Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Miau Koteczki. Ale fajne mięska macie.Zunia
Ewa L. pisze:mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:
one się tak ułożyły, żebyś mogła ty sobie pośrodku między nimi być
Ty tak .......ze mną gorzej . Okazało się , że Pola ułożyła się tak bo robiła podchody do Zuzi . Chciała ją upolować i co chwilkę podchodziła coraz bliżej. Jednak udaremniłam jej zamiary
etam! ty byś poprostu była od razu przytulona do kitałek![]()
zamiary udarmeniłaś prze położenie się miedzy nimi jednak?
Nie dociskając zadek Poli do podłoża
mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:
one się tak ułożyły, żebyś mogła ty sobie pośrodku między nimi być
Ty tak .......ze mną gorzej . Okazało się , że Pola ułożyła się tak bo robiła podchody do Zuzi . Chciała ją upolować i co chwilkę podchodziła coraz bliżej. Jednak udaremniłam jej zamiary
etam! ty byś poprostu była od razu przytulona do kitałek![]()
zamiary udarmeniłaś prze położenie się miedzy nimi jednak?
Nie dociskając zadek Poli do podłoża
przemoc w rodzinie
Ewa L. pisze:mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:Ewa L. pisze:Ty tak .......ze mną gorzej . Okazało się , że Pola ułożyła się tak bo robiła podchody do Zuzi . Chciała ją upolować i co chwilkę podchodziła coraz bliżej. Jednak udaremniłam jej zamiary
etam! ty byś poprostu była od razu przytulona do kitałek![]()
zamiary udarmeniłaś prze położenie się miedzy nimi jednak?
Nie dociskając zadek Poli do podłoża
przemoc w rodzinie
W połączeniu z mizianiem to raczej nie przemoc.
mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:Ewa L. pisze:mag828 pisze:etam! ty byś poprostu była od razu przytulona do kitałek![]()
zamiary udarmeniłaś prze położenie się miedzy nimi jednak?
Nie dociskając zadek Poli do podłoża
przemoc w rodzinie
W połączeniu z mizianiem to raczej nie przemoc.
skoro było i mizianie to w porządku![]()
bo już prawie na kocią policję dzwoniłam
Ewa L. pisze:Wiecie co ?
Nie mam pojęcia co się ostatnio ze mną dzieje. Czy to efekt totalnego zmęczenia które mnie ogarnia bo czuję się wykończona pracą, codziennością , chorobami i wszystkim co mam na głowie i wysiadam zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Dzwoniła do mnie mama z pytaniem jakie mamy plany na dzisiaj. Mówię , że jutro mam wolne to spokojnie pojedziemy sobie na cmentarz do taty a dziś chcę odpocząć , zrobić pranie .......i właśnie pranie. Byłam święcie przekonana , że nastawiłam wczoraj pralkę by jak zwykle włączyła się z opóźnieniem. Gdy dzwoniła mama byłam przekonana , że ją słyszę jak chodzi ( pralka nie mama) więc powiedziałam , że przyjdę jak wypiorę i powieszę pranie. Chwilę temu wchodzę do łazienki sprawdzić ile czasu się jeszcze będzie prało a tam widzę otwartą pralkę . Ja ją wczoraj wcale nie nastawiłam a dziś musiało się prać u sąsiada bo słyszę jak u niego chodzi pralka.![]()
![]()
Jestem zła na siebie za swoje gapiostwo i , że rano nie sprawdziłam nawet przekonana , że wszystko gra.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 54 gości