Jestem Lila, mów mi szefie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 20, 2014 17:03 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Faro też jest u mnie na Animondzie - Carny i tackach Baby Pate i Kitten. I mięcho surowe! Na początku zdziwiony co to jest, a teraz jak karmię Grocha, podbiega tornado, chwyta w zęby co zdąży i zwiewa ze zdobyczą :lol: Chrupek prawie nie je, bo mu mokra wystarcza.
Najbardziej smakują piersi kacze (z tłuszczykiem, filety, do kupienia w Biedronce) - na surowo oczywiście.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sie 20, 2014 17:24 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Ja na razie zaczynam z kurczakiem, ale jeszcze się nie odważyłam podać surowego :) jakąś taką blokadę mam, właściwie niepotrzebnie. Faro mnie pewnie wyleczy z tego :lol:

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 20, 2014 18:55 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Hmm... to dlaczego we Whiskasy i inne leżą u Wetki na regałach?
Whiskasa Niunia dostaje jako smakołyk nie jedzenie stałe.
Sucha karma to też mieszanka różnych marek ona i tak pochrupuje sobie to bardzo rzadko a żadnych dolegliwości nie ma po tym więc póki co muszę najpierw zejść z tego co mam zeby kupować następne.
Mokrą karmę tak jak piszę, daje Winstona albo Bąbel taka jakaś karma, którą nawiasem mówiąc Lila uwielbia.
Dostaje też kurczaka ugotowanego warzywka, ona nawet owoce lubi jeść. Oczywiscie wszystko pod nadzorem, nigdy jeszcze nie miała biegunki ani nic takiego od kiedy ją odchorowałam ze wszystkiego.

Czyli mogę jej dawać surowe mieso? Tyle się nasłyszałam ze już głupieje z tego wszystkiego, nie chcę jej krzywdy zrobić...

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

Post » Śro sie 20, 2014 18:59 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Mryczór

Obrazek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 20, 2014 19:06 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Witam <3

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

Post » Śro sie 20, 2014 22:34 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Kurczak gotowany jest dobry, tylko raczej udka.Są bardziej tłuste i soczyste.
Surowe mięso możesz też dawać jeśli będzie chciała jeść, bo nie wszystkie koty chcą.
Może być każde z wyjątkiem wieprzowiny, najlepiej sparzone lub przemrożone.
Tak samo serca drobiowe, raz na tydzień wątróbka.
Serek, jogurt, żółtko.Musisz po prostu sprawdzić co małej zasmakuje.
A karmy które mają 4% mięsa naprawdę nie są dobre, mimo że ludzie karmią tym i zwierzaki lubią bo to mocno pachnie :roll:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 20, 2014 22:39 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Warto po prostu spróbować z wołowinką, surowym kurczaczkiem, indykiem czy podrobami.
Jak nie będzie miała nic z brzuszkiem to znaczy, że można jej spokojnie podawać :)
I tak jak napisała Ania, przemrozić albo sparzyć wcześniej :)
Teemcia wcina surowe od 5 miesiąca życia (odkąd jest u nas) i nie tylko bardzo mu spakuje ale też nie ma nic z brzuszkiem :)
Np. ja raz w tygodniu daję moim ogonom wątróbkę surową z gotowanym żółtkiem (bez białka) i marchewką - wcinają aż miło.
A samo surowe bez suplementów może stanowić ok 20% jedzonka dziennego ;)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Śro sie 20, 2014 23:22 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Aiivilis pisze:Hmm... to dlaczego we Whiskasy i inne leżą u Wetki na regałach?


Bo taki Whiskas czy RC sponsorują wetom te regały, dają atrakcyjne ceny, promocje, plakaty, ulotki, gratisy. Marketing.

My na początku też karmiliśmy zbożówkami, bo posłuchałam innych (ludzi, reklam). Koty co prawda były zdrowe, ale jak zgłębiłam temat to zmieniliśmy na karmy bezzbożowe i koty są jeszcze zdrowsze - mają lepszą sierść, odpowiednią wagę, nie gubią tyle kłaków, kondycja im się poprawiła, jedzą mniej, kupy są dużo mniejsze i mniej śmierdzące - same plusy.
Zaufałam opiniom na forum i jest faktycznie tak jak użytkownicy pisali - karma bezzbożowa jest wydajniejsza, przez co nie wychodzi tak drogo jakby się wydawało patrząc tylko na cenę za kilogram w porównaniu do zbożowych.

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Czw sie 21, 2014 6:56 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Bezzbożówka wydajniejsza, bo koty mniej jej jedzą - a co za tym idzie mniej sr...ją, więc na żwirku się oszczędza 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 21, 2014 9:40 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

A co to za karma Bąbel?
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw sie 21, 2014 9:44 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Ja też polecam bezzbożową karmę. Melinda czuła się na niej dobrze, ale ona nie bardzo chce pić więc z suchej zrezygnowałam. Je dobre puszki, saszetki i mięso, czasami jej ugotuję rosolek bez soli żeby przemycić trochę warzyw (wejdą wszystkie poza marchewką) no i wody.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Czw sie 21, 2014 13:11 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

:201446
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt sie 22, 2014 12:43 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Witamy Koty wspaniałe!
Witamy :1luvu: :201461

Postanowione, jeśli tylko pomoże mi któraś z Was ustalić dobry zestaw jedzonka do przy wypłacie kupuję, chcę zrobić większy zapas i zobaczyć czy mi się to na kieszeni bardzo odbije. Nie będę kryć, że raczej do bogactwa to brakuje mi wiele....
Do tego mam pytanie, kupując małej udko czy jakieś tam inne mięso kurze/indycze- jak je zamrożę i po trochę będę odmrażać do zrobię błąd?
Nie jestem fizycznie w stanie kupować jej codziennie.Pracuję po kilkanaście godzin i wolałabym żeby Niedźwiad miał juz gotowe i tylko podał małej.

Aiivilis

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Wto lip 15, 2014 23:36

Post » Pt sie 22, 2014 12:52 Re: Jestem Lila, mów mi szefie.

Te lepsze karmy wcale nie wychodzą drożej, tak jak pisały moje poprzedniczki :) My w prawdzie na bezzbożówkach nie jedziemy, bo póki co kotałki mają cały worek Brita i 1 kg Smilli, ale zamierzam za jakąś 'chwilkę' bezzbożową karmę dla nich zakupić. Poza suchą karmą dostają tacki Animondy - Kitten, a Tośka wsuwa skrzydełka, udka z kurczaka - uwielbia to, oczywiście surowe. Pięknie obgryza mięsko do kosteczek :ok: :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości