mozesz podac nas jako przyklad
Dwukot 8)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 20, 2006 16:43

goska_bs pisze:Oj to wielkie kciukasy :ok: za powodzenie akcji zakoceniowej :D
Powiedz koledze ze najfajniejsze jest pierwsze podwojne zakocenie :)
mozesz podac nas jako przyklad
Dwukot 8)


On to już wie :twisted:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie maja 21, 2006 6:51

Jak postępuje zakocenie koszalinianina?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie maja 21, 2006 6:58

Polecam uwadze Gucia i Psotkę z Torunia!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie maja 21, 2006 7:52

Nad nim trzeba popracować.

Dodam, że kolega ma na imię Romek.
Podrzucałam mu wczoraj różne kotki, m.in. Włodka z Chojnic (też Kaszuby!!!)
Kolega: Włodek??? :?
Ja: Roman???

I odpisał, że się zastanowi nad Włodkiem ;) ale to nic pewnego, bo jak wiadomo, w kocie trzeba się zakochać.

Ja w swoich zakochana jestem bez pamięci. One chyba mnie też lubią, bo gdy się dzisiaj obudziłam Kisiel spał na moim przedramieniu (trochę zsiniało, bo Kisiel to ciężki kot), a Milka przytulona do mojego brzucha. Oba kociury słodko mruczały.

Wczoraj to my nie daliśmy im pospać, bo bezczelnie wróciliśmy do domu dopiero o 12:30, po nocnym zwiedzaniu zamku w Malborku. Koty zostały porażone światłem a nasze hałasy skutecznie uniemożliwiły im sen. Może to i lepiej: zobaczą jak to jest jak się komuś nie daje spać :twisted:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro maja 24, 2006 10:33

Powodzenia w przekonywaniu Olik. Dopiero teraz się dokopałam do Twojego wątku. Boże, ależ Milka jest ogromna...no przynajmniej od mojego ostaniego z nią spotkania! Albo masz jakieś makro w aparacie ;) Głaski dla futer i pozdrowienia dla Ciebie :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 24, 2006 11:54

O cześć! Milka wcale duźa nie urosła. Ma krótkie nóżki, płaski, szeroki łepek, krótki ogonek. No i brzusio ma takie okrąglutkie ;) Ale fakt, w Krakowie nie mieszkam juź od... prawie 2 lat, więc pewnie troszkę urosła.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro maja 24, 2006 12:54

Tak na zdjęciach wygląda...chociaż co ja sie wypowiadam... Milka w porównaniu z tymi dwoma, co mam u siebie to kociaczek :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 24, 2006 14:43

Milka waży 3,2 kg :) Maluch. Większość Milki to królicza sierść.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro maja 24, 2006 20:27

8O 8O Maleństwo! Rany, a ja się cieszę, że odchudziłam kota do 8kg. Ja chcę małego kotka :crying: (nie mówcie Fierkowi, proszę!!)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Duni, pibon i 599 gości