Mam Kubusia i nie zawaham się go użyć! :D

fajna kotełka :1luvu:

Dawaj więcej fot :mrgreen:

Zauważyłem jeszcze jedną dziwną rzecz, macza łapkę w miseczce z wodą i wyciera podłogę w okolicy talerzyka z jedzeniem. O co biega to nie rozumiem???

Fajna uszatka :wink:

Jeszcze młodziutka.
A z tym zmywaniem podłogi się jeszcze nie spotkałam. Załatwia się do muszli, zmywa podłogi...Hmm, może w poprzednim wcieleniu była... Twoją dziewczyną? :wink:

No właśnie nie wiem po co maże wodą podłogę? wygląda to dość zabawnie. Jak by przyszła mi chatę wysprzątać. ha ha :lol:

Koty czasem "zakopują" miejsce koło miseczki, jakby chciały powiedzieć "dziękuję, już się najadłem".Z wodą nie mam pojęcia.

fajniutka

tomciopaluch pisze:Zauważyłem jeszcze jedną dziwną rzecz, macza łapkę w miseczce z wodą i wyciera podłogę w okolicy talerzyka z jedzeniem. O co biega to nie rozumiem???

no co - podłogę masz tak brudną, ze kot , zanim się naje, musi sobie umyć :ryk:

A tak serio - parę razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że są koty, które nie widzą wody stojącej w miseczce ( mój Gucio chyba też ). Moze ona też tak ma, sprawdza, co jest w tej pustej misce, a tam....zonk! MOKRO! no to łapcię trzeba wytrzeć

Izka53, może rzeczywiście tak jest? Mój kocur przed napiciem się, przesuwa sobie ( przyciąga do siebie) miseczkę łapką. Może w ten sposób sprawdza, czy jest woda?

bo falującą widzi....podejrzewam, ze dlatego sporo kotów pije tylko z kranu, albo lubi fontanny, gdzie też woda płynie. Albo z garnków po czymś, gdzie nie jest ona zupełnie przejrzysta.
Przeczytałam gdzieś nawet poradę, aby takim kotom wlewać do wody parę kropli mleka, aby ją zmętnić.

No patrz, Izko53, człowiek całe życie się uczy :wink:

rysiowaasia pisze:No patrz, Izko53, człowiek całe życie się uczy

Taaa - ja już sie bardzo długo uczę :ryk:

I bardzo pochlebiło mi sformułowanie dziewczęta :mrgreen:

Bo Tomciopaluch to prawdziwy dżentelmen

rysiowaasia pisze:Bo Tomciopaluch to prawdziwy dżentelmen

się jeszcze okaże - wywali nas za OT, czy nie :mrgreen:

Tomciupaluchu, nie wywalaj nas! :placz:

jak ja lubie takie posty.Bo sama blisko 3 lata temu bylam tutaj "nowa" i wspaniale bylo to, jak wielka wiedze i odpowiedzi na moze czasem glupie pytania otrzymywalam. Za to cenie ludzi, ktorzy tutaj sa

Teraz Autorze watku pozostaje tylko adopcja drugiego kociaka dla zdrowia Mlodej i Twojego spokoju. Wiem co mowie bo pelna obaw wzialam kociaki dwa. Bylam troche przerazona kosztami ale to okazalo sie niepotrzebne bo tylko kwestia kastracji i szczepien podbija koszty utrzymania. A kociaki razem szczesliwe wiec ja szczesliwa.
http://www.vetopedia.pl/article211-1-Co ... jeden.html

Dziewczeta - mi sie podoba

Mam Kubusia i nie zawaham się go użyć! :D

Kto przegląda forum