Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 23, 2006 13:55

Jak to: 'Nikt nie podziwa?!' :wink:
Z samego rana obejrzałam i podziwiłam. :wink:
Piekny żbik z niego a różnica między wyglądem wcześniejszym a obecnym - kolosalna. :D :king:

Wawe

 
Posty: 9467
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 23, 2006 13:56

I to byl Sucharek? No no no,wyglada na niezly juz kawal kota i jak najbardziej jest co podziwiac. Gratuluje :)

Tusiek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 16, 2006 9:46
Lokalizacja: Warszawa Sadyba

Post » Czw lut 23, 2006 14:33

Bardzo dziękuję wszystkim Ciociom (i Wujkom? ;) ) za komplementy :1luvu: będę się usilnie starać być coraz ładniejszym i zadbanym. Zacząłem się nawet intensywnie myć - bo ta Duża to tylko tak gładzi mnie tą szczotką :P Wczoraj jednak chyba umyłem się za bardzo, bo mi się szrama z dawnych czasów "pokaleczyła" :evil: muszę uważać, bo Duża ciągle mnie ogląda i jak tylko coś znajdzie to zaraz oblewa czymś, co szczypie :roll:
Muszę się jednak podzielić z Wami pewną obawą: Duża i ten jej dwunożny coś gadają, że ograniczą mi jedzenie 8O że niby za dużo jem i że wyżeram temu czarniawemu koledze, co tu razem ze mną mieszka :o
no, może troszkę sprawdzam, co on tam ma, ale żeby zaraz mnie głodzić???
pozdrawiam
Klemens Jużniesucharski

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 23, 2006 14:57

Klemens Jużniesucharski!!! :lol:

Pobija mojego Ptysia Szczylkiewicza. :lol: I nawet Krawatka Miziewicza - Dopominalskiego.


Bo moje koty tez mają nazwiska :wink: . Tzn. Funia jeszcze nie ma. Bo Dyzio nazywa sie Europolski. :wink:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 23, 2006 15:53

Salamandra pisze:Bo moje koty tez mają nazwiska :wink:


:lol: Georg nie ma :( a Klemens, proszę, jaki zdolny! :) ledwo kilka tygodni, a już się rodowego dorobił :D
Chociaż, ja myślę, że Georg z Twoim Krawatkiem spokrewniony, bo on jakoś chyba Dopominalski-Przytul "z domu" ma :D

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2006 8:19

Bo wiesz... pewnie wszystkie czarnulki z jednego pnia Miziewiczów - Przytulów... :lol:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 10:26

No proszę :spin2:
Taki biedniutki, malutki, a jak to się rozpanoszył :lol:
No cóż..... nadrabia zaległości za czas głodu i tułaczki.

A ja go miałam wziąć do siebie :!: :) Już sobie wyobrażam, co by się tu działo, bo już mam jednego alpinistę. :lol:

Obrazek

Salamandra Wysłany: Czw Lut 23, 2006 13:51 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Jednak bure jest piekne. Co tu duzo gadać.


Kiedyś twierdziłam, że lubię wszystkie koty poza burymi. Teraz podziwiam Matkę Naturę, a bure jest moją miłością :1luvu:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 10:57

Ja mam burasa, ale z białym.
Tez niczego sobie, choc urode przewyzsza intelektem. Zdecydowanie. :ok:
Czyli bure nie tylko piekna, ale i inteligentne. :ok:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 11:17

Ja też uważam że bure jest najpierw mądre a potem piękne.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 27, 2006 11:56

Jak tam stosunki międzykocie? Georg-ina napisz co słychać :-)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 16:03

Witam po weekendzie wszystkie "ciocie" mojego Klemensa :) Myślałam, że trzeba będzie Georgowi dawać coś na wstrzymanie nerwów a Klemensowi na odwagę, a tu się okazuje, że chyba odwrotnie 8O Klemens podchodzi do Georga w zamiarach nieznanych a ten mój rezydent, jak tylko zauważy koleżkę, to w nogi! na oślep!
Poza tym ogólnie Klemens jest niedobry! :twisted: wyżera z wszystkich misek, robi qupy w obu kuwetach, bije Georga regularnie (zwłaszcza jak ten siedzi w kuwecie, co nie jest fair), grzebie w kwiatkach - i to chyba najgorsze, bo on grzebie w dracenach! Wczoraj położyliśmy na ziemi w tych doniczkach skórki po pomarańczach i mandarynkach, w celu odstraszenia winowajcy. No to się zemścił, śmierdziel mały, i przewrócił całą doniczkę. Naprawdę nie wiem jak on to zrobił, kwiatek ma ze dwa metry, donica gliniana, i ciężka jak nieszczęście, a jednak mu sie udało. Ogólnie koniec izolacji moich panów: drzwi między salonem a sypialnią zostawiam otwarte. Co prawda, cały prawie czas jest z nimi TŻ...
Wczoraj - wielki sukces! pierwsza zabawa sztuczna myszką! co prawda, jeszcze nieufnie, "z pewną taką dozą nieśmiałości" :) ale jednak! Piłeczki niestety jeszcze nie są używane.
Wiecie, mam takie dziwne przypuszczenia, że Klemens był w domu gdzie było dziecko (albo sadysta :twisted: ), które mogło robić mu wszystko a on nie miał prawa się bronić. On znosi wszystkie zabiegi z mruczeniem, nie drapie, nie gryzie, taka "sirota".
Ogólnie rzecz biorąc - jest coraz lepiej, chociaż w dalszym ciągu kot boi się gwałtowniejszych ruchów, dźwięków, itd. Ale mam nadzieję, że się sytuacja poprawi jeszcze:)

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 27, 2006 19:29

U nas draceny sie nie ostały, palma posłuzyła jako drapak i też poniosła śmierć. Moja Zulka toleruje tylko paprotkę i pelargonie co mi na balkonie kwitły i schowałam do mieszkania. No ale Zulka to zapalona ogrodniczka jest. Kiedys mama posadziła sobie sadzonki papryki, juz na drugi dzien były powyjmowane z ziemi i poukładane obok. Jak jesteśmy z Zulką u mamy to kwiatki sa wstawiane do kredensu - za szybe.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 19:39

Ale z Klemensika zrobił się KOT!!!!!

Łapki jak słupeczki, takie grubiutkie, no i puchaty niemozliwie!!! :1luvu:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 27, 2006 20:47

Chyba nie wie do czego służą zabawki, nigdy ich nie miał. Bawi się jak umie- drzewkiem i ziemią :roll:
Georg- ina- okaż cierpliwość, on się nauczy. Ale klejnociki, obawiam sie, muszą precz :!: :wink:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 21:35

Mnie to też intryguje, dlaczego on na rękach jest taki spokojny, w schronisku biore i przutulam tyle kotów, ale albo jest tak że same tez "oddają" to przytulenie, albo czuje jakie napięcie mięśni żeby uciec jak zwolnie uścisk. A on na rękach robi się taki rozluźniony i z tego co pamiętam to mruczy... Nawet moja Zulka tak nie robi, on mnie tym strasznie ujął, jak pierwszy raz go zobaczyłam i przytuliłam, a on łepek odchylił, nawet pomyślłam ze mi zemdlał.
Szkoda że sie nie dowiemy jego historii.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości