Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

Melduje ze wraca od normy. Oczko na 90% otwarte. Chodzi interesuje sie.
Zjadla. Napila sie. Wyglada ze jest ok.

Ona jest niezniszczalna

Dzielna dziewczynka!

Baby twarde som

Dzielna malutka Coco

Coco Co ty nam dostarczasz emocji...

Zdrowiej raz raz :ok:

Cała Polska o Tobie mysli

Biedna Cocusia

Wyglada ze wszystko wrocilo do normy.
Oczko otwarte. Coco chodzi i wsciubia nosa wszedzie czyli jets jak zawsze.

Ide jej to oczko zakropic.

Zabralam sie za szycie i ... sie wkurzylam.. i tym cieplam. Obszylam panel... ale zakladki... kurde boje sie ze to spieprze.. po prostu... ehh

I ja ciepnęłam, razem z odpowiednią wiązanką. Nie udało się. Się szyje, się spiep**y, się spruje, się i polepszy :wink:

No dzisiaj chyba taki dzien.

Coco - wyglada na sytuacje opanowana.
Oczko wyglada przyzwoicie. Jeszcze przed snem zakropimy. I powinno byc ok.

Wrocila z zachowaniem do normy, balkonu sie nie boi.

Cieszę się, że Coco dobrze się czuje. Mam nadzieję, że to zapamięta i w przyszłości nie będzie atakować żadnych zwierzątek w paski.
Też nie jestem wyrafinowaną krawcową, dlatego zawsze wcześniej zaprasowuję zakładki. Łatwiej jest później szyć.

Aia pisze: Się szyje, się spiep**y, się spruje, się i polepszy

To powinno być motto każdej krawcowej

Cieszę się, że Coco jest już "dawną", zdrową i wścibską Coco

Ha skonczylam 1 panel. Zostaly dwa mniejsze. POwinno byc latwiej. ALe juz chwilowo nie mam weny. Moze jutro albo wieczorem.
Zakladki mnie wykoncza.

Lilianko wiem, ja tez zawsze uzywam zelaska. Ale najwiekszy problem na 3m materiale wszystko rowno i rownolegle wymierzyc gora do dolu.

Jestem dzisiaj rozbita... mialam dziwny sen.... snil mi sie moj dziadek... a on nie sni mi sie bez powodu...

Coco dzis ok. nie ma sladku po jej "wypadku"

Jedynie co to musze jej kropic oczy za co mnie nie lubi.

Takie informacje mnie cieszą " nie ma śladu"
O znów szyjesz jakas fajna rzecz? Pamiętaj pochwal sie :mrgreen:

A jak Pixi ? Niteczka? :201461

Jutro do pracy?

PixieDixie pisze:Coco dzis ok. nie ma sladku po jej "wypadku"

Super!

Dzielni rodzice, dzielna Cocolina

A sny... Czasem potrafią zamieszać w głowie. Mimo, że to przecież tylko sny...

Pixior z Nicia grzeczni sa, cali happy ze bylismy 2 dni w domu. Tylko dla nich

Szyje panele do duzego

Wersja robocza - balkon zostanie mniej wiecej taki jaki jest. Na oknie beda 2 takie panele przy czym ten co jest bedzie krotszy. A ten co go jeszcze nie ma bedzie jeszcze krotszy.

Siedzimy, jemy kolacje, Koty buszuja. Zamknelam balkon bo sie na burze zbieralo to sa niezadowolone.

Zdolna dzioucha z ciebie jest. :mrgreen:

Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

Kto przegląda forum