koty po P.Basi-maja swój dom

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 03, 2014 12:22 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

Stan kotów na dizsiaj:
Żuczek,zasmarkany,oczka dalej łzawia,ale wesoły
Serafinka-kicha "mokro",ale gila nie ma duzego-oczka moga być

Marynia-stan gorzej nz wczoraj-katar smierdzacy,nosek zaklejony,bardzo od niej śmierdzi. :(
Denis-ok
Blondyna,spała jak poszłam,gadałam i albo spała mocno,albo slabnie.Jak ja wziałam na ręce to wyrwała jak poparzona i wrzeszczac wnieboglosy nawiala do kuchni za szafkę.
Kropka oczywiscie na szafce była pod sufitem,wygląda jak wczoraj...


Dzwoniłam do weta ,czy by nie podjechał,nie da rady do jutra wieczorem,wec musze się jakos z kotami do niego dostać.Jade do drugiej lecznicy w innym miescie,zeby chociaz morfologię zrobić na miejscu nim się antybiotyk dobierze.W naszej lecznicy robia wyniki i wysyłaja do Warszawy,wiec nie ma czasu.
Czy pojade dzisiaj?nie wiem, maz pojedzie jesli wróci po pracy tak jak ustalilismy.Jesli nie uda się pojechac to Marynia dostanie Genbntamecyne w zastrzyku dzisiaj.+p.zapalny...

Mówiłam,ze koty się będa rozkładały :(
Którys sika na posłanka,ktory?nie wiem

Potrzebne sa JAKIEŚ srodki na leczenie-których nie ma.
Zamówiłam dzisiaj żwirek wszystkim kotom,dwie piłeczki "tymczasom"+małe puszki animondy Zuczkowi i mojej slepce.Wydalam 118zł.

Przyszło 100zl od taizu dzisiaj -bardzo dziękuję :kotek:
Jest mozliwosc podania kotom Interferonu beta,ale koszt 1 fiolki-70zł,to jest na 1 kota.Nie podjełam zadnej decyzji w tej sprawie,bo oczywiście nie ma za co tego kupic.Jeszzce musze się spytac o opinie na ten temat.

To chyba tyle na dzisiaj.Odezwe się za jakis czas...kiedy nie wiem.
Ostatnio edytowano Czw kwi 03, 2014 12:29 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw kwi 03, 2014 12:28 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

Stres i i tak już słaby układ odpornościowy się posypał :(
Ale trzeba być dobrej myśli, musi być lepiej.
Ja bardzo mocno zaciskam kciuki za zdrówko kociaków i Twoje Bożenko :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw kwi 03, 2014 12:38 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

biedne koty, oby nie stało się najgorsze..... :(
mamy 45zł z wydarzenia na fb ,zapraszam, KONIECZNA JEST POMOC FINANSOWA! KOTY SŁABNĄ!!!
https://www.facebook.com/events/7208818 ... tif_t=like
dziś przeleję na konto i wrzucę dowód wpłaty

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 03, 2014 13:22 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

Na szybko tym chorutkom podamy Lydium,na tyle mam w portfelu,żeby kupic,potem zobaczymy.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw kwi 03, 2014 13:30 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

może trzeba zmienić tytuł na prośbę o pilne wsparcie finansowe
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 03, 2014 16:33 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

tak, żeby było wiadomo, że nie tylko DS szukamy. Cat Angel proponowała ogłoszenia, może by zamówić dla Denis i Serafinki...
tutaj pierwsza wpłata od Beaty Muller -50zł-dziękujemy :ok: :ok: :ok: można napisać w pierwszym poście
czekam na jeszcze dwie wpłaty
Obrazek

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 03, 2014 17:07 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

Jadę dzisiaj do weta z 3 kotami na pewno,wiecej nie dam rady zabrać.Z tymi najbardziej chorymi.
Dostałam tez kilka telefonów od Pań jakie pomagały Pani Basi.Jedna z tych osób poprosiła mnie,zeby koty zostały u mnie na dozywociu-razem.Obiecała stałe wsparcie dla jednego kota.
Druga Pani tez złozyla taką deklaracje
To nie są kwoty duze,ale jakies sa i jesli beda takich opiekunów miały na pewno sobie poradzimy.
Powiedziałam,że decyzje podejme na jesieni dopiero,ale jest to mozliwe.Tez uwazam,że koty jakie mieszkaja ze soba kilka lat razem i sa na dodatek chore powinny byc razem.No,ale to jest kilka kotów dodatkowo i wiem,ile to kosztuje.

Serafinka widze scala towarzystwo,chodzi od jednego kota do drugiego,one sie jakby uspokajaja.Posiedziałm z nimi dzisiaj troche i nawet Blondi nie szalala za bardzo.Kropka za to wywalała oczy na wierzch,szukając mozliwości poskakania po rurach piwnicznych(ale ich nei ma).


Cat Angel-wstrzymajmy się na razie na 1-2 m-ce z oglaszaniem kotów,Denisa mozna oglaszac,on sobie poradzi na pewno.Jest zdrowy i silny.

Jesli ktos chce sie wycofac z pomocy prosze to zrobić.Jesli nie do października włącznie koty maja status tymczasów.Póxniej podejme ostateczna decyzję.Dzisiaj jej podjac nie mogę.


rozliczenie w 1 watku wstawię jak pieniązki wpłyna na konto moje,tak,żeby było wszystko jak tzreba.
No nic,zbieramy się już
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw kwi 03, 2014 20:41 Re: KTO POKOCHA BIAŁACZKOWE SIEROTKI?

Dopiero wrócilismy do domu :( dziękuje Bogu,że dojechalismy szczesliwie.Wraając od weta wyleciał nam łos przed samą maskę
W sypialni przywitał mnie sraczkujacy Zajączek :(
Jutro znowu do weta,będa opisy karty wizyty,leki.od soboty wet będzie codziennie dojezdzał do ans ,żeby robic bolesne zastrzyki kotom dzikusom inaczej nie możemy
Stan Maryni-bardzo zły,wyniki morfologii kiepskie,płytek prawie 500,sierść garsciami leciala.Załozona strasznie.Nie nadaje się do adopcji-nie wiadomo,czy wogóle bedzie się nadawala :(

Stan Serafinki tez nie najlepszy,zero odporności w wynikach,wiek swoje robi,ma 13lat juz,Pan doktor powiedizal,ze na dzisiaj nie nadaje się do adopcji,a z racji wieku nie powinna znowu się przenosić.Była bardzo dizelna,grzeczna,nawet bolesne zastrzyki zniosla z godnością

Zuczek wizualnie niexle,zasmarkany,z oczu leci od kataru,poczatki anemii ma w wynikach.Do leczenia-na dzień dzisiejszy do adopcji się nie nadaje.W najlepszej formie wizualnej

Udalo mi się kupic supporta u weta,wiec mamy podawac to na wzmocnenie na razie

Koszt morfologii,antybiotyków i Immunodulenu +Caonvalescence support 150zł.
Paragon wysłalam do meg 11,obrobi go i wrzuci,za co dziękuję

Jutro musimy jechac w tym komplecie znowu do lecznicy,nie wiem jak się zorganizowac,bo musze dwie dzikuski złapac i zawiexc na badanie,żeby wdrozyc leczenie.Juz jestem w stresie,nie mam pojęcia jak tego dokonac mam,Blondi wyraxnie jest chora,spi ciagle jak pzrychodze,albo skacze poscianach,siersc się wrecz sypie



Do adopcji zglaszam Denisa na dzisiaj-rozmawiałam z Panem Michalem tez -on jest raczej odludek taki do kotów,woli towarzystwo czlowieka,jest nakolankowy.Dom najchętniej mazowieckie,lubelskie,bo najlepiej z dojazdemmale jesli ktos g pokocha na końcu Polski to zrobie co z mojej strony,żeby go gdzies dowieźć
Obrazek
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt kwi 04, 2014 0:01 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

Bożenko modlę się o pomoc dla Ciebie, weterynarza i kotów

może ktoś mógłby doradzić jak Bożenka ma złapać Blondynę żeby obie nie ucierpiały

dobrze, że są deklaracje wsparcia od pań, które opiekowały się kotami po śmierci pani Basi

"Serafinka widze scala towarzystwo,chodzi od jednego kota do drugiego,one sie jakby uspokajaja." - kochana Serafinka - była ulubienicą pani Basi
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 04, 2014 7:22 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

:ok: :ok: za zdrowie i białaczków i pozostałych :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 04, 2014 7:30 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

britta pisze:tak, żeby było wiadomo, że nie tylko DS szukamy. Cat Angel proponowała ogłoszenia, może by zamówić dla Denis i Serafinki...
tutaj pierwsza wpłata od Beaty Muller -50zł-dziękujemy :ok: :ok: :ok: można napisać w pierwszym poście



Cat Angel robi piękne ogłoszenia,na dzisiaj prosze o ogłoszenia dla Denisa.Oczywiście możecie wszystkie koty ogłaszac,dla mnei nie ma sprawy,ale prosze dopisac,ze koty sa chore.Może KTOS che chorego kota,wariaci sa na tym swiecie,wiem z dwłasnego doswiadczenia :wink: Tyle w temacie ogłoszeń.

Serafinka i Zajączek (u mnie w domu) maja swierzbowca,Sarafinka trzepie uchem,dlatego wczoraj doktor tez tam zaglądał,bo myslałam,że wskutek choroby na ucho jej idzie .I neistety ma swierzbowca.
U reszty jaka udalo mi się obejrzec nic nei widac,wiem,że dbali o koty bardzo,ale może odpornośc leci i wywala wszystko.


Byłam u białaczek dzisiaj,Marynia lepiej trochę wygląda,mniej z oczek leci,ale nawet jak mnie zobaczyła to juz nie skuona pod kocem,a niesmiało uniosła ogonek.To miła koteczka bardzo,tylko niesmiała.
Czasu nie bardzo mam pisac

Dziękuje britta za to co robisz dla nas,bo wiem,ze tez masz swoje sprawy,ale zaksieguję wpłaty w 1 poście kiedy wejda na moje konto.Wszystko potwierdze w odpowiednim czasie.


wibryska pisze:Bożenko modlę się o pomoc dla Ciebie, weterynarza i kotów

może ktoś mógłby doradzić jak Bożenka ma złapać Blondynę żeby obie nie ucierpiały

dobrze, że są deklaracje wsparcia od pań, które opiekowały się kotami po śmierci pani Basi

"Serafinka widze scala towarzystwo,chodzi od jednego kota do drugiego,one sie jakby uspokajaja." - kochana Serafinka - była ulubienicą pani Basi


Blondyne złapię na pewno,ona była nascie lat u P.Basi i z tego co wiem tez tam nie dawała się złapac,wiec to ten typ.Złapię ja dzisia z pomocnikiem i Kropke .Denisa juz nei wpakuję jakbym się nie gimnastykowała,chyba,ze cos wymysle.

Bedzie dobrze,ja w to wierze,najgorzej jest na poczatku.Ogarniemy koty i się zobaczy za mieisąc,dwa czy sa w lepszej bialaczkowo kondycji,czy nie.Wtedy będziemy pisac o ogłaszaniu,czy podejme decyzje,żeby sobie mieszkaly w jednym pokoju.Na dzisiaj trudno mi cokolwiek pisac i decydowac.Na dzisiaj wiem,ze oprócz Denisa zaden kot do adopcji się nie nadaje...
Miłego dnia,wejde wieczorkiem,bo jade dzisiaj z moimi dziećmi na rehabilitację,wiec mnie nei będzie
Mam tez niezłe jazdy z psem jakiego wyadoptowalam i został porzucony,wiec boję się naprawdę wydawac zwierzaki do "dobrych domów"-tyle osób mi ręczyło za nowa opiekunke,ja tez ja znałam,ale taki numer nam wycieła,że teraz na szczęscie pies jakiego nam wrzucono pod smietnik został znaleziony pzrez dogomaniaczke i po kłebku okazalo się ,ze to mój pies.dODAM,ZE WYJĘTO PSU CZIP.


cO DO ŚRODKÓW FINANSOWYCH TO DAMY RADE NA PEWNO,WIEM,ZE NA POCZATKU NAM POMOZECIE,POMAGACIE,JAK KOTY SIĘ JUZ WYKLARUJA CO I JAK BĘDZIE ŁATWIEJ.ja tez wrzucam do worka kociego,nie pisze tutaj ,nie wkładam paragonu,ale pokrywam wydatki ,bo mam prace ,wiec tragedii nie ma.Jesc będa miały na pewno i żwirek.

Teraz robimy tylko morfologie na prędce,ale za jakies 2 tygodnie po zakończeniu leczenia tzreba wszystko powtórzyc.
Pan doktor malo wczoraj zainkasował,bo w tym rachunku jest 5 saszetek Supporta,wiec 3 morfologie,leki to ok 89zł.
Za pzryjazd do nas tez policzy malo,wec ozyła we mnie nadzieja ,ze sa jeszzce weci z powołania :D



Zdecydowałam podawac kotom Roferon,jesli ktos ma mozliwosc kupienia nam rozcieńczonego to prosze mi napisac na e-maila:
bozena.oslowska.@gmail.com

Zapłace oczywiscie,w warszawie mam mozliwosc odebrania tego 9.04,bo jade z dzieckiem do CZD
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt kwi 04, 2014 7:47 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

wibryska pisze:może ktoś mógłby doradzić jak Bożenka ma złapać Blondynę żeby obie nie ucierpiały

Jedyne chyba wyjście to podbierak.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24431
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt kwi 04, 2014 10:39 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

Wpłyneły pieniazki na moje konto:


od P.Beata Muller za koszyczek Żuczka -50ZL-Z BAZARKU jaki zrobiły dziewczyny-bardzo dziękuję :kotek:
od "Alienor na Kropkę "-30zl-bardzo dziekuję :kotek:


Blondi złapie,ona zaczeła uciekac do jednej szafki,gdzie jest butla po gazie,wiec tam ja chwycę...niech udaje,ze jej nei widze...
dobra,lece
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt kwi 04, 2014 10:48 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

meg11 pisze:
wibryska pisze:może ktoś mógłby doradzić jak Bożenka ma złapać Blondynę żeby obie nie ucierpiały

Jedyne chyba wyjście to podbierak.

A klatka i dobre jedzonko :oops:

lidka02

 
Posty: 15912
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt kwi 04, 2014 11:29 Re: Koty bardzo chore, BIAŁACZKOWE SIEROTKI-Denis do adopcji

lidka02 pisze:
meg11 pisze:
wibryska pisze:może ktoś mógłby doradzić jak Bożenka ma złapać Blondynę żeby obie nie ucierpiały

Jedyne chyba wyjście to podbierak.

A klatka i dobre jedzonko :oops:

Lidka nie złapiesz kota pod sufitem ani podbierakiem,ani klatka.
Blondi siedzi w swojej kryjówce,wiec ja złapię,ale Kropka wlazła znwu na szafke pod sam sufit,na razie tam siedzi


Wróciłam z chałupki,bo zanioslam obiadek kociastym,Marynia to od razu głowe wychyliła zza szafki i dała się wziac na ręce.Antybiotyk zrobił swoje od wczoraj metamorfoza jest,juz nie smierdzi i ładniej wygląda
Serafince za to puscilo i ma mega gila z jednej dziurki,ale uszko ładniej,bo dostała Oruidermyl
Blondi marnie wygląda,taka jakby biała za bardzo jest... :roll:
Kropka niexle sobie poczyna,xle nei wygląda
Denis wypłosz normalnie,wystraszony jest jak nic,ale łagodny,jeszcze dobrze wygląda
A ZUCZUS TAK pięknie diziaj mnei witał,ze az milo tam pobyc.Oczko to uszkodzone duzo lepiej,widac,że zareagowaly na zastrzyki.Dostaja antybiotyk i Immunodulen w zastrzykach....
Wszystkie zyja,to dobrze.Jutro juz doktor podjedzie,to się nie beda tak stresowaly


To tyle chyba.Pójdę łapac dzikusy wieczorkiem.Doktor na nas dzisiaj poczeka powiedzial,wiec na spokojnie je połapię,kupilam rękawice ogrodnicze,wiec chociaz jedna sobie do gryzienia naszykuję
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 34 gości