mialam kota w eku ale przyszla pewna pani ktora postanowila poprzeszkadzac i kot mi zwial...
Pani powiedziala ze kot nie chce zeby go zabierac bo mu tu dobrze i ze tu w lecie to zawsze sa koty a na zime znikaja i ona nie wie gdzie...
kot siedzi teraz w tej dziurze i nie sposob go wydostac...
za 2 godziny idziemy znowu probowac...
moze sie uda...
Nie robię już drapaków. Sprzedaję chusty do noszenia dzieci
Rozumiem, że ta pani rozmawiała z kotem i kot jej to osobiście powiedział..
A pani nie widziała, że kot potrzebuje pomocy?
Dziewczyny powiedzcie tej babie, że kot ma przetrąconą albo złamaną miednicę.. Może się odczepi..
ale on tam jest szczęsliwy, on wygląda na cztery miesiące ( nie wyobrażałam sobie, że bedzie az taki malutki, na zdjęciach tego nie widac), a siedzi juz dwa lata w ogródku wg. tej baby I jest mu tam napewno super, skoro dostaje jeść...czasem.