Burasia. 6 rocznica śmierci mojej najkochańszej Koteczki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 25, 2006 19:19

Burasia przybyla ostatnia do domu i to ona go ganiala ale jakos nie groznie ale sie odwrocilo i od paru lat on ja gania i to na calego ze nie moga przebywac w jednym pomieszczeniu. W stosunku do Krawatki i Kici Niunius jest w porzadku. Cala czworka rzadzi Krawatka. Jest bardzo madra i nikogo nie gania ale wszyscy ja szanuja i jest najlepsza kumpela do zabaw dla kazdego.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 28, 2006 14:10

Za tydzien Burasia bedzie miala usuwane co najmniej 10 zebow. Juz jestem umowiony.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 28, 2006 14:29

Kiedy przyszedł do nas Lilek - Nova pałała do niego czysta nienawiścią. Na czas jej strylki i swojej kastracji Lilek wyemigrował do mojej mamy.
Teraz jest jakby spokojniej. Jakby. Bo Lilek z upodobaniem zagania Novą pod kredens. I jak mu się przypomni to ją napada.
Po prostu, zwyczajnie się nie lubią. I już.

Pedro, czasami jest tak, że koty wyczuwają, że drugie jest chore, czyli słabsze, wtedy to wykorzystują [zwłaszcza jak się nie lubią].
U nas też, jak Nova `ma gorszy dzień` Lilek jest wybitnie napastliwy.
Może jak Burasia będzie miała usunięte ząbki, które na pewno obciążają jej organizm, to jak poczuje sie lepiej, to i Niuniuś da jej choć trochę spokoju.

BTW - Nova jest wypisz wymaluj jak Burasia, tyle że Novej brakuje lewego oka. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 28, 2006 14:29

Kiedy przyszedł do nas Lilek - Nova pałała do niego czysta nienawiścią. Na czas jej strylki i swojej kastracji Lilek wyemigrował do mojej mamy.
Teraz jest jakby spokojniej. Jakby. Bo Lilek z upodobaniem zagania Novą pod kredens. I jak mu się przypomni to ją napada.
Po prostu, zwyczajnie się nie lubią. I już.

Pedro, czasami jest tak, że koty wyczuwają, że drugie jest chore, czyli słabsze, wtedy to wykorzystują [zwłaszcza jak się nie lubią].
U nas też, jak Nova `ma gorszy dzień` Lilek jest wybitnie napastliwy.
Może jak Burasia będzie miała usunięte ząbki, które na pewno obciążają jej organizm, to jak poczuje sie lepiej, to i Niuniuś da jej choć trochę spokoju.

BTW - Nova jest wypisz wymaluj jak Burasia, tyle że Novej brakuje lewego oka. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 28, 2006 17:36

Burasia przez pierwszy rok ganiala Niuniusia ale tak ze on sie jej bal ale nic mu nie zrobila a od 4 lat Niunius sytuacja sie odwrocila. Zmienilo sie nagle w przeciagu tygodnia. Uzyskal przewage psychiczna nad nia i bylo tylko gorzej ale od 3 lat Niunius Burasi nienawidzi. Przez te 3 lata bywalo roznie bo i Niunius mial wyrywane zeby ale na moment Burasi nie odpuscil w najmniejszym stopniu. Od 3 lat nie moga przebywac w jednym pomieszczeniu nawet gdy ktos jest z domownikow bo Niunius sie rzuca na Burasie. Niunius chyba nie moze darowac Burasi ze ona go ganiala na poczatku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro paź 04, 2006 22:58

Jutro o 11 Burasia bedzie miala usuwane ponad 10 zebow. Niestety trzeba to zrobic bo niedlugo bedzie miala problemy z jedzeniem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 05, 2006 0:01

Trzymam za koteczkę!!! Mój Kacperek będzie też miał usuwany 1 ząb.I też jutro. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt paź 06, 2006 21:42

Bardzo dziekuje Danusiu za kciuki.
Burasia miala wyrwane chyba 5 zebow , nie bylo potrzeby wyrywania wiecej. Jezeli bedzie potrzeba to nastepnym razem bedzie miala wyrwane wiece ale to za pare miesiecy ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.
Przed wyrywaniem miala zrobione badanie krwi. Jestem bardzo zadowolony:
Kreatynina 194 umol/L norma ( 71-212 )
Mocznik 9 mmol/L norma ( 5,7-12,9 )
ALT 81 U/L norma (12-130 )
Morfologia tez wyszla dobrze.
Dzisiaj z rana zdjalem Bursi wenflon i bardzo podziwiam Burasie ze miala tyle cierpliwosci. Jakby chciala to by mnie pogryzla i podrapala a ona tylko pare razy mialknela a przeciez musialem z wloskami odlepiac plaster a to ja bolalo.
Okolo poludnia dalem Burasi zastrzyk , odpowiednik Synoluxu albo to samo. Mam podawac przez 6 dni. Zaraz po zastrzyku Burasia wskoczyla na tapczan i polozyla sie na bok do glaskania. Jest bardzo slodziutka. Prosila zebym wiecej jej bolu nie zadawal. Niestety jeszcze 5 zastrzykow musi dostac.
Burasia jest bardzo delikatna i jest obrazona na mnie i sie chowa ale jest slodziutka i daje sobie tyle zrobic przy sobie.
Je moze mniej ale tez dlatego ze sie chowa i na pewno ja boli w mordce. Ja nie siedze z nia w pokoju bo sie mnie jednak boi i tylko zagladam ale przewaznie jest tam z nia tata lub mama.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 07, 2006 17:11

Zapomnialem sie spytac wetki czy mam podawac Burasi Trilac. Burasia dostaje antybiotk w zastrzyku Synulox i razem bedzie dostawac 7 dni a juz ma za soba 3 dni liczac ten co dostala w dniu wyrywania zebow u weta. Czy mam Burasi podawac oslonowo Trilac czy nie. Burasia miala wyrywane zeby i czy mozna podawac Trilac , ktory zawiera jakies oslonowe bakterie. Czy te bakterie nie beda nic zlego robily w poranionej mordce Burasi po wyrwaniu zebow ?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 07, 2006 17:45

Teraz zauwazylem w pokoju ze cos jest zwymiotowane przez Burasie. Okazalo sie ze jest to cos co miala owinety wenflon a dokladnie to cos co bylo pod bandazem a na wenflonie ktory byly owiniety takim plastrem-tasma lepiaca. To cos to przypomina wate ale jest jakby sie trzymalo calosci i trudniej to rozdzielic. Wiem bo jak sciagalem wenflon to cos takiego bylo pod bandazem a troszeczke wystawalo z pod bandaza. Nie wiem kiedy to zwymiotowala albo tej nocy albo poprzedniej zaraz po zabiegu. Bardzo sie martwie czy wszystko zwymiotowala i czy czasem cos nie zostalo w zoladku. Jak bylo zwymiotowane to jakby w calosci taki pasek dlugosci 6 cm i szerokosci 2 cm. Boje sie bardzo czy Burasi to nie zaszkodzilo , czy czasem sie tym nie zatrula. Dalem jej teraz trawe zasiana a dokladnie owies ktory juz ladnie wyrosl i sie nadaje do jedzenia. Moze jakby zjadla owies to moze zwymiotuje cos co zostalo jeszcze ale mam nadzieje ze nic nie zostalo. Zabralem owies po zabiegu bo sie balem ze jedzac go sobie pokaleczy dziasla po wyrywanych zebach ale teraz to juz wole go dac Burasi do jedzenia.
Juz nigdy sie nie dam przekonac do tego zeby wenflon zostawic do nastepnego dnia po zabiegu. Same problemy z tym wenflonem i z sciaganiem go i teraz z tym ze Burasia zwymiotowala to cos.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob paź 07, 2006 20:01

Pedro - obserwuj czy sie wyproznia - raczej to jest wata czy lignina - nie zatrula sie tym
jesli jadla i sie nie wyproznia - podaj parfine
ale nie panikuj - po znieczuleniu moze miec wolniej dzialjace jelita
wenflon sie przydaje gdy trzeba podac szybko leki, zeby kota nie kluc ponownie - tylko trzeba go bardzo dokladnie obkleic
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 08, 2006 0:10

Ja wiem ze wenflon sie przydaje nieraz ale jak ciezko go bylo zdjac bo byl wlasnie bardzo dokladnie obklejony i potem ta " wato-lignina " i na tym jeszcze bandaz. Jeszcze Burasia nie zrobila kupy po zabiegu no chyba ze przeoczylem ale bede tego pilnowal. Burasia juz normalne ilosci je.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 08, 2006 21:26

Dzisiaj Burasia zrobila kupe. Mam nadzieje ze wszystko jest dobrze. Dzisiaj podalem Trilac.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 12, 2006 1:00

Dzisiaj dalem Burasi ostatni zastrzyk. Jest na mnie bardzo pogniewana. Burasia normalnie je i kupy normalnie robi. Mam nadzieje ze wszystko jest w porzadku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 12, 2006 10:25 Burasia

No to dobre wieści Piotrusiu, tak trzymac!
Pozdrawiam serdecznie.

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 46 gości