Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

Aniu-a gdzie jest kod do banerka Twoich kociów-chciałabym wkleić w podpis

Aaaa!-już mam!

kropkaXL pisze:Aniu-a gdzie jest kod do banerka Twoich kociów-chciałabym wkleić w podpis

Aaaa!-już mam!

Dziękuję Kasiu :1luvu:

Jaśko dzisiaj rano też tylko dziamnął jedzonka

musiałam mu podać strzykawką do buzi.
Teraz śpi opatulony kocykiem, ale pilnuję aby mi się nie zesikał bo po nocy kocyki już wyprane, było wszystko dokładnie zasikane a w kuwecie ani jednego siku, gdzie zawsze po 2-3 było.

Właśnie obudził się i już chciał lać pod siebie, ale na szczęście zdążyłam go złapać i zanieść do kuwety. :ok:

Witajcie kochani, życzę spokojnego dnia. Jasiuniu skarbie wczoraj tak ładnie jadłeś, że aż serce rosło jak czytałam a dziś... może później będzie poprawa. :1luvu:

. Cały czas trzymam mocne :ok:

Roki - 16.08.2012

Codzienna walka o zdrowie Jasia to studnia bez dna.
W nowym wątku proponuję zrzutkę na jedzonko i podkłady - ile kto może.

Szymkowa pisze:Codzienna walka o zdrowie Jasia to studnia bez dna.
W nowym wątku proponuję zrzutkę na jedzonko i podkłady - ile kto może.

No niestety ale to prawda

podkłady może będą :1luvu:

a jedzonko sporo kosztuje, bo bele czego on nie może jeść, tylko kitten(2 tacki dziennie potrzebuję) i mięsko(wołowinka zrazówka i filety z drobiu) to to jest koszmarnie drogie.

Złapałam siuśki Jasia do badania na łyżkę do sosów(wyczytałam na innym wątku). :dance:

Witaj Aniu z kocią rodzinką :1luvu:

My łapiemy bezpośrednio z kota :mrgreen:

Przyczajam się i jak siada to podstawiam pojemnik.

Za wyniki :ok:

Jasiu nie bądź leniuszek i chodź ładnie do kuwetki :ok:

» Pt sty 24, 2014 18:41 Re:

U mnie to samo - podstawia się kociastemu talerzyk, a biedaczysko nie wie, o co chodzi i siusia dalej

Masa kciuków i pazurów kocio-psich za wyniki Jasieńka :ok:

Pozytywne, oczywiście :ok:

kot też człowiek... 04.06.2018 Myszunia [*] 13.08.2013 Lesio [*]

Anna61 pisze: a jedzonko sporo kosztuje, bo bele czego on nie może jeść, tylko kitten(2 tacki dziennie potrzebuję) i mięsko(wołowinka zrazówka i filety z drobiu) to to jest koszmarnie drogie.

pw

color1 pisze:
Anna61 pisze: a jedzonko sporo kosztuje, bo bele czego on nie może jeść, tylko kitten(2 tacki dziennie potrzebuję) i mięsko(wołowinka zrazówka i filety z drobiu) to to jest koszmarnie drogie.

pw

Odebrałam. :kotek:

W badaniu moczu wyszedł stan zapalny i mam podawać przez 2 tygodnie Urinodol.
Pani doktor nie chce na razie włączać antybiotyku bo może mu przejedzie po urinodolu, a antybiotyków on już dosyć się nabrał.
Oczywiście mam obserwować, bo gdyby coś się pogarszało to wtedy do lecznicy po antybiotyk.

Jasio dzisiaj nie chciał jeść wołowinki i musiałam mu ją ugotować i zmiksować.

A co z Urofuraginum?
On działa lokalnie i nie obciąża organizmu.

Kciuki cały czas :ok:

I ja trzymam :ok:

Dzisiaj byłam z Lusią w lecznicy, miała zrobione prześwietlenie i dostała steryd bo ma znowu zaostrzenie astmy-oskrzela.
Ona nie jest obsługiwalna i nie ma mowy o podaniu jej leków doustnie mimo, że powinna je brać.

Obrazek

Lusia jest przecudownej urody :1luvu:

po cichu wzdycham do zdjęć... :1luvu:

oby Jasinek przestał siusiać poza kuwetkę po lekach :ok:

Bo to moja Lusia :1luvu:

Oj tak ,pamiętam Aniu ten jej wściek,tylko przy badaniu ...
Ale i tak jest moją słodzinką :oops:

Jaś

mb pisze:A co z Urofuraginum?
On działa lokalnie i nie obciąża organizmu.

Narazie urinodol Marysiu, a jak sie nie poprawi to dostanie co innego.

Pilnie potrzebuję tymczasu dla kocurka, nim zginie jak jego siostra['] viewtopic.php?f=1&t=156187

Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

Kto przegląda forum