WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

Niesamowite że to już 13 lat !

Aż się wzruszyłam na widok tych rozbrykanych maleństw :love:

Co do uroku nadal cała trójka jest przecudowna ! :1luvu:

Moc głasków , mizianek i uścisków ! Wielu lat w szczęściu i zdrówku ! :piwa:

Duzo zdrowia bo szczescie maja zapewnione :1luvu:

Niemożliwe, że już trzynaście lat maja. Coś nam ściemniasz chyba :roll:

Najlepszego dla kolorowej trójcy :birthday:

Najlepszego nastolatkom, zdrowka przede wszystkim :kotek:

trochę spóźnione :birthday:

Dziękuję Wam serdecznie za życzenia

W dniu urodzin koty dostały swojego ulubionego tuńczyka w sosie własnym, a wieczorem oglądaliśmy razem serial, grzejąc się w cieple kominka

Aż chce się powiedzieć "chwilo trwaj"... :1luvu:

Lubię przyjeżdżać do drukarni w niedzielne poranki, by nakarmić koty.
Czas mnie nie goni, a wokół panuje spokój. Napełniam miseczki, przysiadam z boku i z nieukrywaną przyjemnością słucham mlaskania

W ubiegłą niedzielę postanowiłam przysunąć do siebie miski, żeby zobaczyć, na ile Pyza i Lolek się tolerują.
Podobno nic tak nie zbliża jak wspólna biesiada ;-)

Dużo dałabym, żeby moje domowe dokocenia miały taki normalny przebieg... ;-)

Jaka ona DUUUŻA :1luvu:

Lolek jeszcze nie całkiem odpasiony, ale to tylko kwestia czasu. Nie było żadnego burczenia?

AYO pisze:Jaka ona DUUUŻA

Pyza to jest przecudna baba :1luvu:

Ilekroć na nią patrzę, mam straszne wyrzuty sumienia, że ona wciąż w drukarni, a nie we własnym domu :roll:

Zasiedziała się nam...
Inna sprawa, że to taki kot ani miziasty, ani nakolankowy, ani przymilny.
Bywa, że ma chęć na głaskanie i podkłada się dziewczynom w introligatorni pod ręce, ale częściej woli, żeby jej dać święty spokój.
Doskonale znosi weekendową samotność. W przeszłości nikt się nad nią specjalnie nie rozczulał i to widać.
Umie zająć się sobą i poza michą nie oczekuje od człowieka zbyt wiele.
Niby adopcyjna ze względu na urodę, ale charakter chyba jednak nie taki jakiego większość chętnych na kota oczekuje :roll: